Dzisiaj na półki sklepów muzycznych trafi najnowszy album włoskiej folk power metalowej formacji Elvenking. Nosi on tytuł „The Pagan Manifesto” i będzie to ósmy longplay w karierze tego zespołu. Wydawnictwo jest następcą wydanej w 2012 płyty „Era”.
Podobnie jak w przypadku poprzednich albumów zespołu za wydanie i promocję „The Pagan Manifesto” odpowiada niemiecka wytwórnia AFM Records.
Pamiętacie Hazael? Legendarna polska formacja, która zaczynała w tym samym okresie co Castle Party Festival wraca po 18 latach by zagrać pierwszy od tego czasu koncert właśnie na tym festiwalu. Hazel należy kojarzyć z melodyjnym metalem, od death, przed doom po właśnie gothic. Kapela posiadała w swoich czasach oryginalny koncept i teksty czerpiące z mitologii. Ten koncert to jedna z mocniejszych propozycji metalday na scenie, która powstała w dawnym kościele ewangelickim.
amorphous : Też miałem kasetę. Ale na żywo nie widziałem niestety.
WUJAS : Ja pamiętam bardzo dobrze. Bardzo lubiłem "Thor". Byłem dwa razy na...
leprosy : Widziałem ich na żywca w hali Wisły lata temu, fajny występ, prawda....
"Webs" to debiutancki album zespołu Moonglass, w którym udziela się dwóch muzyków Tides From Nebula. Jako że lubię Tides'ów, szczególnie za bardzo dobry debiut, z dużymi oczekiwaniami przystąpiłem do zapoznania się z "Webs", który okazał się albumem mocno zróżnicowanym, na którym znakomite utwory przeplatają się z kompozycjami ewidentnie słabszymi.
Na 25 rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce Wytwórnia Muzyczna MTJ prezentuje album zawierający legendarną czołówkę polskiego rocka, w utworach, które są przebojami, ale także mówią wiele o rzeczywistości przełomu lat 80 i 90. Na dwupłytowym wydawnictwie usłyszymy m.in. Perfect, Tilt, Brygadę Kryzys, Oddział Zamknięty, Klaus Mitffoch czy Aya RL. Premiera płyty już 9 maja. Wybór utworów na składankę został zainspirowany głośnym koncertem na placu Teatralnym w Warszawie, który odbył się w 20 rocznicę wolnych wyborów, w 2009 roku. Zagrały na nim prawie wszystkie najważniejsze polskie zespoły rockowe, które zaczynały swoje kariery w okresie PRL.
Grający z grupą Nick Augusto rozstał się z Trivium. Jako powód podawane są różnice między nim, a resztą zespołu. W obszernym oświadczeniu na stronie Facebook’owej zespołu, basista Paolo Gregoletto wyjaśnia sytuację, dziękuje za współprace i życzy wszystkiego dobrego Nickowi. Zespół obecnie kończy swoją trasę po Ameryce promującą ostatni album „Vengeance Falls”. Na chwilę obecną, za perkusją usiądzie Mat Madiro obecny członek techniczny zespołu.
Scream Arena to angielski zespół hołdujący starej szkole hard & heavy. Zdarzyło się im już nagrać EPkę, a obecnie celebrują wydanie debiutanckiej płyty, na której znajdują się stare utwory wzbogacone o cały nowy zestaw. I choć rock and rolla nigdy za wiele i jestem bardzo otwarty na powiew świeżości w tym zakresie, to niestety Scream Arena nie jest ekipą, która potrafiłaby mnie powalić na kolana.
