Ze sporym opóźnieniem trafiła do mnie debiutancka płyta Internal Quiet, bo wydana została w lato 2016 roku. Ale przecież heavy metal jest ponadczasowy i skoro w końcu dorwałem ją w swoje łapska i męczę w wysłużonej wieży już od kliku dni, to i ja coś o niej naskrobię, jednym przypominając to wydawnictwo, a innych z nim zapoznając.
Aphyxion to znany mi zespół i recenzowałem już ich pierwszą płytę „Earth Entangled”. Doceniłem wtedy warsztat muzyczny, ale narzekałem na kompozycyjność, która wypadła mało przekonywująco. Nie chciałbym sądzić, że to za sprawą moich uwag, które niekoniecznie musiały dotrzeć do Kopenhagi i wywołać konsternację, ale minęły dwa lata i Aphyxion wydał album znacznie dojrzalszy muzycznie i po prostu lepszy.
Wraz z Majówką wROCKfest po raz kolejny organizuje próbę bicia Gitarowego Rekordu Guinessa. Będzie to już 15. edycja tego wydarzenia. Tak samo jak w poprzednich latach owa próba będzie miała miejsce 1 maja na wrocławskim Rynku. Utworem, przy którym odbędzie się liczenie gitar będzie oczywiście "Hey Joe", rozpropagowany przez Jimiego Hendrixa, jednakże (co z pewnością wielu zdziwi) nie był on jej autorem. Rejestracja uczestników rozpocznie się o godzinie 10. w punktach na Rynku.
23 czerwca 2017 roku ukaże się „YEAH!” - nowa EP'ka formacji KMFDM, na której znajdzie się pięć utworów. Natomiast już w sierpniu tego roku fani grupy będą mogli cieszyć się również ich nową studyjną płytą. Na krążku „YEAH!” znajdą się dwa nowe utwory: „Hell yeah”, który brzmi jak klasyczny utwór KMFDM z mocnym bitem i cynicznym tekstem oraz „Freak Flag”, czyli hymn wyrzutków, freaków i w zasadzie nas wszystkich.
Wraz z wydawnictwem Prószyński i S-ka zapraszamy do udziału w konkursie, w którym wygrać można jeden z trzech egzemplarzy książki "Rok potopu", której autorką jest Margaret Atwood. To II tom pasjonującej trylogii "Maddaddam". „Rok Potopu” to powieść mroczna, subtelna, brutalna, dająca do myślenia i pełna posępnego humoru. Margaret Atwood w najwyższej formie. Czasy i gatunki błyskawicznie się zmieniają, zgoda społeczna chyli się ku upadkowi, równowaga ekologiczna ulega zachwianiu.
rozbit : Gratulacje!
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: "Opowieść podręcznej". Nagrody otrzym...
Majówka we Wrocławiu zbliża się wielkimi krokami. W tym roku organizator dołożył starań o nie lada atrakcje. Wrockfest, bo o nim mowa, postarał się i to bardzo, albowiem począwszy od 1-ego a skończywszy na 3-ecim maja na Pergoli oraz w Hali Stulecia będziemy mogli zobaczyć prawdziwy muzyczny gwiazdozbiór. Wystąpią między innymi: Acid Drinkers, Strachy Na Lachy, Happysad, Czesław Śpiewa, Hunter, Renata Przemyk, Łąki Łan, Luxtorpeda, Coma, Illusion, Kult, Brodka, Nosowska, Lady Pank. Jeśli chodzi o zagranicznych wykonawców ich lista również jest całkiem spora: Lacuna Coil, Dog Eat Dog, The Toy Dolls oraz największa gwiazda tej imprezy, irlandzki The Cranberries.
Pierwsza płyta Doliny Cieni bardzo mi się spodobała, czego dałem wyraz recenzując ją na łamach Dark Planet. Z dużym zaciekawieniem podszedłem więc do przysłanego „Horyzont Zdarzeń” i wierzyłem, że będzie to coś tego samego pokroju. Nie przeliczyłem się ani trochę. Drugi album jest co najmniej tak samo dobry i znowu zawładnął moimi myślami wyrywając w nich swoje melodyjne piosenki.
