Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Kreator - Terrible Certainty

Pleasure To Kill, Kreator, Tritze, Jörg Trzebiatowski, Terrible Certainty, Mille Petrozza

Po „Pleasure To Kill” Kreator ruszył w swoje pierwsze trasy z prawdziwego zdarzenia po Europie i Stanach Zjednoczonych. Z tej okazji zespół wspomógł drugi gitarzysta. Został nim Tritze, czyli Jörg Trzebiatowski, który następnie pozostał w składzie i wziął udział w nagrywaniu „Terrible Certainty”. Płyta ukazała się we wrześniu 1987 roku, czyli bardzo szybko jak na tak napięty grafik koncertowy. Tym bardziej trzeba więc docenić kolejny stopień w rozwoju Kreator i próg w dążeniu do doskonałości.

„Terrible Certainty” to bardziej rozwinięty gitarowo album, o lepszym brzmieniu i płynniejszej składni. To ostatnia pozycja Kreator, na której wyraźnie czuć jeszcze surową produkcję i pierwotne oblicze metalu, ale widać, że z płyty na płytę stają się bardziej profesjonalni i poukładani. I choć nie ma tu żadnego z największych przebojów zespołu, jakie były przecież na dwóch pierwszych albumach, to każdy stary fan Kreator doceni „Terrible Certanity” i z łezką w oku wspomni stare dobre szlagiery z tej płyty.

Przede wszystkim chyba „Toxic Trace”. Numer z niezliczoną ilością talerzowych nabić i wściekłym, melodyjnym refrenem. Słychać tu, że wokalizy Millego stają się coraz zgrabniejsze, potężniejsze i bardziej melodyjne. Również on, jako wokalista wciąż robił postępy. Perkusja natomiast otwiera drugi hit z tej płyty, czyli numer tytułowy, a następnie ostre riffy wyznaczają jego uderzający przebieg.

Ciężko jednak wybierać tu faworytów. „Terrible Certainty” to bardzo równa płyta, a każdy utwór niesie w sobie jakąś wartość. Dużo tu jadu i agresji, zarówno w muzyce, jak i w tekstach. Otwierający „Blind Fate” opowiada o pierwszych chrześcijanach stanowiących pożywkę dla lwów na arenie, poza tym dużo tu wojny, zniszczenia, męki i zagłady. No i ta okładka. Nasz bohater tym razem nie wyżyna wrogów, tylko prezentuje się dostojnie wśród biskupich szkieletów. „Doomsday has returned as the world burns”.

Tracklista:

1. Blind Faith
2. Storming with Menace
3. Terrible Certainty
4. As the World Burns
5. Toxic Trace
6. No Escape
7. One of Us
8. Behind the Mirror

Wydawca: Noise Records (1987)

Ocena szkolna: 5+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły