„…And Nothing Is Endless” jest drugą płytą podkarpackiego Kalt Vindur. Została ona wydana przez Witching Hour Productions w digipacku, choć bardziej wyrafinowani słuchacze mogą sięgnąć również po kasetę. W programie znajduje się siedem black metalowych kawałków z instrumentalnym rozpoczęciem i zakończeniem, co razem daje trzydzieści pięć minut muzyki.
Istniejący w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych Fester był jednym z prekursorów norweskiego black metalu. Może nie była to muzyka idąca ściśle w tym stylu i miała w sobie wiele z death metalu, ale dwie płyty, które zostawił po sobie ten zespół stały się klasyką i ważnym ogniwem w rozwoju sceny. Później się rozpadli i było o nich cicho przez piętnaście lat, kiedy to gitarzysta Bjørn Mathisen postanowił wznowić działalność z nowym składem, w którym znalazł się między innymi Jon Bakker z Kampfar. Płyta „A Celebration Of Death” ukazała się w 2012 roku, czyli aż osiemnaście lat po „Silence”.
Kampfar powstał w 1994 roku jako duet i w takim zestawieniu działał przez pierwsze lata swojej bytności na norweskiej scenie black metalowej. W tym czasie wydali dwuutworowe demo oraz EPkę, na której poprzedni repertuar został poszerzony o jeden dodatkowy numer. To wystarczyło by zainteresowała się nimi niemiecka Malicious Records, czego efektem była płyta „Mellom Skogkledde Aaser”, która została wydana w 1997 roku. W Polsce materiał ukazał się na kasecie pod egidą Mystic Production.
Knock Out Productions przedstawia koncerty Wikingów z Borknagar. Norweska formacja wystąpi w Polsce dwukrotnie – 16 kwietnia w warszawskiej Progresji i 17 kwietnia w krakowskim Kwadracie. Zespołowi towarzyszyć będzie pagan-blackmetalowy Kampfar oraz deathmetalowy Diabolical. Borknagar to legenda norweskiej sceny. Jedna z kapel, która łojąc, odwoływała się też do tradycyjnej muzyki i mitologii skandynawskiej. A więc nie tylko szatan, smoła i siarka, lecz również trolle i siły pięknej norweskiej przyrody. Borknagar pokazał to już na kultowym debiucie, a na kolejnych wydawnictwach rozwijał swój styl.
Mroźny, leśny black metal rodem z Finlandii uderza z głośników po odpaleniu debiutanckiej płyty Hiidenhauta. Oczywiście na takie klimatyczno-przyrodnicze skojarzenia naprowadza okładka, logo i wewnętrzne zdjęcia, ale ta muzyka idealnie współgra z obrazem i przenosi w pokryte śniegiem północne krajobrazy.
Po „Heimgang” Kampfar zanotował dużą stratę. Zespół opuścił Thomas Andreassen, współzałożyciel i wieloletni gitarzysta, klawiszowiec, a wcześniej także basista. Do drugiej płyty włącznie wraz z Dolkiem tworzyli Kampfar tylko we dwóch i razem wypracowali swój specyficzny styl i brzmienie. Na jego miejsce nikogo nie zrekrutowano i gitary oraz klawisze na „Mare” zostały nagrane wspólnie przez wszystkich trzech pozostałych członków zespołu.
Yngwie : Na koniec, jako bonus, pojawia się jeszcze powtórzony kawałek o znajo...
Wydany w 2008 roku „Heimgang” jest czwartą płytą Kampfar. Jak widać na okładce, po długiej zimie nastało wreszcie krótkie lato, bo las, choć ciemny i głęboki, to jednak jest zielony. Z najdzikszych i najbardziej niedostępnych obszarów niemalże dziewiczej, północnej puszczy, dociera do nas muzyka wielbiąca uroki i oddająca ducha tej surowej krainy.
lord_setherial : Swietny klimat. Uwielbiam takie granie 8/10 ;)
Niecałe dwa tygodnie pozostały do rozpoczęcia czwartej edycji litewskiego DevilStone. Jest to festiwal skierowany głównie do tych wszystkich, którzy nie lubią wielkich imprez, a cenią sobie mniej tłoczne miejsca na koncertowej mapie. W tym roku gwiazdami będą: Anathema, Aura Noir, Scarab, Warbringer, Alcest, Demonical, Enforcer, Horricane, Kampfar oraz Lake Of Tears.
CarbonRabbit : Potwierdzona na chwilę obecną lista gości: Amon Amarth Ai...
Vammp : Kiedy usłyszałem Kampfar poraz pierwszy od razu ich muzyka przypadła...