Najnowszy album Behemoth „The Satanist”, który ukazał się w lutym tego roku, to wielki sukces, zarówno artystyczny jak i komercyjny. Album zadebiutował na 34 miejscu listy Billboard oraz jako numer 1 najlepiej sprzedających się płyt w Polsce i zbiera znakomite recenzje na całym świecie, a zespół gości na okładkach najbardziej prestiżowych magazynów muzycznych. Behemoth zagrał do tej pory dwie duże trasy promujące krążek w Europie oraz Ameryce, a już 10 maja formacja pojedzie na Wschód i zagra 14 koncertów w Rosji i na Białorusi. Polscy fani nie mogą się doczekać „Polish Satanist Tour”, która rozpocznie się w październiku. Tym razem skład trasy będzie wyjątkowo różnorodny, bo obok Behemoth zagrają Tribulation, Merkabah oraz Mord’A’Stigmata.
rob1708 : suporty bardzo dobre , Tribulation rewelacja ciekaw bardzo utworów z zeszł...
Devon : chyba skuszę się na tego 2giego października:) zsamot daj proszę we w...
leprosy : Może się wybiorę obadać ich kondycję koncertową, kawałki z p...
W połowie czerwca na trzech koncertach w naszym kraju wystąpi Max Cavalera z Soulfly. Koncerty odbędą się w Poznaniu (14.06.), Wrocławiu (15.06.) i Gdańsku (16.06.). Trasa będzie promować najnowszy album "Savages", który ukazał się we wrześniu ubiegłego roku, nakładem Nuclear Blast. "Savages" to z jednej strony etniczny groove znany z pierwszych płyt zespołu, a z drugiej mocne thrashowe czy deathmetalowe akcenty przywołujące na myśl krążki "Dark Ages" czy "Omen".
CrommCruaich : Trzeba będzie się wybrać.
zsamot : Ciekawe z kim będą jechać?
Na półkach sklepowych można już znaleźć nowy album Pixies. Krążek zatytułowany „Indie Cindy” jest pierwszym studyjnym dziełem zespołu od wydanej w 1991 roku płyty „Trompe le Monde”. „Indie Cindy” zawiera 12 piosenek, a za produkcję albumu odpowiedzialny jest Gil Norton, który był również producentem klasycznych albumów Pixies, takich jak „Doolittle”, „Bossanova” i „Trompe le Monde”. Całość została nagrana w Rockfield Studios w Wales, natomiast oprawą graficzną wydawnictwa również zajął się długoletni współpracownik zespołu, Vaughan Oliver, który jest autorem wcześniejszych okładek płyt Pixies.
We wtorek, 13 maja, na scenie warszawskiego klubu Progresja Music Zone odbędzie się retro-rockowy sabat: Don't Panic, It's Retro, na którym zagrają Blood Ceremony i Spiders - dwie ekipy, którym przewodzą prawdziwe rockowe czarownice przybyłe na muzycznych miotłach prosto z lat 60, oraz polska odpowiedź na Clutch, czyli trójmiejskie Octopussy. Blood Ceremony powstało w 2006 r. w Toronto. Zespół zadebiutował dwa lata później albumem „Blood Ceremony”, wydanym w legendarnej wytwórni Rise Above. Za ich rozpoznawalne, psychodeliczne doom-metalowo-rockowe brzmienie odpowiadają frontmenka i flecistka Alia O'Brien, wiedźma o indiańskich korzeniach, oraz lider i gitarzysta Sean Kennedy.
oki : octopussy gdzie moje opłacone cd?
Na początku myślałem, że nie będę pisał tej recenzji, ponieważ już dawno postanowiłem nie zawracać sobie głowy niczym co nie jest metalem. Płyty jednak wysłuchałem uczciwie i pomyślałem żeby dać jej drugą szansę. Po drugim razie zdecydowałem, że poświęcę jej trochę czasu, po pierwsze dlatego, że muzyka Solution po prostu na to zasługuje, a poza tym, na upartego, jakichś śladowych elementów metalu można się tutaj doszukać.
