Po 8 latach oczekiwania, 19
października ukazała się światu druga płyta fińskiego
Wintersun. Pierwsze dzieło, które stworzył Jari Mäenpää
spotkało się z dwiema opiniami: albo zostało pokochane przez
fanów, albo było bardzo negatywnie odbierane. Jednak wszyscy Ci, którzy spodziewają się tego samego poziomu, nie będą nowym krążkiem zaskoczeni, ani zawiedzeni.
Rubezahl : W moje gusta, na pierwszy rzut ucha, ta płyta trafia, aczkolwiek szerzej wyp...
lord_setherial : Bez przesadyzmu,moim zdaniem 40 minut zawarte na krążku jest wystarcz...
Wild_Child : Poza tym ja np. nie zniósł bym 70 minut symfonicznego lukru, na d...