„Ja pierdolę jak zajebiście”. Taka mniej więcej była moja reakcja kiedy dowiedziałem się, że w tym roku, znowu w Spodku, będzie Metalmania. Po dziewięciu latach niebytu miała wrócić ta super impreza i niezależnie od tego kto by miał na niej zagrać, od razu wiedziałem, że pojadę. A plany były wielkie. Nie wiem na ile to były plotki, a na ile prawdziwe zamierzenia, ale w internecie pojawiały się takie nazwy jak King Diamond i Running Wild. No, to by było naprawdę wydarzenie, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Lista zespołów była ujawniana partiami, co jakiś czas, a kiedy wszystko było już jasne, od razu zaczęło się narzekanie. Że nic szczególnego, że słabo, że nie ma wielkich gwiazd. Ja jednak byłem innego zdania.
lord_setherial : Dużo na siłę, zdecydowanie za dużo.
rob1708 : O koncercie festiwalu już pisałem SODOM co do innych kapel , Sin...
DEMONEMOON : Waldek S! ;)
Przez ostatnie 25 lat niemiecki Wumpscut był jednym z najbardziej wpływowych i płodnych projektów electro - industrialnych. Wumpscut tworzy i wydaje muzykę od 1991 roku. "Innerfire" to album składający się z 3CD, na którym znalazły się utwory z całej kariery zespołu. To kompleksowy best of, zawierający 40 utworów z lat 1993-2016 oraz 3 całkowicie nowe kawałki, co daje ponad trzy i pół godziny muzyki. "Innerfire" ukaże się 5 maja 2017 roku nakładem wytwórni Metropolis Records.
Po czterech latach istnienia czeski zespół pagan-metalowy, Odraedir zamierza wydać pierwszy pełny album “Legends of the Dark Times”. Pod koniec lutego przedstawili już pierwsze swe nagranie - “Path of the Wolf”, które poświęcone jest historii Geralta z Rivii, głównego bohatera słynnego cyklu fantasy “Wiedźmin”, Andrzeja Sapkowskiego. Album składa się z dziewięciu utworów i zostanie oficjalnie wydany na przełomie kwietnia i maja.
Thesis to nazwa, która gdzieś tam mi przemykała i kiedy dostałem do recenzji ich najnowszą EPkę „Płoń”, nie była mi obca. Po raz pierwszy jednak zetknąłem się z muzyką, a ponieważ ja zajmuję się metalem, przy pierwszym przesłuchaniu już właściwie postanowiłem o niej nie pisać i zamiast wyeksponować na półce, schować do szafki z odpadami. Moje zaciekawienie gwałtownie wzrosło kiedy zorientowałem się, że trzon Thesis stanowią muzycy doom metalowego Oktor.
Trudno wyobrazić sobie lepsze zakończenie tegorocznego festiwalu, niż otwarte widowisko muzyczne słoweńskiej grupy Laibach. Plenerowe koncerty to znak rozpoznawczy Malta Festival Poznań, a sam idiom „Platforma Bałkany“ zachęca do przyjrzenia się naszym stereotypowym wyobrażeniom o narodowych wspólnotach oraz relacji sztuki i polityki. Koncert zespołu Laibach odbędzie się 24 czerwca 2017, o godzinie 22:00 w Parku im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu. Wstęp wolny.
Teufel : to ten park przy nastawni? Tak!
rozbit : to ten park przy nastawni?
20 marca 2017 roku miała miejsce premiera splitu Alne oraz Stworz – dwóch zespołów znad Łyny. Wspólne wydawnictwo zatytułowane jest „Warńija”, skłąda się z czterech utworów od Alne oraz ośmiu utworów od Stworz. Łącznie będzie to niemal godzina muzyki oscylującej wokół stylistyki pogańskiej i dark/folkowej, sławiącej ducha Warmii, piękno przyrody, kultury oraz zapomnianej przez wielu tradycji. Wydawcą krążka jest Werewolf Promotion.
W połowie kwietnia wystartowała trasa zespołu Valkenrag - "Ancient Carnage Tour". Grupa zagra trzy koncerty w Polsce: 28 kwietnia w Warszawie, 29 kwietnia we Wrocławiu oraz 5 maja w Szczecinie. Projekt muzyczny Valkenrag kształtował się na przestrzeni długiego czasu. Początkowo był jedynie pomysłem w głowach dwóch tomaszowskich muzyków grających wcześniej w Slaughterhouse. W 2006 roku Jorgh i Lorghat (będący wówczas wokalistą Tumour of Soul) zdecydowali się przekuć myśl w czyn.
