Kiedyś gdy spuścicie wzrok,
Ucieknę, jak najdalej stąd,
Ucieknę do świata gdzie są tacy jak ja,
Ucieknę do świata gdzie każdy swoją szanse ma.
I gdy nadejdzie me minut pięć,
Zobaczycie, że marzenia spełniają się,
Że nikt, może wreszcie stać się kimś,
Że jest w życiu parę pięknych chwil,
Dla których warto żyć,
Dla których warto toczyć bój,
O niezwykłość rzeczy codziennych,
O najmniejszy promyk słoneczny,
O rosę w wiosenny poranek,
O zieleń na liściach i słowika śpiew,
Bo wszystko to i nawet słona łza,
Prowadzi do szczęścia bram