
Cieszy coraz większy udział pierwiastka kobiecego w ekipach lubiących mocniejszy rock wpadający w metal. Do niedawna płeć piękna była w zdecydowanym odwrocie, a tu proszę, chyba walka o parytety nie poszła na marne. Szczególnie widoczne to jest (wszak ponoć jesteśmy wzrokowcami) w zespołach nurtu stoner/doom. Oczywiście nie wspominam o tym przypadkowo. W ubiegłym roku ukazał się album “White Hoarhound” zespołu Alunah, w którym za mikrofonem udziela się właśnie niewiasta.