Łzy ciekną po policzkach…
A serce drży w dłoni wydarte…
Zapomniane słowo…kocham…
Szeptem wymawiam sam do siebie…
Ból ogarnia całe ciało…
Bezsenna noc…przeklęta noc…
Krzyk głuchy odbija się od ścian…
Nieme wołanie jej imienia…
A serce drży w dłoni wydarte…
Zapomniane słowo…kocham…
Szeptem wymawiam sam do siebie…
Ból ogarnia całe ciało…
Bezsenna noc…przeklęta noc…
Krzyk głuchy odbija się od ścian…
Nieme wołanie jej imienia…
Razorblade-Kiss : bardzo mi się w tym wierszu podoba puenta i ogólny zarys. ale brakuje mi w...