The Advent Equation to meksykański zespół, który zebrał się, alby po ośmiu latach wydać następcę swojego debiutanckiego albumu „Limitless Life Reflections”. Płyta „Remnants Of Equation” ukazała się w grudniu w Meksyku, za sprawą tamtejszej Concreto Records, a już w 2021 roku wydał ją także Prog Metal Rock Promotion, co z pewnością przyczyni się do popularyzacji zespołu w naszym kraju i okolicach.
Atravan to irański zespół progresywno rockowy, który istnieje już od 2010 roku. Pełnym albumem zadebiutowali jednak dopiero niedawno, a zrobili to w Polsce za sprawą Prog Metal Rock Promotions. Płyta nosi tytuł „The Grey Line” i zawiera pokaźny zestaw uczuciowego i otulającego grania, które z powodzeniem może ukoić i oderwać od świata przez najbliższe trzy kwadranse.
Octavision to progresywny zespół sformowany przez ormiańskiego gitarzystę Hovaka Alaverdyana z muzyków doświadczonych i reprezentujących różne zespoły, z różnych zakątków świata, między innymi amerykański Sons Of Apollo, a nawet Mr. Big. Podsumowaniem ich twórczej pracy jest album „Coexist”, który został wydany w Polsce przez Prog Metal Rock Promotion.
„The Head II” zespołu Xpressive to przykład płyty, która rodziła się długo i miała swoje wcześniejsze wariacje. Jej pierwowzorem jest wydana w 2014 roku, polskojęzyczna „The Head”. Wersję angielską zespół nagrał w 2018 roku i od tego czasu dostępna była w wersji cyfrowej. Dopiero w marcu tego roku za materiał wzięła się Prog Metal Rock Promotion publikując go na płycie CD. W tym czasie wiele się zmieniło, w zespole jest nowy wokalista, a płytę bez wątpienia potraktować można jako nową jakość.
Koronus jest młodym zespołem-duetem ze Stanów Zjednoczonych, który w 2020 roku zadebiutował płytą „Eye Of The Monument”. Wydali ją samodzielnie w wersji cyfrowej, co oczywiście nie przysporzyło im wielkiego rozgłosu i pewnie nikt w Polsce by o nich nie usłyszał, gdyby nie to, że zainteresowała się nimi Prog Metal Promotion, publikując ten materiał na CD i dbając o jego promocję, także na łamach Dark Planet.
Prog metalowa perełka wytwórni Good Fight Music na jedynym koncercie w Polsce. The Contortionist zagrają 8 sierpnia w warszawskiej Hydrozagadce. Amerykanie zaprezentują materiał z niezwykle chwalonego przez światowe media albumu „Clairvoyant”, jak również nieco starsze utwory. Zapowiada się wyjątkowa noc dla fanów progresywnych brzmień. Formacja od momentu rozpoczęcia działalności w 2007 roku przeszła niemałą metamorfozę. Pierwsze podboje pozwalały klasyfikować zespół w gatunku deathcore’owym, jednak progresywno-djentowe inspiracje wzięły górę.
Cztery niekwestionowane legendy muzyki metalowej - Carcass, Napalm Death, Obituary i Voivod, wystąpią wspólnie w ramach trasy Deathcrusher Tour 2015. Zespoły zagrają 11 listopada w gdańskim B90 oraz 12 listopada w warszawskiej Progresji. Za sprawą zestawu absolutnych legend, który zawita jesienią nad Wisłę, muzyka metalowa zabrzmi głośniej niż do tej pory. Każdy z zespołów ma tak wielkie zasługi na scenie tego gatunku, że trudno je przecenić oraz uszeregować.
Knock Out Productions prezentuje koncerty gwiazd progresywno-metalowego, djentowego grania – Periphery. Na polskich koncertach towarzyszyć im będą deathcore’owcy z Veil Of Maya. Zespoły zagrają 3 grudnia w warszawskiej Progresji oraz 4 grudnia w krakowskiej Fabryce. Dekadę temu, w 2005 roku, w Bethesda powstała formacja Periphery, która szybko wyrobiła sobie markę jednego z najciekawszych zespołów progmetalowych, zaś dziś należy do ścisłej czołówki takiego grania, obok Dream Theater czy Fates Warning.
