Nie przypuszczałam, że w naszym szarym, smutnym kraju doczekamy się kiedykolwiek materiału muzycznego na miarę grania spod znaku Days of the New. Echa muzyki lat 90. na szczęście jeszcze nie przebrzmiały, a inspiracje amerykańskim rockiem alternatywnym i folk-rockiem, mimo że często w ukryciu, są wciąż żywe.
minawi : Nie dałam oceny, ponieważ jakoś nie mogę być obiektywna.
lord_setherial : Niesamowita płyta. Cieszę się,ze została dostrzeżona. Mocna pozy...
Yngwie : Sama znajomość Days of the New budzi u mnie sentyment, hyhy.