„Holocausto De La Morte” to trzecia płyta Necrophagia, wydana osiem lat po „Ready For Death”. W tym czsie zespół nie istniał. Wieść gminna niesie, że Killjoy wznowił jego działalność za namową samego Phila Anselmo z Pantery, który sam skomponował muzykę na nowy album i zagrał na nim na gitarze pod pseudonimem Anton Crowley. Skład uzupełnili Dusin Havnen na basie oraz Wayne Fabra na perkusji i historia zaczęła się na nowo.
Oj, można się było zdziwić w połowie 2000 roku, kiedy to ukazała się, tak długo wyczekiwana, druga płyta Mayhem. Co to kurwa jest? Niejeden stary ortodoks zadawał sobie takie pytanie. Ja też byłem zaskoczony i to bardzo pozytywnie. Szybko polubiłem „Grand Declaration Of War” i stałem się jej wiernym fanem.
Od samego początku istnienia zespołu, ekipa Mayhem otoczona była pewną mistyczną aurą niedopowiedzenia. Poprobno Dead wąchał padlinę przed koncertami, potem jego samobójstwo, podpalanie kościołów, wydanie szatańskiego do granic możliwości "De Mysteriis Dom Sathanas", w końcu zamordowanie Euronymousa - te wszystkie elementy sprawiły, że Mayhem mając zaledwie jeden wybitny longplay na swoim koncie stał się ikoną gatunku, storzył filozofię a nie tylko muzykę. Kolejne lata po wydaniu debiutu owocowały w różne koncertówki, single i EPki, ale pewłnego krązka na horyzoncie nie było widać.
Komentarze Gorg666 : No wręcz idealnie - bez wazeliny - zgodzę się z recenzentem chyba w k...