Zespół AnVision - czołówka Polskiego Prog Metalu wydał właśnie swój najnowszy singiel z utworem zatytułowanym "Season Of The Witches". Utwór zapowiada nowy album, którego premierę zaplanowano na połowę 2014 roku. AnVision to metalowa grupa, która swoim debiutanckim albumem „AstralPhase” wydanym 31 sierpnia 2012 roku, bardzo mocno wkroczyła na muzyczną scenę zarówno w Polsce, jak również na rynki zagraniczne. Styl i brzmienie AnVision oscyluje w okolicach progresywnego rocka na pograniczu prog - metalu.
Moja przygoda z tym albumem przypominała podróż muchy po witrażu. Jedno fajnie zabarwione szkiełko rozciąga się po horyzont, potem inne szkiełko, w tym samym lub innym kolorze znów po horyzont. Brak z punktu widzenia tej spacerującej muchy jakiegokolwiek ładu i składu w tym wszystkim. Przekracza to zdolności intelektualne tego drobnego stworzenia, które mimo stu szkiełek za każdym razem zaskoczone jest, że za horyzontem natrafia na kolejne szkiełko. Na szczęście mucha dysponuje też skrzydełkami i kiedy po długiej, żmudnej wędrówce na piechotę czuje się wkurzona i sfrustrowana wzlatuje. Dopiero wtedy dostrzega w tym ciągu kolorowych szkiełek sens i urok.
Nie ma to jak spotkać się od czasu do czasu ze znajomymi i zrobić coś
fajnego, np. nagrać jeden utwór dobrej jakości i zgłosić się na jakiś
konkurs. Czterech fusion/progmetalowców z Estonii zrobiło tak 2,5 roku
temu i wygrali, w dodatku, zaskoczeni bardzo pozytywnym odzewem ze strony
jurorów i słuchaczy, postanowili popracować nad całym albumem. W skrócie
tak oto powstał zespół X-Panda, który nagrał i we wrześniu 2011 roku
wydał płytę "Flight of Fancy".
Nareszcie. Inaczej tego ująć nie mogę, jeśli w końcu po ponad dwóch latach zapowiedzi ukazała się kompaktowa wersja wszystkich nagrań amerykańskich deathmetalowców z Timeghoul. Kompletny zbiór nagrań Timeghoul to zaledwie 6 kompozycji, które trafiły na demo "Tumultuous Travellings" z 1992 roku i EPkę "Panaramic Twilight" wydana dwa lata później. Materiały te wydane dotychczas tylko na kasetach za sprawą Dark Descent Records mają szansę trafić do szerszego grona odbiorców.
Najpierw rzut oka na notatkę wydawcy. Hail Spirit Noir pochodzą z Grecji i „Pneuma” jest ich albumem numer jeden. Skład zespołu to jedynie dwie osoby: Haris odpowiedzialny za syntezatory oraz Theoharis odpowiadający za wokale i gitary. W nagrywaniu tego materiału dodatkowo wspomogli ich niejaki Dim – bas, Ioannis Giahoudis – perkusja oraz Dimitris Dimitrakopoulos – dodatkowy wokal. No i czas na to co tygrysy lubią najbardziej czyli określenie gatunku, jaki zdaniem wydawcy wykonuje Hail Spirit Noir. Jest to zdaniem ludzi z code 666 ni mniej ni więcej tylko „psychedelic prog black”.
Na początku kariery zespół Symphony X wydawał płyty co rok lub dwa lata. Nieczęsto się zdarza, żeby ilość szła w parze z jakością, ale amerykańscy progpowermetalowcy z New Jersey to właśnie ten przypadek. Ostatnie ich płyty z kolei trafiały do fanów co 4-5 lat, ale jakościowo są jeszcze lepsze. Russel Allen (wokal) poprawił warsztat, Michael Pinella (klawisze) zaczął unikać standardowych neoklasycznych pasaży (od których roiło się na jego solowym Enter by the Twelfth Gate) na rzecz bardziej wyrafinowanych pomysłów, świetnie wtapiających się w klimat Symphony X. Michael Romeo (gitara) z kolei gra to co zwykle i jak zwykle świetnie. To wystarczyło, żeby stworzyć kolejny, spójny technicznie i aranżacyjnie album koncepcyjny "Iconoclast".
