Inhumanity Vortex to bezpośrednia kontynuacja Inhumanity, który był projektem jednoosobowym, prowadzonym przez Toma Dziekońskiego. Rozwiniecie nazwy spowodowane jest rozrośnięciem się składu, w którym znalazł się perkusista Kevin Paradis z Agressor i Benighted. Za syntezatory odpowiada Michał Franczak z Bright Ophidia, a na basie zagrał Jarosław Jefimiuk przez wiele lat występujący w Via Mistica. Na wokalu zadebiutował Lech Fiedorczyk, a sam Tom pozostał przy gitarze. I w ten sposób powstał kolektyw, który popełnił EPkę „Reverse Engineering”.
Straszne obrzydlistwo bije z okładki Abscess „Dawn Of Inhumanity”, gdzie posoka leje się strumieniem, a z mrocznych katakumb wypełza wszelkie plugastwo, by nieść światu świt nieludzkości. Smród i stęchlizna aż unoszą się w powietrzu, a to jeszcze nic, bo prawdziwa droga przez mękę zaczyna się po włączeniu płyty.
Inhumanity to białostocki projekt, którego autorem jest Tom D. obsługujący wszystkie instrumenty i jak zapomniano dodać w okładce, nie tylko instrumenty, bowiem jest tu trochę efektów specjalnych i ewidentnie nieprawdziwa perkusja. Muzyka jest instrumentalna i jak sugeruje okładka, kosmiczna. Wskazuje na to właśnie ta jej elektroniczność i przy odrobinie dobrej woli można odnaleźć spójność dźwięku i obrazu. Mimo to całość niezbyt przypadła mi do gustu i nie uważam, żeby była to interesująca pozycja.