W kompletnie odmienionej formie, po dwuletnim milczeniu, powraca amerykańska grupa Dawn Of Ashes. Projekt dumnie reprezentujący scenę agresywnego, ciężkiego i mrocznego electro, ze względu na nieopłacalność wykonawczą tego typu muzyki, zdecydował się na zmianę muzycznej orientacji i wizerunku na melodic death metalową zgraję brutali z tasakami w rękach. Lider grupy, K. Bathory nie ukrywa, że ów transformacja ma przynieść i jednej i drugiej stronie same korzyści - skład zespołu opuścili "nieprofesjonalni" muzycy na rzecz kreatywnych i myślących artystów co dało w efekcie kawał bezpretensjonalnego metalu pod tytułem "Genocide Chapters".
Komentarze soundcliniqum : a moze to tylko dorabianie ideologii, bo od 2 lat bylo wiadomo ze beda grali hejvi...
DEMONEMOON : Jak im nie wypali z DEATH METALEM zawsze mogą pokombinować np z bl...
verdammt : chyba muszą być mało przekonywujący w tym co robią skoro uciek...