Kolejną polską kapelę można zaliczyć do światowej ekstraklasy w swoim gatunku. Mowa o Pathfinder i progpower metalu. Być może taka opinia jest nieco na wyrost, ale niewiele ryzykuję. W końcu po wielu latach pracy i dzięki konkrentej współpracy z niemiecką i japońską wytwórnią wyszło im coś, co wcale nie odbiega technicznie i produkcyjnie od najnowszych propozycji z krajów - wylęgarni takiego grania. Ostatnie dokonania Secret Sphere, Vision Divine, Labyrinth (Włochy), Heavenly, Adagio (Francja), Sonaty Arcticy (Finlandia), Avantasii, Gamma Ray (Niemcy), Angry, Shamana (Brazylia) to ta sama półka.
Disillusion to jeden z ciekawszych zespołów wywodzących się z Niemiec. Panowie już na wcześniejszym albumie zatytułowanym „Black To Times Of Splendor” udowodnili, że można ich spokojnie zaliczyć do twórców, a nie odtwórców, podążających wytartym szlakiem. Natomiast „Gloria” przenosi ich do ekstraklasy awangardowego grania.
Znany jest już tytuł nowego, jedenastego już studyjnego krążka zespołu Dream Theater. Następca wydanego w 2009 r. „Black Clouds & Silver Linings” będzie nosił nazwę „A Dramatic Turn Of Events”. Będzie to pierwszy album nagrany wspólnie z nowym perkusistą - Mikiem Manginim, który zastąpił współzałożyciela grupy, legendarnego Mike’a Portnoya.
Artension to progmetalowo-neoklasyczna dawka energii aktywnie działająca w latach 1993-2005. Założycielem grupy był ukraiński klawiszowiec Vitalij Kuprij, występujący wcześniej w Polsce, grając utwory Chopina. Studiując klasyczne tajniki muzyki w Lucernie poznał szwajcarskiego gitarzystę Rogera Staffelbacha. Utrzymywanie kontaktów z muzykami zza Atlantyku zaowocowało nawiązaniem współpracy z perkusistą, basistą i wokalistą, a byli to odpowiednio: Mike Terrana, Steve DiGiorgio i John West. Zostawili po sobie siedem płyt utrzymanych w tej samej stylistyce na bardzo wysokim poziomie technicznym i dobrze przyjmowanych w środowisku fanów gatunku.
Od
kilku dni krążące spekulacje i plotki doprowadziły do potwierdzenia tej
jakże istotnej informacji dla fanów twórczości kanadyjskiego Voivod.
Zespół bowiem pojawi się w Polsce dając dwa klubowe koncerty najpierw 14 maja we wrocławskim Firleju, a dzień później wystąpi w warszawskiej Progresji. Po śmierci niezwykle
cenionego gitarzysty i twórcy wielu utworów Denisa "Piggy'ego" D'Amoura
formacja nie poddała się i postanowiła kontynuować muzyczną karierę. Na
koncertach wspierana jest obecnie przez Daniela Mongraine'a. Zespół będzie promował najnowszy materiał, którego premiera przewidziana jest w tym roku.
"Slowly Die Inside" to singiel, który zwiastuje trzecią płytę zespołu
Animations. Utwór został zarejestrowany w Sonic Maze Studios w grudniu
2010 roku. Miksem zajął się Kuba Dębski, zaś mastering muzycy powierzyli
Grzegorzowi Piwkowskiemu ze stołecznego High End Audio. Zespół obecnie
kończy fazę pre-produkcji nowej płyty i ma nadzieję, że całość ukaże się
na przełomie wiosny i lata 2011 roku - niespełna 18 miesięcy od premiery
ostatniego krążka zespołu zatytułowanego "Reset Your Soul".