The Legendary Pink Dots, ikona rocka eksperymentalnego zagra już w Walentynki w Poznaniu. Gościem koncertu w Klubie u Bazyla będzie Strange Clouds. Istniejący od początku lat 80. zeszłego stulecia zespół Edwarda Ka-Spela zaliczany do klasyki rocka eksperymentalnego. To też zdecydowanie jeden z najbardziej płodnych przedstawicieli gatunku – dyskografia grupy liczy ponad 50 pozycji.
Nadszedł ten moment w którym świat dowiedział się o składzie na przyszłoroczny Masters Of Rock. Edycja 2020 będzie obfitować w nie lada gwiazdy w czym zasługa Pragokoncert, agencji która od samego początku powstania jest organizatorem tego jakże znakomite festiwalu. Przez wiele lat trwania przewinęło się przez Vizovice, bo w tej miejscowości odbywa się MOR, wielu fantastycznych zespołów, muzyków. Scena na Jelinku widziała rzeczy, które się waszym filozofom nie śniło.
Jak wyjaśnia okładka, „A Change Of Seasons” zostało napisane już w 1989 roku i pierwotnie miało być częścią płyty „Images And Words”. Ostatecznie jednak tak się nie stało i materiał ukazał się dopiero w 1995 roku jako odrębne wydawnictwo, dodatkowo wzbogacone serią koncertowych coverów nagranych na specjalnym koncercie w Londynie 31 stycznia 1995 roku. Faktycznie można by więc przyjąć, że jest to płyta z coverami i jednym własnym numerem, ale, że numer ten trwa dwadzieścia trzy minuty i jest podzielony na siedem części to jest o czym pisać.
Dziwić może fakt, że „On Parole” jest trzecią płytą Motörhead wydaną w 1979 roku, jednak, jak wiadomo, nie jest to wcale normalna płyta. Została nagrana w latach 1975-76, lecz wytwórnia United Artist nie dopuściła jej do tłoczenia uważając za nierokującą nadziei na komercyjny sukces, więc przeleżała trzy lata w szufladzie. I choć w dyskografii zajmuje czwarte miejsce, to właśnie tu znajdziemy najstarsze nagrania Motörhead.
Roger Waters powróci do Europy w 2018 roku z pionierską trasą Us + Them, podczas której usłyszymy klasyki Pink Floyd, nowe piosenki i solową twórczość. Roger Waters - Us + Them to przegląd najważniejszych utworów wybranych z wybitnego dorobku Watersa, w tym piosenki z najlepszych płyt Pink Floyd (Wish You Were Here, The Wall, Animals, Dark Side of The Moon) oraz kompozycje z nowego, zbierającego doskonałe recenzje albumu „Is This the Life We Really Want?”. Nazwa trasy nawiązuje do utworu z 1974 roku “Us And Them,” ze sprzedanego w wielomilionowym nakładzie albumu Pink Floyd "Dark Side of the Moon".
16 grudnia 2017 roku w krakowskim Kijów Centrum odbędzie się niepowtarzalne multimedialne widowisko - Pink Floyd w blasku księżyca. Na spektakl składa się występ zespołu Spare Bricks, pokazy multimedialne oraz laserowe efekty specjalne. Miłośników zespołu Pink Floyd czekają więc dwie godziny muzyki przez duże "M". W wykonaniu Spare Bricks będzie można usłyszeć m.in. takie znane utwory, jak "Another Brick in the Wall part II", "Shine on You Crazy Diamond", "Comfortably Numb", "Wish You Were Here", "Hey You", dwudziestominutową suitę "Echoes".
Kolejna edycja kultowego festiwalu Wave Gotik Treffen odbędzie się w dniach 2 - 5 czerwca 2017 roku tradycyjnie w niemieckim mieście Lipsk. Organizatorzy potwierdzają kolejnych wykonawców. Do składu imprezy dołączyły między innymi zespoły: Sex Gang Children, Bloody, Dead & Sexy, Amanda Palmer (Dresden Dolls) & Edward Ka-Spel (Legendary Pink Dots), Jarboe czy Peter Heppner. Organizatorzy potwierdzili już do tej pory występ 73 wykonawców i jak zapewniają, to dopiero początek. Wave Gotik Treffen to największy gotycki festiwal w Europie.
Był 19 lutego 1980 roku. Bon Scott wracał z imprezy samochodem wraz ze znajomym. Był tak pijany, że zasnął, więc kolega zostawił go w pojeździe, a sam poszedł do domu. Gdy zszedł do niego rano okazało się, że wokalista AC/DC nie żyje. Sekcja zwłok wykazała, że udusił się własnymi wymiocinami. To był szok dla całego muzycznego świata. Po wydaniu „Highway To Hell” AC/DC było już artystycznym gigantem i właśnie szykowało kolejną płytę. Muzycy myśleli o rozwiązaniu zespołu, ale szybko porzucili ten pomysł. To była maszyna, której nic nie mogło zatrzymać.
