Trochę niepostrzeżenie, bez szumu i medialnego zgiełku Guantanamo Party Program nagrało nowy album zatytułowany „II”. Album, który usatysfakcjonuje dotychczasowych miłośników zespołu natomiast tych, którzy za muzyką Wrocławian nie przepadali utwierdzi w przekonaniu, że są setki kapel grających lepiej i ciekawiej. Muzycznie Guantanamo Party Program nadal wykonuje mieszankę sludge z hardcorem czyli potencjometry na maksa, przestery w górnych rejestrach i obowiązkowo dość proste, smutne melodie. W połączeniu z dość pesymistycznymi, ekspresyjnie wykrzykiwanymi tekstami muzyka tworzy gęstą, przepełnioną beznadziejnością atmosferę.
Chyba wiele ekip zaliczających się do nurtu samobójczego black metalu mogłoby parę patentów od chłopaków z Guantanamo podpatrzeć. Niestety samej muzyce brak świeżości, takich albumów nagrano już dziesiątki i tylko dla tych, którzy przez ostatnie kilkanaście lat nie mieli dostępu do nowości muzyka z „II” może być niczym powiew świeżej bryzy. Zdaję sobie sprawę, że zespół miał zapewne inne priorytety np. uzyskanie określonego klimatu i wywołanie określonych doznań u odbiorców (co zapewne im się udało), jednak po kilku przesłuchaniach wiem, że dla mnie nowy album Guantanamo Party Program jest zwyczajnie przeciętny.
Reasumując, czasu spędzonego przy dźwiękach „II” nie żałuję, jednak zdecydowanie bardziej wolę posłuchać sobie ubiegłorocznego albumu wspólasów Guantanamo z "3-way split” - „Cold Ground”.
Ocena: 6,5/10
Tracklista:
01: zapomniane twarze
02: stare fotografie
03: otwórz oczy
04: na zachodzie bez zmian
05: bez znaczenia
06: [***]
Wydawca: Caramba Records & Chaos W Mojej Głowie Records (2013)