11 czerwca w planującym zakończyć swoją działalność klubie Piwnica 21 zagrają dwa poznańskie zespoły. Pierwszym będzie power symphonic metalowy Pathfinder, którego muzyka łączy w sobie gatunki muzyki
symfonicznej, filmowej i metalu. Drugim będzie specjalizujący się w progresywnym metalu Disquiet. Zespół inspiruje się dokonaniami Devina Townsenda, Soilwork czy
Gardenian. W najbliższym czasie ukaże się płyta grupy "The
Truth”. Koncert medialnie wspiera DarkPlanet.
Na potrzeby splitu "We Are Deaf" swoje siły połączą niemiecki one-man projekt Xotox oraz włoski duet electro/industrialny Detune-X. Ani wydawca (Rustblade Records) ani oba składy nie kwapią się na razie do ujawniania szczegółów tego niecodziennego przedsięwzięcia. Z blogów wyczytać można jedynie, że najbardziej przewidywalnym miesiącem ukończenia ostatnich prac i premiery pure harsh/rhythmic noise'owego produktu jest wrzesień tego roku a płyta dostępna będzie zarówno jako limitowany do 799 kopii tradycyjny plastik-boks z krążkiem w środku lub kolekcjonerskie pudło (199 kopii) z trofeami w postaci pocztówek, naklejek, odblaskowej bransolety i bonusowego dysku.
"Koniec końców" - czyli ogłaszanie sezonów wakacyjnych w klubach muzycznych wiąże się z intensywnym finiszem. Taki grafik obowiązuje także we wrocławskim Firleju, gdzie 14 czerwca zagrają amerykański Enablers w towarzystwie niemieckiego trio The Antikaroshi. Zalewdwie trzy dni później na deskach klubu pojawią się post metalowcy z amerykańskiej Rosetty w towarzystwie swoich rodaków z progresywno-alternatywnej formacji City Of Ships przy współudziale naszej post-sludgeowej grupy Blindead. Koncerty medialnie wspiera DarkPlanet.
The Pragokoncert Agency completes dramaturgy of this year´s edition of the biggest summer open-air festival in the heart of Europe, in the Czech Republic - Masters Of Rock! It´s going to be again summer feast of great music in whole four holiday days – 9. - 12.7. 2009 in the traditional area of Rudolf Jelínek´s distillery in the heart of the Wallachian Kingdom, in Vizovice (near Zlin). Many big, shining world´s rock and metal stars are coming to create great and again unforgettable music event in the middle of warm July! Masters Of Rock is going to be again incredibile interesting. The
headliner of the festival is Finnish band Nightwish, who will play here
only one, exclusive show for the Czech Republic until 2011! Other greate bands witch are to perform on MoR 2009 are: Blind Guardian, Europe, Stratovarius, Tiamat and Deathstars.
Do koncertu Nine Inch Nails podczas Festiwalu Teatralnego Malta pozostały niecałe trzy tygodnie. 23 czerwca na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich występ Trenta i jego zespołu poprzedzi performance znanego niemieckiego przedstawiciela nurtu digital hardcore - Alec Empire. Alec, a właściwie Alexander Wilke jako nastolatek związany był z muzyką punkową. W tym okresie poznał Hanin Elias a w 1992 razem z Carlem Crackiem utworzyli Atari Teenage Riot. W 1994 założył w Londynie własny label, Digital Hardcore Recordings.
Trochę było zamieszania z tym koncertem przez co fani Blaze Bayleya musieli nieco poczekać na jego występ w Warszawie. Przypomnijmy, że planowany na kwiecień nie doszedł do skutku ze względu na żałobę narodową. Były wokalista Iron Maiden wraz ze swoim zespołem wystąpi już za trzy tygodnie - 27 czerwca tak jak planowano wcześniej - w warszawskiej Progresji. Zespołami towarzyszącymi tego wieczora Blazeowi będą Crystal Viper oraz Dragon's Eye. Wydarzeniu patronuje DarkPlanet.
Sadman - szwedzki projekt, w którego skład wchodzą wokalista Lars Fernström oraz kompozytor Mattias Räftegard. Nagrania duetu uderzają zróżnicowaniem nastrojów i emocji, pięknem i głębią współgrającymi z pełnym dojmującej szczerości wokalem i nienaganną produkcją. Zespół wśród inspiracji wymienia takie grupy jak Depeche Mode, Recoil i Radiohead.
Na 30 czerwca 2009 Lilith Productions zapowiedziała premierę "Eccentric Soul's Anatomy", debiutanckiej płyty jasielskiego Elenium. Na program płyty składa się 10 utworów, prawie 50 minut nowoczesnego grania, poruszającego się na granicy symfonicznego i progresywnego metalu. Nagrania zrealizował Dominik Burzym, znany m.in. z produkcji znakomitej płyty Atrophia Red Sun "Twisted Logic". Okładkę i booklet albumu zaprojektował grafik Adrian Purgał.