Oktor to projekt tworzony przez braci Jerzego i Jana Rajkow-Krzywickich, znanych szerszej publiczności z formacji Thesis. Oktor jednak był pierwszy i jest jak taka nierozwinięta poczwarka. Ale nie nierozwinięta dlatego, że nie umiała zostać pięknym motylem, a dlatego, że nie chciała. Podziemna stęchlizna, lepka wilgoć i piwniczny chłód jest tym co ukochała sobie najbardziej, a raniące ciernie z okładki są jak miód na pękające serce. Album „Another Dimension Of Pain” jest ukoronowaniem pierwszej dekady istnienia tego tajemniczego i nietuzinkowego zespołu.
Kilka lat minęło od czasu kiedy to po raz pierwszy i zarazem ostatni widziałem Soen na żywo. Miało to miejsce w katowickim Mega Clubie jakieś 4 i pół roku temu. Wtedy to właśnie ten nowo poznany i słyszany zespół miał zaszczyt wystąpić jako support Anglików z Paradise Lost i z tego co pamiętam zagrali lepiej, niż gwiazda tamtego wieczoru. Kariera Soen nabrała rozpędu, czego owocem były dwa kolejne wydawnictwa - "Tellurian" z 2014 oraz promowany najnowszy album "Lykaia". Nie będę ukrywał, że ze trzech wydawnictw zespołu najbardziej podoba mi się debiut "Cognitive" z 2012 roku.
Już jutro, koncertem w Olsztynie, rozpoczyna się „Towards The Blue Horizon Tour”, pierwsza po dłuższej przerwie trasa Riverside, która obejmie 9 koncertów w Polsce i 19 na Zachodzie. Podczas trasy usłyszymy kompozycje odpowiednio dobrane do historii i wydarzeń, jakie miały miejsce w ostatnim czasie. "Jesteśmy naznaczeni przez życie, bardziej dojrzali, poważniejsi i zaczynamy nowy rozdział w naszej muzycznej karierze. W tym roku chcemy zagrać swoje najlepsze koncerty, wiemy, że ta trasa będzie wyjątkowa i niepowtarzalna, bo każdy koncert wywoła inny rodzaj emocji.
Powieść "Sekta z wyspy mgieł" jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Mariette Lindstein, której udało się uciec z zamkniętego przed światem ruchu scjentologicznego, budzi namysł i grozę, pisząc o niebezpieczeństwach uwikłania w sektę. Sofia Bauman właśnie skończyła studia i skomplikowany związek z chłopakiem, kiedy trafia na wykład newage’owego ruchu o nazwie ViaTerra. Od razu ulega fascynacji jego nauką i osobą charyzmatycznego przywódcy Franza Oswalda, młodego, przystojnego, kulturalnego mężczyzny.
The Dillinger Escape Plan, jedna z najważniejszych grup w historii muzyki mathcorowej, wystąpi 10 sierpnia w Krakowie. Ich gośćmi specjanymi będą The Number Twelve Looks Like You i God Mother. The Number Twelve Looks Like You to amerykański zespół, który w pierwszej dekadzie XXI wieku zyskał spore uznanie swoją specyficzną mieszanką mathcore i post-hardcore, w której można dopatrywać się elementów punkowych, jazzowych, a nawet progresywnych.
W Wielką Sobotę we Wrocławiu odbyło się święto dla fanów muzyki dark independent. W klubie Firlej odbył się koncert meksykańskiej gwiazdy dark electro – Hocico. Jako support zaprezentowały się rodzime zespoły – Reactor7x i Controlled Collpase. Tuż po godzinie 19 przed klubem zaczęli pojawiać się ludzie w czerni. Co prawda niezbyt fortunna dla tego wydarzenia data zapewne przyczyniła się do nie w pełni zadowalającej organizatorów frekwencji, na szczęście znalazła się grupa osób, dla których czas przedświąteczny nie okazał się wymówką i tym bardziej dało się zauważyć, że Ci, którzy tego wieczoru pojawili się w Firlej’u nie są tam z przypadku i wiedzieli, po co przyszli.