Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Jabłoń

Gdy mrok...
Gdy mrok ogarnie wszechświat odległych krain,myśli mych grzesznych
Szukam jabłoni!
Krwi matczynej Ewy zapach unosi się.
Nie żałujmy sobie – dziś o zmierzchu...
Stańmy razem pośród tych, którzy byli tymi którymi
My jesteśmy, będziemy kiedyś tym czym oni są teraz.
I nie połknę pestki,
nie obmyję się prochem który był Tobą,
nie ugryzę dłoni Twej.
Jabłonie obrodziły tego lata, na trawie obok niej leży

skamieniałe żebro, ale nie Adama.
Zdrada prima, sekundo…
Odgonię muchy od jabłek.

Jutro...
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły