Siedzę sobie. Słuchałam jakiegoś radia. Zaczęłam myśleć nad tym co kto zrobi lub zrobił i dlaczego. Okazało się, że wiele osób, które ZNAM są tak bardzo przewidywalne, że dokładnie moge "wszystko" powiedzieć. Dlaczego. Po co. Co zrobił... zrobi. To strasznie denerwujące, gdy twoje "czarne scenariusze" okazują się być tymi realnymi.
Intuicja i analiza. Głównie analiza. Z jednej strony to wręcz dziwne, że ktoś siedzi i analizuje każde możliwe rozwiązania. Szuka przyczyn. Wyjść.
Oczywiście, że dokładnie powiedzieć niczego nie mogę. Ale już nie raz było coś w stylu "przeprosi mnie jeszcze dziś", albo "powie coś nie miłego".
Analiza prowadzi do zrozumienia tego co się dzieje. Czasem kosztem uczuć. Jak to mówią, lepsze zło niespodziewane niż to z góry wiadome.
Może to tylko moje zdanie, nie wiem... Wiem tyle, że lubię analizować.
