Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Intronaut - Prehistoricisms

Ten amerykański zespół z pewnością zasługuje na wyróżnienie. Tak odważnych i odkrywczych kapel nie ma wcale tak wiele. Mało która kapela potrafi udanie połączyć wysmakowane, techniczne i progresywne elementy z graniem pełnym żywiołu, wigoru i pasji. Tym właśnie jest kalifornijski Intronaut.
Na myśl nasuwa się porównanie do Cynic połączonego z energią hardcore'a. Trudno też nie zauważyć wpływu wielkiego Mastodon i zamiłowania do nietypowych kompozycji, które zaskakują nawet przy kolejnym przesłuchaniu.

Muzyka Intronaut jest wielowymiarowa, zagmatwana i niebanalna. Poszczególne utwory tworzą jedną, inteligentnie wymyśloną całość. Jest to uczta dla osób, które lubią kiedy muzyka wspaniale brzmi. Tak wypieszczonych nagrań jest niewiele. Bardzo wyraźnie słyszalny jest bas, który odgrywa tu wielką rolę. Gitary tworzą piękne piruety, nadając wręcz mistyczny nastrój. Potrafią jednak uderzyć ścianą brudnego brzmienia znanego ze sludge metalu.

Album zamyka niesamowity, długi utwór, który zabiera nas w indyjskie komnaty wyrafinowanych dźwięków, gdzie nie każdy będzie czuł się dobrze, ale wymagający odbiorca na pewno.

Tracklista:

01. Primordial Soup    
02. The Literal Black Cloud    
03. Cavernous Den Of Shame    
04. Prehistoricisms    
05. Any Port    
06. Sundial    
07. Australopithecus    
08. The Reptilian Brain

Wydawca: Century Media (2008)
Komentarze
leprosy : Bardzo dobra płyta,ciężka do przejścia choć chyba Void nie przebil...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły