Russel Bayne (Jeremy London) zostaje ukąszony przez wilkołaka. Z przerażeniem obserwuje dziwną transformację swojego ciała. Na dodatek los rzuca go w sam środek wojny między wilkołakami, wampirami i ludźmi. Przywódca jednego z wampirzych klanów, Von Griem, próbuje wykorzystać niezwykłą moc starożytnej bogini Lilith, aby z jej pomocą zniszczyć świat ludzi. Russel będzie próbował pokrzyżować te plany, mając za sprzymierzeńca łowcę wampirów Jacoba Van Helsinga (Rhett Giles).
Kolejny film opowiadający o potędze dobra i miłości, przemianie wewnętrznej i zewnętrznej bohaterów, prościej i tradycyjnie mówiąc źli umierają dobrzy żyją długo i szczęśliwie. Głowiny bohater z ignoranta dbającego tylko o własny majątek przemienia się najpierw w wilkołaka a pozniej w normalnego kolesia, na swej drodze spotyka piękność po przejściach i z mroczna tajemnica w której oczywiście się zakochuje. Rozpoczynają walkę ze zbuntowanym klanem wampirów (kilka napalonych ciągle zapowietrzających sie wampirzyc nimfomanek oraz ich ukochany władca). Klan budzi do życia legendarna Lilit która chce zapoczątkować nowa erę ciemności. Głównemu bohaterowi pomaga "oddział specjalny " pogromców. Zła królowa ginie główny bohater i jego urocza wybranka wyznają sobie miłość, ale uważajcie, to jeszcze nie koniec, na pewno zbuntowany klan znowu spróbuje obudzić Lilith albo inne piekielne nasienie...Fabuły brak, efekty specjalne bez rewelacji, film jest źle stworzony. Wiele scen jest bez pomysłu - mam wrażenie, że aktorzy nie wiedzą, co mają robić.
Wydawca: - (2009)
Gorg666 : Zdecydowanie zgodzę się z recenzją. Film to o niczym, postaci zbyt mało...