Po trzyletniej przerwie na jedyny koncert do Polski powraca The Australian Pink Floyd Show. Zespół zaprezentuje się polskiej publiczności 3 marca 2017 roku we wrocławskiej Hali Stulecia z nowym, doborowym programem i spektakularną oprawą wizualną, „The Best Side Of The Moon”. Bilety do sprzedaży trafią w czwartek, 20 października. „Tym razem chcieliśmy zaprezentować szerszy zakres materiału, bardziej wyważoną setlistę, która byłaby bardziej reprezentatywna dla repertuaru Pink Floyd na przestrzeni lat.
Po raz pierwszy w Polsce, show The Wall Live Orchestra dostarczy niezapomnianych przeżyć nie tylko wiernym fanom grupy Pink Floyd. Zupełnie nowe, symfoniczne aranżacje największych utworów, spektakularne efekty świetlne, doskonałe nagłośnienie oraz rejestrowane w czasie rzeczywistym video na wielkim ekranie – wszystko to składa się na unikalne, multimedialne widowisko w formie monumentalnej rock opery. Już 22 września w warszawskiej Hali Koło. Imponująca orkiestracja na żywo z przeszło siedemdziesięcioma artystami na scenie uwydatnia połączenie rocka i muzyki poważnej, tym samym zabierając publiczność z powrotem do oryginalnej wersji The Wall.
Być może to będzie zbyt duża zuchwałość, ale pokuszę się o stwierdzenie, że “… Like clockwork” to najlepszy album w dorobku Queens of The Stone Age. Jest to bardzo dojrzałe wydawnictwo, zarówno pod względem treści, jak i formy, które świetnie się odnajduje w pop-rockowym anturażu, a jednocześnie subtelnie romansuje z mroczną i pustynną konwencją.
Po wielkim sukcesie trasy z 2015 roku, która objęła aż 146 koncertów na całym świecie, Brit Floyd, The World’s Greatest Pink Floyd Show, powraca do Europy w 2016 roku, aby kontynuować tą wspaniałą podróż przez 50 lat twórczości Pink Floyd. Oprócz ulubionych utworów z The Dark Side of the Moon, Wish You Were Here, Animals, The Wall czy The Division Bell nie zabraknie również innych, mniej znanych kawałków z bogatego katalogu klasyków rocka. Brit Floyd uraczy publiczność zapierającym dech w piersiach, odegranym w całości utworem Echoes, pochodzącym z albumu Meddle.
Kolejna edycja kultowego festiwalu Wave Gotik Treffen zbliża się wielkimi krokami. Impreza odbędzie się w dniach 13 - 16 maja 2016 roku tradycyjnie w niemieckim mieście Lipsk. Organizatorzy potwierdzają kolejne zespoły. Do składu imprezy dołączyli między innymi wykonawcy: Peter Murphy, The Legendary Pink Dots, Lacrimosa, My Dying Bride, Joachim Witt czy Pink Turns Blue. Tym samym potwierdzono już występ 138 wykonawców i jak zapewniają Organizatorzy, to jeszcze nie koniec. Wave Gotik Treffen to największy gotycki festiwal w Europie.
Jürgen Eberhard aka Feine Trinkers Bei Pinkels Daheim obchodzi 25-lecie pracy artystycznej pierwszym pełnowymiarowym krążkiem w Zoharum zatytułowanym ”A Bug's Life”. To dziesiąty pełny krążek w dyskografii Feine Trinkers Bei Pinkels Daheim. Powstawał, podobnie jak poprzednie, przez kilka lat i jest kolejną świadomą wypowiedzią artystyczną. Siedem zawartych tutaj kompozycji ma kolażowy charakter i spotykają się w nich echa post-industrialnego ambientu, muzyki drone, musique concrete, nagrań terenowych, a nawet plunderphonics.
Zarejestrowane 18 stycznia 2015 roku w katowickim Jazz Clubie Hipnoza nagranie jest owocem wieloletnich prac Pink Freud nad nowymi interpretacjami utworów legendarnego duetu Autechre. Klasycy IDM inspirują całą rzeszę muzyków, poszukujących skomplikowanych struktur rytmicznych i niecodziennych brzmień. Tym razem ich dokonania zostały przetłumaczone na gitarę basową, trąbkę, saksofon barytonowy i perkusję. Jak mówi Wojciech Mazolewski, lider Pink Freud i pomysłodawca tego niecodziennego eksperymentu, muzyka Autechre pojawiła się w jego życiu w latach 90-tych, stając się momentalnie obiektem uwielbienia.
Niełatwa jest rola faworyta. Temu stwierdzeniu przytaknie każdy sportowiec, który chociaż raz musiał sprostać takiej roli. Jednak nie tylko tej profesji towarzyszy podobne ciśnienie, także muzycy niejednokrotnie muszą się zmierzyć z wygórowanymi oczekiwaniami jakie stawiają przed nimi fani, którzy oczekują, że każde następne wydawnictwo będzie lepsze niż poprzednie. Nie wiem na ile taką presję odczuwali muzycy Crippled Black Phoenix, ale jedno jest pewne – trema ich nie sparaliżowała.