Wcześniej nazywali się Xecutioner i pod tym szyldem nagrali trzy dema. Jednak pierwsza płyta ukazała się już z nazwą Obituary. Byli jednymi z twórców i prekursorów death metalu z Florydy i jak to w takich przypadkach bywa, ich debiut jest albumem historycznym. „Slowly We Rot” to początek drogi jednego z największych przedstawicieli gatunku. Płyta jeszcze niedoskonała muzycznie, ale pełna pasji i zgniłej świeżości, po wielu, wielu latach nie straciła nic ze swojego uroku.
rob1708 : też kaseta , lata nie słuchałem , kupię cd .....klasyk
amorphous : Zostawiem sobie kasetę.
Sumo666 : Album jest naprawdę dobry. Tardy powala. Widać i słychać oczywiśc...
Nigdy nie przepadałem za Obituary, a czynnik decydujący stanowiła wszechobecna monotonia i brak pomysłowości. Dla większości "starej gwardii" znaczące były dwie pierwsze płyty "Cause Of Death" i "Slowly We Rot", dla większości był to też zespół, którego słuchać wypadało jako "prawdziwym metal-fanom".
Komentarze necros : No coz,ja mam ogromny sentyment do Obituary.Uwielbiam ich granie i to,co robi...
Ignor : Posłuchałem sobie troche tego krążka i nuda ... wokal Tardy'ego nie...
necros : A mnie sie podoba Xecutioner!!!Kocham Obituary i dla mnie wszystko,co wydali-...