A wogóle to troche smutny był dzionek, bo my bf przełożył spotkanie. Ciągle spałam, albo oglądałam kreskówki. Troszke pograłam na gitarze, poczekałam na rodziców. A o 18 wyszłam z domu... bo już na 19 byłam umówiona na przekuwanie pępka ]:-> no i o 19.20 wyszłam z kolczykiem... z czarnym brylancikiem ^^ sliczny jest...
I co jeszcze... tarot nie kłamie, moge wam to wszczerze i z ręką na secu powiedzieć ;>