Notka z matmy.
Dziś jest dziś. Poniedziałek. Minęła chemia. Pół lekcji stałam pod tablicą, ale nie było źle. Mimo wszystko pani stwierdziła, że nadal nic nie umiem. Napisałam jej co umiałam, a potem było jako tako :D Dziś spr. z fizy xD Cudownie -.-. Jakoś nadal źle się czuję, gardło niby mniej boli, ale ucho... auć :( Tak strasznie zachmurzone niebo za oknem, ze sprawia wrażenie nocy. Idę spać. [ziewa]. Zapomniałam dziś butów i siedzę w glanach. Pani czyta teraz oceny na semestr. Jeszcze do mnie nie doszło. Mam numer 21. Dobra. Dostateczny z maty. Git. Duuuuuuuuuużo klasy też tak ma. Muszę się naumieć na chemię zadać na jutrzejszy spr./kartkówkę. Głowa mnie boli. Humor mam niezbyt jakiś. Bo jakieś bzdury mi się śniły. Uch. Łee... Zaczynamy robić zadania.
Łuhuł. Byłam przy tablicy. Jako druga. Jakby ktoś był dociekliwy to nawet powiem, że wiedziałam o co biega, które zadanie i nawet dobrze wyszło :D 72 pi xD X. siedząca przede mną w ławce obgryza paznokcie. Smacznego [bleh]. Z tego co pamiętam z biologi z pierwszej klasy to pod paznokciami jest najwięcej zarazków. Między innymi larwy glizdy ludzkiej czy tam czegoś. Myjcie ręce i nie obgryzajcie pazurów!!
Niby jest mi ciepło, ale ciarki mnie przechodzą. Brr... Wypadałoby przypomnieć sobie fizykę. Uch. Trudno.
Mama mi przyniosła buty :lol: No zupełnie jak w pierwszych klasach podstawówki xD Codziennie czyjaś mama wpadała z jakąś zapomnianą rzeczą :P Ale nie moja, bo moja była w tym samym czasie w innej klasie xD i uczyła swoją klasę :) Ale dziś przywiozła, bo była blisko.
Nawet łatwe te zadania. xD
Terz Polski xD
Jutro jedziemy do teatru. Dobrze wiedzieć :D Kompletnie o tym zapomniałam. Szkoda tylko, że po lekcjach... a nie w trakcie. Wrócimy pewnie późno :D Fajnie :D. Był sprawdzian z fizy xD Bieedna Pani. Oj biedna Pani. Pewnie się załamie czytając moje bzdury. Do większości zadań użyłam tego samego wzoru. xD Może nie będzie tragicznie xD Chociaż, będzie wiedziała, że nauczyłam się tego wzoru xD A to, że wszystko chciałam pod niego podciągnąć to już inna sprawa xD. W środę nie będzie spr. z histy [łał] będzie w czwartek xD. Mam nadzieję, że żaden nauczyciel nie ma tu konta xD Bo głupio mi by było jakby Pani od matmy się naczytała, że siedzę i pisze sobie notatkę do bloga na matmie xD Najważniejsze, że już nie słucham muzyki xD Znaczy nie często :D Gardło mnie boli. Polski nie jest zły :D. Łuuhuł. Jaka cisza. Rzadko jest aż tak cicho w mojej klasie :P o.O W czwartek kartkówka z lektury [ok]
Wczoraj się miałam spotkać z chłopakiem ze Związku Strzeleckiego "Strzelec" miał mi wytłumaczyć co i jak... i w ogóle. Ja od dawna wręcz marzę, by do nich dołączyć :D Hah... Czuję, że to jakiś mój sens życia :P Musiałam przełożyć spotkanie, bo nie byłam w stanie się wygrzebać z łóżka. Dopiero potem wstałam. O. Mam towarzyszkę w ławce. Potem hista. A na historii ciągle notujemy, albo słuchamy. Nawet jak słuchamy to potem mamy tych notatek tonę... Ja nie wiem dlaczego tak jest. I dlaczego ta lekcja trwa tak strasznie dłuuugo.
Kurde. Siedzę sobie tu. Mama wróciła. Byłam w piecu. Znaczy rozpalić. No. Boli mnie gardło i wszystko. :/ W ogóle jest kijowo.
