i egoizm
gdy chcę
choć nie potrzebuję
pragnę bo nie wolno
żądam tego
co zakazane przeszłością...
Nie umiem odnaleźć siebie
w zgiełku myśli
kontrowersji
potworów uczuć
i drabiny moralności
niewyjaśnionych marzeń
co jak ptaki
w klatce mojej głowy...
I tylko Twój uśmiech ma sens
ratuje mnie
przede mną samą
co dnia