Leave's Eyes gwiazda tegorocznego Military Camp Festival, to norwesko-niemiecki zespół od lat oczekiwany w Polsce przez multum tutejszych fanów, który właśnie zakończył majową trasę po Niemczech z Tarją Turunen, a ma w składzie frontwoman nie ustępującą jej ani talentem, ani urodą - Liv Kristine Espenaes. Grupa powstała w 2003 r., wydała dotychczas 4 płyty, z których najnowsza "Meredead" miała premierę zaledwie przed kilkoma tygodniami, a jest już - i niewątpliwie na długo pozostanie - jednym z najlepiej sprzedawanych i najgoręcej dyskutowanych wydawnictw spośród różnych podgatunków symfonicznego metalu. Występ Leave's Eyes na MCF2011 będzie olśniewającą podróżą w świat pięknej, mocnej muzyki i zawartych w tekstach opowieści o zamierzchłej przeszłości Europy, a także wyobrażeń magicznych postaci, natomiast spektakularne efekty wizualne przeistoczą ten koncert w niezwykłe widowisko.
Zgodnie z deklaracjami organizatorów, którzy przy pierwszej edycji w 2010 r. zapowiadali, że wydarzenie na stałe wpisze się w kalendarze ważnych imprez rockowo-metalowych w Polsce, Military Camp Festival powraca w 2011 r. - pozostaje w Warszawie, ale w stosunku do ubiegłego roku zmienia się lokalizacja i miesiąc: tym razem to Amfiteatr w Parku Sowińskiego i pt. 2 września. Skład tegorocznej edycji liczy 7 zespołów reprezentujących 5 narodowości. Wraz z ogłoszeniem festiwalu w pon. 16 maja ujawnione są 3 zespoły, po tygodniu (tzn. w pon. 23 maja) dochodzą następne 2, a po kolejnym (tzn. w pon. 30 maja) również 2.
Komentarze Yngwie : Tyle w tej zapowiedzi å, ö czy ä że brzmi jak coś för mig, zwłaszc...
Jakieś dwa miesiące temu dobiegła mnie informacja o planowanym koncercie Sigur Rós w Warszawie. Ten jakże egzotyczny band z Islandii stanowił dla mnie zawsze zagadkę muzyczną. Nie byłam nigdy ich wielką zwolenniczką ani też przeciwniczką. Lektura ich wydawnictw takich jak DVD, albumy, teledyski - wywołała we mnie jedynie ciekawość. Zespół grający muzykę post-rockową z elementami klasycznymi, mieści się w kręgach dźwięków, których słucham najczęściej - nie byłam jednak zdecydowana czy zaufać temu co sobą reprezentują czy raczej opowiedzieć się po stronie tych, którzy tę formację omijają wielkim łukiem. Środowy koncert w Warszawie absolutnie pozbawił mnie tych wątpliwości.
Komentarze Lady_Margolotta : w podobnym stylu jeż też piękne video do vidrar vel til loftarasa, o zakoch...
Rozenkranc : Miałem na myśli mongołów ze wspomnianego teledysku, downów no...
Akwena : Nie ocenia sie muzyki po teledyskach.. Szanujmy filozofię innych mongołów...
Już jutro w Parku Sowińskiego w Warszawie zagra niekwestionowana gwiazda islandzkiej sceny - formacja Sigur Ros. W roli supportu wystąpią ich rodacy z Olafur Arnalds. Bramy Parku będą otwarte od godziny 19, początek koncertu o godzinie 20. Organizatorzy mają także niespodziankę dla wybierających się w najbliższą sobotę do warszawskiej Proximy na koncert The Gutter Twins - specjalną pulę biletów po 40 zł.