Niemieckie Atrocity, ekipę dowodzoną przez Alexandra Krulla, zdecydowana większość kojarzy z pseudogotyckiego pitolenia i dwóch krążków z coverami hitów lat 80-tych. Są jednak tacy, którzy pamiętają ich jako band death metalowy, który w pewnych kręgach do dziś cieszy się sporym uznaniem.
Gdyby zapytać kogokolwiek o to, aby wymienił polskie zespoły deathmetalowe początku lat 90-tych, w pierwszej kolejności poleciałyby takie nazwy jak Vader, Armagedon, Dragon czy Creation Of Death. Podejrzewam, że twórczość trzech ostatnich z wymienionych przeze mnie kapel i tak mało kto zna, ale nie w tym rzecz. Jestem niemal pewien, że praktycznie nikt nie wymieni w tym gronie warszawskiego Violent Dirge. Nic dziwnego, grupa miała spory niefart, że jej pierwszy pełny materiał ukazał się w momencie, gdy death metal osiągał szczyt muzycznego wyrafinowania.
Ponad rok od ukazania się debiutanckiego albumu "Bone Music", ze sporym arsenałem nowości pod wspólnym tytułem "A Bright Cut Across Velvet Sky" zgłasza się kanadyjski projekt Ad·ver·sary. Najwięcej miejsca na albumie poświęcono interpretacjom i remiksom nagrań z pierwszej płyty, które w większości powierzono prominentnym projektom ze stajni Tympanik Audio - ESA, Iszoloscope, Stendeck i Autoclav1.1. Materiał wypełniły także trzy premierowe utwory nadające rhythmic/noise'owi ściśle określoną i subiektywną formę.
13 czerwca w klubie Orbital w Gdańsku odbędzie się One Night with Hocico, czyli XI wydanie Electraumy. Będzie to impreza poświęcona jednemu z większych projektów dark electro naszych czasów, zrodzonych w Meksyku w 1993 roku przez Erika Garcię i Oscara Mayorga. Jak zawsze będzie można usłyszeć znane i lubiane kawałki sceny dark independent: EBM/TBM, electro/industrial, future/synthpop oraz gothic ze zwiększoną dawką wspomnianego Hocico, a także Rabia Sorda oraz Dulce Liquido. Imprezie patronuje DarkPlanet.
28 lipca do Polski na jedyny koncert w Warszawie przyjedzie legendarna formacja Anthrax. Nowojorczycy to jedna z najważniejszych metalowych grup, zaliczana do tak zwanej "wielkiej czwórki" thrash metalu obok takich bandów jak Metallica, Megadeth oraz Slayer. Występ w naszej stolicy będzie częścią europejskiej trasy promującej album "Worship Music", którego premiera zapowiadana jest na drugą połowę bieżącego roku. Będzie to pierwszy od czasu debiutu krążek nagrany dla wytwórni Megaforce Records.
James Church, dzielący czas i obowiązki miedzy harshowo/bezkompromisowy czyn Lucidstatic a eksperymentalno/IDMowy Pandora's Black Book, ogłosił ukończenie sesji nagraniowej nowej płyty drugiego z projektów. Album "Black Brothel" koncentruje się na bardziej "świeckim" profilu dark industrialu i rytmicznego ambientu, starannie i pieczołowicie opakowanych w spreparowane i pomysłowo generowane syntetyczne tło. Płyta ukazała się 25 maja w pracowni amerykańskiej Tympanik Audio.
Kalifornijska grupa Divine Heresy, kierowana przez muzyka Fear Factory - Dino Cazaresa, uzupełniła swój oficjalny profil MySpace o premierowy singiel "Face Breaker". Nagranie pochodzi z drugiej płyty Amerykanów - "Bringer Of Plagues", która według zapewnień wydawcy ukaże się 28 lipca. Drugi album formacji zaciera granice między metalową konwencjonalnością a niesłabnącą intensywnością, precyzją i szybkością. "Ektstremalnie niszczycielska siła", jak w szeregach Divine Heresy umownie był nazywany krążek, przedefiniowuje pojęcie agresji i zajmuje skrajne stanowisko w kwestii społecznych teorii i poglądów. Wydawnictwo ukaże się nakładem Centrury Media.
Dopiero co "narzekaliśmy", że nie dochodzą do nas żadne informacje o uaktualnieniu tegorocznej edycji Brutal Assault. A w ciągu dwóch ostatnich dni do składu dołączyło kolejne 6 zespołów natomiast wypadł Suicide Silence, który odwołał całą swoją letnią trasę. Udział w imprezie potwierdził norweski Atrox, brytyjski progresywny Mithras a także mathcore'owy niemiecki zespół War From A Harlots Mouth. Kolejne trzy grupy to goście ze Stanów Zjednoczonych z hardcorowych składów z Kalifornii - Carnifex, z Massachusetts - The Red Chord oraz Evergreen Terrace z Florydy.