Prosto z Piekła nadchodzą wyznawcy metalowej sceny lat 80-tych. Pierwszy skład Besatt z nowymi / starymi kawałkami w klimatach black, heavy, thrash metal a'la wczesny Kat i wczesne Pandemonium. To nie jest nowe oblicze Besatt - to zupełnie nowy zespół, chociaż powstały z martwych po 30 latach milczenia. Doskonały klimat żywcem z końca lat 90-tych. Polskie liryki. Niespotykana obecnie moc bijąca z każdego kawałka. Premiera "Caerimonis Diabolus" już 6 czerwca 2014 roku.
Kolejna edycja kultowego festiwalu Wave Gotik Treffen odbędzie się już za miesiąc, w dniach 6-9 czerwca tradycyjnie w niemieckim mieście Lipsk. Organizatorzy wciąż potwierdzają kolejnych wykonawców. Im bliżej festiwalu, tym pojawiają się większe nazwy. Do składu imprezy dołączyły między innymi zespoły: Apocalyptica, 45 Grave czy White Lies. Do tej pory potwierdzono koncerty 159 wykonawców. Poza tym po koncertach zaplanowane zostały liczne after parties w klubach znajdujących się w różnych częściach miasta. Pełną listę potwierdzonych do tej pory zespołów podajemy poniżej.
Dwa lata po debiutanckim „Antichthon” ukazał się drugi album szwedzkiego Planet Rain pod tytułem: „The Fundamental Principles”. Premiera została ogłoszona przez Mighty Music na drugiego maja, więc recenzja jest bardzo świeża. Album nagrany w zmienionym w połowie składzie niesie ze sobą powiew chłodnego, północnego death metalu, okraszonego melodyjną osłoną gitar i klawiszy.
zsamot : Dzięki za typ, poszukam!
Roarback to duński zespół death metalowy. W 2012 roku wydali na własną rękę EPkę „Face The Sun”. W styczniu natomiast, nakładem Mighty Music ukazała się ich pierwsza płyta pod tytułem „Echoes Of Pain”. Znalazły się na niej wszystkie cztery utwory z EPki oraz sześć nowych pozycji. Razem daje to blisko czterdziestominutowy materiał, którego najlepiej słuchać w miłej atmosferze, tak jak koledzy z okładki.
„Wither” to drugie pełnometrażowe dzieło szwedzkiego, death metalowego Descend. Jest to tak zwane melodyjne odgałęzienie gatunku z typowym goteborskim brzmieniem, choć zespół pochodzi ze Sztokholmu. W muzyce Descend odnaleźć można jednak znacznie więcej, a to za sprawą wielu wyciszeń, akustycznych urozmaiceń i dodatkowych gitarowych aranżacji. To właśnie dlatego na Metal Archives genre Descend określone jest jako progressive melodic death metal.
Z mroźnej Finlandii, za sprawą Delayhead, dociera mocno schłodzone, ale niezwykle rozgrzewające „Vol. 80%”. Energiczna dawka heavy metalu, ubrana w oryginalną szatę, porywa z każdym łykiem coraz bardziej. Co ciekawe, pod względem graficznym „Vol. 80%” różni się od debiutu tylko kolorem napisów i podwojeniem voltażu, bowiem pierwszy tytuł brzmi „Vol. 40%”. Aż strach pomyśleć z jaką mocą trzeba będzie się zmierzyć przy następnej płycie, a będę chciał na pewno, bo „Vol. 80%” okazało się świetną pozycją i bardzo ją polubiłem.
Już 5 maja Moonglass zadebiutuje albumem 'WEBS'. Ten warszawski kwartet został założony m.in. przez muzyków popularnego zespołu Tides From Nebula. Muzycznie zespół porusza się w obszarach szeroko pojętego rocka alternatywnego z subtelnymi elementami elektroniki. Do tej pory zespół miał okazję dzielić scenę z takimi grupami jak God Is An Astronaut, And So I You From Afar (Irlandia), Jeniferever (Szwecja), Junius (USA), Blindead (Polska).