Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Chickenfoot - Chickenfoot

Lato to czas odpoczynków i urlopów, jednak nie dla wszystkich. Są też tacy, którzy w tym jakże gorącym okresie, próbują podreperować swój domowy budżet. Muzyk w końcu też za coś żyć musi, niemniej jednak staram się każdego traktować równą miarą. W taki też sposób oceniłem debiut formacji Chickenfoot. I co tu kryć - płyta jest na wskroś przeciętna, żeby nie napisać słaba. Amerykanie wydali taki wakacyjny album - ani to techniczne, ani też przemyślane - ważne żeby się sprzedawało.
Czy płyta odniesie sukces? Zapewne tak. Czy przejdzie do historii muzyki? Z cała pewnością nie. Można się nawet zastanawiać czy Joe Satriani, Michael Anthony, Chad Smith, Sammy Hagar - Chickenfoot nie stworzyli czasem z nudy? Przecież, każdy kto choć raz słyszał jakikolwiek solowy album Satrianiego zdaje sobie sprawę z tego, co ten gitarzysta potrafi, do czego jest zdolny. A Chad Smith może lepszy - ktoś zaraz rzuci. Nie, nie jest lepszy, ale co ma zrobić perkusista jeśli reszta zespołu wyznaczyła tak słaby poziom. Nic nie zrobi - i tak też zagrał Chad - bezbarwnie, bez charakteru, bez polotu.

Banalne, słodkie, wymierzone w listy przebojów utwory to nie jest to czego się spodziewałem po tym projekcie. Mało tego, ta płyta jest monotonna i przewidywalna, tak tradycyjna, że aż nie do zaakceptowania. W zasadzie mamy do czynienia z klasycznym rockowym bandem, który eksploatuje pokłady dawno odkrytych brzmień. Niczym nie zaskakuje, niczym nie intryguje. Niewiele tu też mocnych uderzeń, rasowych riffów, czy też zapadających w pamięć solówek, a więc wszystkiego co w hard rockowej stylistyce najważniejsze. Dobrze, dobrze, ale przecież można znaleźć tu jakieś jaśniejsze momenty - tak są dwa - żywiołowy "Get It Up", a także bardzo fajny, melodyczny utwór "Turnin' Left". I jak dla mnie, to by było na tyle.
Debiutancka płyta zespołu sprawia wrażenie zagranej (i skomponowanej) na siłę. I niczego tu nie zmieni fakt, że Satriani jest naprawdę dobrym gitarzystą, a Chad Smith gra, i to z dużym powodzeniem w Red Hot Chili Peppers, bo jak wiadomo, nazwiska same nie grają. A panowie ewidentnie o tym zapomnieli.

Tracklista:

01. Avenida Revolution
02. Soap on a Rope
03. Sexy Little Thing
04. Oh Yeah
05. Runnin' Out
06. Get It Up
07. Down the Drain
08. My Kinda Girl
09. Learning to Fall
10. Turnin' Left
11. Future in the Past

Wydawca: earMUSIC (2009)
Komentarze
Stary_Zgred : Panowie współtworzący projekt postawili chyba na podejście tradycy...
Orianna : Całą płyte przesłuchalam kilka razy,a niektóre kawałki wiele ra...
Harlequin : Płyta jest bez małą katastrofalna. 4 ostatnie numery jeszcze jako tako pr...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły