Nieco w aurze przedświątecznej kilka dni po "mikołajkach" otrzymaliśmy malutki prezencik od Shindy Production w postaci nazw, które uzupełnią XV edycję Brutal Assault. Sześć kolejnych formacji, które dołączą do skłądu imprezy to Ihsahn, amerykański Dying Fetus, który niedawno gościł w Krakowie, Mnemic z Danii, Amerykanie z Origin, Rotten Sound z Finlandii oraz japoński black metalowy Sigh. Przypomnijmy, że do tej pory swój udział potwierdzili między innymi Devin Townsend, My Dying Bride czy Cannibal Corpse.

Niedużo, bo jedynie miesiąc, na informacje o pełnym albumie kazał czekać Kieran Hebden - laptopowy eksperymentator, twórca i jedyny członek IDM'owego projektu Four Tet. W listopadzie w mediach ukazały się liczne wypowiedzi muzyka, z których jasno wynikało, że jest gotowy do wydania nowej płyty. Dowodem nagrania "czegoś nowego" był listopadowy singiel "Love Cry". Teraz, ku uciesze fanów inteligentnego dłubania przy elektronicznych dźwiękach, ujawnione zostały: tytuł, data premiery oraz lista utworów, które trafią na krążek. Wydawnictwo "There Is Love In You" będzie składać się z 9 nagrań. Jego premiera już 25 stycznia.

Złap mnie, gdy upadnę
Powiedz, że jesteś przy mnie i to koniec już
Mówię do nieboskłonu
Nikt nie słyszy, zatracam się w sobie

To prawda…
Doprowadza mnie to do szaleństwa
Wiem, że potrafię opanować ból
Pomimo gdy wszystko, co złe nie odchodzi

Nie odwracaj się (nie poddawaj się)
Nie ukrywaj się (stań i krzycz)
Nie zamykaj oczu (nigdy nie kłam)
Nie gaś światła (do czasu swej śmierci)

Znalazłam to…, lecz co widzę?
Wiem, że przyjdzie tego więcej
Więcej kłamstw, obok mego strachu
Przemawiają ze mnie tylko łzy

To prawda…
Doprowadza mnie to do szaleństwa
Wiem, że potrafię opanować ból
Pomimo gdy wszystko, co złe nie odchodzi

Nie odwracaj się (nie poddawaj się)
Nie ukrywaj się (stań i krzycz)
Nie zamykaj oczu (nigdy nie kłam)
Nie gaś światła (do czasu swej śmierci)

Upadłe anioły u mych stóp
Szepczą mi do uszu
Diabeł przed oczami
Kłamie, czuję tylko strach
Spuszczam głowę w dół
Milczę, w środku drżę
„Chcę Cię mieć…
Proszę wejdź… Rozgość się…”

Nie odwracaj się (nie poddawaj się)
Nie ukrywaj się (stań i krzycz)
Nie zamykaj oczu (nigdy nie kłam)
Nie gaś światła (do czasu swej słodkiej śmierci)

Jestem gotów zaryzykować sąd, że w cywilizowanym świecie każdy słyszał Marillion. Powodem dla którego tak właśnie twierdzę jest największy przebój tegoż zespołu "Kayleigh". Po przesłuchaniu poprzednich płyt tego zespołu "Script For A Jester's Tear" i "Fugazi" można zauważyć ogromny potencjał jaki drzemał w umysłach członków Marillion.

Prawie dwa lata z rejestracją materiału na nowy album zmagali się członkowie brytyjskiego Primitive Graven Image. Nic dziwnego, poprzednia płyta blackmetalowego kwartetu o prymitywnym cmentarnym image'u - "Traversing The Awesome Night" zyskała sporo nadspodziewanie dobrych recenzji. Na muzykach zespołu naturalnie spoczęło więc trudne zadanie powtórzenia poziomu debiutu a nawet jego przewyższenia. Wydawnictwo pod tytułem "Celebrating Impending Chaos" jest już gotowe i ma ukazać się na początku 2010 roku. Miksem materiału zajął się Russ Russell mający pod swą opieką kawałki Napalm Death czy Dimmu Borgir.

Black/death metalowy Order Of Ennead (obecnie projekt numer 2 muzyków Deicide, Steve'a Asheima i Kevina Quiriona) jest już praktycznie gotowy do wypuszczenia swojej drugiej płyty - "An Examination Of Being". Materiał z zarejestrowanymi wszystkimi partiami wokali i instrumentów czeka jeszcze jednak długi i żmudny proces miksowania i masteringu, który potrwa do pierwszego kwartału 2010 roku. Gotowego krążka należy spodziewać się w kwietniu - obiecuje wydawca Earache Records. "Cóż mogę powiedzieć o nowym wydawnictwie? Moim skromnym zdaniem jest znacznie bardziej ponury i cięższy od poprzedniczki. O wiele bardziej spójny tematycznie i muzycznie - ale bez przesady" - chwali się John Li, gitarzysta. Dalsza część jego wywodów w rozszerzeniu.

Niedziela, jak to ma do siebie ten dzień tygodnia, toczyła się leniwie… do czasu. Na pół do siódmej bowiem należało zameldować się w poznańskim klubie Blue Note. Tam to właśnie odbywało się tzw. Relese Party zespołu Turbo, czyli koncert zorganizowany przy okazji premiery ich pierwszej płyty długogrającej. Pierwszej oczywiście - na tym etapie ich działalności - z nowym wokalistą na składzie. W tym wydarzeniu brały też udział kapele Zandelle, Grailknights oraz rodzime [deleted].

29 listopada w poznańskim klubie Eskulap gościliśmy zespół Kat, który po trzydziestu latach działania na polskiej scenie metalowej jest jej największą żyjącą legendą. W roli supportu mieliśmy okazję zobaczyć poznański zespół DisQuieT. Koncert rozpoczął się z ponad godzinnym opóźnieniem, które z posiadanej przeze mnie wiedzy było wynikiem problemów technicznych ze sprzętem nagłośnieniowym. Początkowo frekwencja nie wskazywała na wyjątkowe zainteresowanie koncertem, jednak z każdą upływająca minutą zagęszczenie postępowało, wypełniając niemal całkowicie salę koncertową.

Kolejny dzień przynosi nam dawkę koncertowych zapowiedzi. Tym razem padło na doskonale znaną i niezwykle lubianą w naszym kraju - brazylijską Sepulturę. Panowie pojawią się w Polsce na dwóch koncertach - 21 kwietnia w Krakowie w klubie Studio a dzień później w ramach cyklu Show No Mercy tradycyjnie w warszawskiej Progresji. Oprócz nich na scenie pojawią się Amerykanie z Crowbar i pochodzący z Hiszpanii Hamlet. Koncerty zorganizują ekipy z Knockout Productions i Show No Mercy a nasz serwis objął je patronatem medialnym.

W związku z chorobą wokalisty Maćka Taffa - zapowiadany występ formacji Rootwater nie dojdzie do skutku 19 grudnia w Stodole. Miejsce stołecznej grupy zajmie krakowski Totem. Znany jest już także rozkład jazdy imprezy, podczas której wystąpią Turbo, TSA, CETI, Acid Drinkers oraz Kat z Romanem Kostrzewskim na czele. Wspierać ich będą formacje Hunter, Frontside, None i Carnal. Za organizację imprezy odpowiedzialne są agencje: Galicja Productions & KnockOut Productions. Koncertowi patronuje DarkPlanet.

Chociaż obdarzony skandynawskimi korzeniami, black metal, zdołał rozprzestrzenić się praktycznie po całym świecie. Swoje miejsce znalazł nawet w głębi Ukrainy, gdzie w 1996 roku powstaje pochodzący z Charkowa Astrofaes. Muzyka, jaką zespół prezentuje na swoim pierwszym pełnym materiale - "Dying Emotion Domain" - to połączenie black metalowej rzezi z pomysłową nutką folkloru nadającego całości bajecznego klimatu.

Sztokholmska super grupa Iron Lamb, której częściami składowymi są weterani chlania oraz grania szwedzkiego metalu czynnie lub biernie udzielający się w wielu innych projektach - Johan Wallin (General Surgery, ex-Repugnant), Gustaf Lindström (ex-Repugnant), Thomas Daun (Dismember, ex-Repugnant) oraz Daniel Ekeroth (Tyrant, ex-Insision, autor księgi "Swedish Death Metal") już w ten weekend opanują tamtejsze Studio Royale gdzie nagrywany będzie materiał na pierwszego singla formacji oraz split z Motorbreath, który ukaże się na  7 calowym winylu. Zakres muzycznej działalności Iron Lamb to głównie prostacki, niewyrafinowany, brudny hard rock'n'roll.

Death/grindowa Leathora, projekt napędzany przez obecnego gitarzystę Dark Tranquillity - Niklasa Sundina, ogłosił oficjalną datę premiery swojego drugiego albumu. Płyta "The Light In Which We All Burn" uderzy do sklepów muzycznych z dniem 27 kwietnia przyszłego roku. Miksowany przez Petera de Betou (mastering płyt Dark Funeral, Meshuggah, Hipocrisy) materiał składa się z trzynastu epickich "mini-dzieł" metalowych w których uwzględniono eklektyczne gusta całej piątki muzyków szwedzkiego zespołu. Na "The Light In Which We All Burn" przeważają - potężne partie death/grindu wykonane z intensywną pasją i "łajdacką" brutalnością.

"Majesty And Decay" - tym tytułem swój ósmy album studyjny opatrzyli weterani death metalu z Immolation. Płyta trafi do sprzedaży 9 marca nakładem Nuclear Blast Records. "Nowe wydawnictwo Immolation zawiera 10 nowych kawałków (plus dwa intra) i jest to bez wątpienia najsilniejszy materiał ze wszystkich dotychczasowych" - zapewnia wydawca wespół z Immolation, po czym jednogłośnie dodają: "To zdecydowanie bardziej brutalna i agresywna rzecz od poprzedniczek - zawiera sporo szybkich fragmentów, które natychmiast teleportują Was do nowego poziomu szybkości i intensywności, przy jednoczesnym uzupełnianiu odsłuchu ponurymi i nieprzyjaznymi przy pierwszym kontakcie akordami".