W dniach 12-14 czerwca 2009 w Poznaniu będzie miała miejsce druga edycja festiwalu Ethno Port. Wybitne postaci sceny world music przyjadą do Poznania na zaproszenie Centrum Kultury "Zamek”, organizatora festiwalu. Wystąpią m. in. Mari Boine, Iva Bittowa & Lisa Moore, Transglobal Underground, Taraf De Haidouks, Djivan Gasparyan, Habib Koité & Bamada i Houria Aïchi & L'Hijâz'Car. Organizatorzy nie zapomnieli również o polskich wykonawcach. Zaproszeni goście, to przedstawiciele międzynarodowych mediów i stowarzyszeń zajmujących się muzyką folkową, będą mieli okazję poznania dorobku polskich artystów - Joanny Słowińskiej oraz grup Żywiołak i Alamut.
Wczoraj
obejrzałam smutny film, który skierował moje myśli na pewne tory. Otóż główna
bohaterka pochodziła z typowo patologicznej rodziny i już w wieku 13 lat
musiała zarabiać na utrzymanie swoje i rodzeństwa. Kiedy rodzina się o tym
dowiedziała - potępiła ją. Permanentnie bezdomna - także w sensie duchowym.
Usiłowała przetrwać. Bez przyjaciół, bez wykształcenia. Od dziecka gwałcona
zajęła się prostytucją. Kiedyś wspomnienia jej tragedii odżyły i zaczęła
zabijać swoich klientów. Pierwszy mężczyzna był ordynarny. Śmierć kolejnych
nabierała jakby mniej wyraźnego charakteru. Dziewczyna wszystko to robiła, by
przetrwać i utrzymać swoją dziewczynę, która po ucieczce z domu stawiała coraz
większe wymagania odnośnie standardu życia. Kiedy policja wpadła na trop
kobiety-prostytutki-alkoholiczki, jej druga połowa pomogła ją złapać. Na sali
sądowej nie powiedziała niczego, co mogłoby wnieść odrobinę światła w życie
skazanej. Stracono ją po kilkuletnim pobycie w celi śmierci.
Tak mniej więcej
prezentuje się historia kobiety ograniczonej kompleksem wyniesionym z domu.
Najbardziej brutalna była scena, kiedy dziewczyna, dla której prostytutka
bezcześciła jedyne co miała - swoje ciało, bez cienia żalu wskazała policji
winną.
Ten właśnie moment stanowił
jakiś punkt wyjścia moich rozważań. Uświadomił po raz kolejny kruchość
wszystkiego. Pokazał, że trzeba być ostrożnym, by nie zrobić czegoś, czego
można potem żałować, że może nie zawsze należy wierzyć w pięknie brzmiące
deklaracje, a liczyć należy przede wszystkim na własne siły. Czasem jest
podwójnie ciężko - jak w przypadku bohaterki filmu, kiedy to życie nauczyło
takiej jedynie drogi. Gdy człowiek znajduje się w obliczu braku alternatywy dla
takiego trybu życia. Bo kiedyś następuje moment, kiedy przestaje siebie
oszukiwać, patrzy w lustro i traci szacunek do siebie. To chyba największy
gwałt jaki można zadać sobie samemu.
Tak wiele rzeczy jest niezależnych
od człowieka. Tak wiele mają na sumieniu ludzie, za których ciężar win
przyjdzie kiedyś odpokutować. I wreszcie nietrudno jest obalić własne ideały,
które czasem okazują się nie mieć pokrycia. Bo w gruncie rzeczy każdą wartość
da się zniszczyć, a teorię dotyczącą ścieżki dobrego życia i miłości bliźniego
- obalić. Mało kto popatrzy na człowieka z pogardą, nie zapyta "dlaczego
tak, a nie inaczej?". Liczył się będzie sam fakt zbłądzenia i zejścia z
drogi prawego, uczciwego życia (jakkolwiek by to zjawisko nazwać). W takich
sytuacjach zazwyczaj nikogo nie interesują przyczyny, liczy się jedynie fakt,
ten empiryczny i namacalny. Ale pamiętać należy, że nie ma skutku bez przyczyny
i niektóre rzeczy, jak utarte w podświadomości kompleksy marginesu społecznego
są czasem silniejsze od człowieka, którego nie stać na godną postawę w
świecie, w którym wszystko (wartości, uczucia) stają się towarem deficytowym,
zbyt drogim, aby móc sobie na niego pozwolić.