Wraz z agencją Winiary Bookings zapraszamy do udziału w konkursie, w którym do wygrania są dwie pojedyncze wejściówki na dwa koncerty Garmarna w Polsce. Zespół rozpocznie swoją europejską trasę 10 września w Warszawie, a dzień później wystąpi w Poznaniu. Już od ponad 30 lat Garmarna miesza swoje muzyczne inspiracje ze starymi, skandynawskimi balladami, w wyniku czego tworzy dźwięki, obok których ciężko jest przejść obojętnie.
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: 1990 rok. Pojedyncze wejściówki trafiają...
Szwedzka grupa folk rockowa Garmarna na dwóch koncertach w Polsce! Zespół rozpocznie swoją europejską trasę 10 września w Warszawie, a dzień później wystąpi w Poznaniu. Już od ponad 30 lat Garmarna miesza swoje muzyczne inspiracje ze starymi, skandynawskimi balladami, w wyniku czego tworzy dźwięki, obok których ciężko jest przejść obojętnie.
„On Fragile Wings” to w sumie już szósta płyta Thanateros, a druga po reaktywacji zespołu w 2018 roku. Jest to muzyka utrzymana w bajkowej osnowie, gdzie jest trochę folku i trochę gotyku, trochę żywotności, a więcej ukojenia. Mieszanka nastrojów rozciągnięta jest na przestrzeni godziny i dwunastu kawałków, które dają różnorodną paletę emocji.
„We all fall down”. Taki jest główny motyw i zarazem tytuł pierwszego utworu na debiutanckiej pełnej płycie Grave Of Love „All This Tears Ago” i taki nastrój będzie towarzyszył słuchaczowi przez następnych niespełna pięćdziesiąt minut, kiedy to zanurzy się w smutny świat nostalgicznego neofolku i będzie odpływał wciąż tylko w dół i w dół.
Jako szósty singiel promujący ósmy album gdyńskiego Kiev Office, zespół opublikował utwór "Zagjinjonô darga". Teledysk przygotował Robert Suszko. Nowy długograj grupy zatytułowany jest "Gjinjenjé". Termin jego premiery, której towarzyszyć ma koncert w gdyńskim klubie Ucho, to 5 lutego 2022 r. Wydarzenie przełożono z 29 grudnia. Materiał z concept albumu zainspirowany został dziejami i legendami Słowińców.
Swoją czwartą płytę Diaboł Boruta wydał sobie sam. Nosi tytuł „Żywioły”, z którymi związane są niektóre piosenki, a całość jest karczmianą opowieścią, toczoną przy kuflu piwa albo miodu. Pełno tu jakichś dziwnych postaci jak wiedźmaki, utopce i rusałki. Do końca nie jestem nawet pewien czy one alby na pewno są prawdziwe. Nigdy na przykład nie widziałem człekoświni, ale może po prostu za mało chodziłem po Bieszczadach.
Opublikowano teledysk do "The Sound of Silence" z repertuaru amerykańskiego duetu Simon & Garfunkel, w wykonaniu Gregorian. Jest to trzeci singiel promujący nowy album niemieckiej formacji. Materiał zatytułowany "Pure Chants" zostanie 17 grudnia 2021 r. wydany przez wytwórnię Ear Music. Jego dystrybucją w Polsce zajmuje się Mystic Production.
Amerykański multiinstrumentalista Jack White, znany m.in. z The White Stripes, opublikował teledysk do "Taking Me Back". Utwór pierwotnie udostępniony został w ramach promocji nowej gry komputerowej z serii "Call of Duty". Następnie okazał się być również zapowiedzią czwartego albumu w solowej karierze muzyka. Materiał zatytułowany "Fear of the Dawn" ukaże się 8 kwietnia 2022 r.
Lupp : On się trzyma ścieżki którą wyrzeźbił. Swego czasu The Dead...
leprosy : Stare patenty, podobne brzmienie znane z WS. Bez zaskoczenia i bez efektu w...
Folkowy Żywiołak opublikował teledysk do inspirowanego dziełem Adama Mickiewicza utworu "Dziady". Z zespołem współpracowała przy nim wokalistka Paula "Baddie" Kut. Kompozycja ma trafić na zapowiadany album grupy, zatytułowany "Dekonstrukcja historyczna". Materiał został już w większości zarejestrowany, jednak wskutek zalania studia Tu Wolno Palić formacja musi dokończyć nagrania gdzie indziej.
Gdyński zespół Kiev Office opublikował wideoklip z tekstem do nowego utworu. "Mjizë dvjema vjídama" otwiera zapowiadany od dłuższego czasu album zatytułowany "Gjinjenjé" i jest pierwszym promującym go singlem. Aktualna data premiery długograja to 29 grudnia 2021 r. Materiał zainspirowany został dziejami i legendami Słowińców.
The Old Man Coyote to zespół z Bielska-Białej, który za cel obrał sobie mało popularny gatunek muzyczny dark country. Grają od roku i na dzień dzisiejszy mogą pochwalić się EPką „Prologue”, którą wydali własnym nakładem. Znajdują się a niej cztery utwory, które wprowadzają wręcz filmowy nastrój spod znaku rewolwerów, kapeluszy i dyliżansów.
Ducha gór każdy może sobie wyobrażać w inny sposób. No i zależy oczywiście jakich gór. Każde góry mają pewnie swojego ducha. Ten z płyty Vaget, zatytułowanej właśnie „Duch Gór”, to siwy pan ze śnieżnymi wąsami, który lubuje w mrocznych, ludowych dźwiękach, wspartych elektronicznym poszyciem. Jego muzyka jest przestrzenna, krystaliczna i spływająca ze szczytów daleko ku halom i dolinom.
Nie będę się doliczał, którą płytą z ogromnych zasobów Ataraxia jest „Historiae”, dość powiedzieć, że została wydana w 1998 roku przez spółkę-córkę Cold Meat Industry – Cruel Moon International. Dodatkowo w Polsce wydał ją na kasecie Mystic Production umieszczając drobne pomarańczowe literki na żółto pomarańczowym tle, co skutecznie uniemożliwia choćby rozszyfrowanie tytułów piosenek.
Zmienił się bardzo Hefeystos od swojego pierwszego albumu „Hefeystos”. Skład się skurczył i częściowo zmienił, a muzyka wyzwoliła się z mrocznych odcieni i przedzierzgnęła w bardziej awangardowo-rock/metalową. Widać to dobrze już po dziwnej okładce i niestandardowym tytule ich następnej płyty „Psycho Cafe”.
Raventhrone to, istniejący na przełomie wieków, epicko folk black metalowy zespół z Wiednia, którego wcześniejszych źródeł należy szukać w Summoning i Pazuzu. „Malice In Wonderland” to ich pierwszy album, wydany w 1998 roku, przez włoską Avantgarde Music i szybko podchwycony przez Mystic Production w wersji kasetowej.
Dziesięć lat minęło od poprzedniej płyty Art Of Emphaty, a zupełnie niespodziewanie dostałem do recenzji nowe dzieło belgijskiego darkwave’owca Jefa Janssena „End Of I”, tym razem z niemieckiej Aenaos Records. Ponieważ „Posthuman Decadence” bardzo mi się podobało i nie raz do niego wracałem, to z dużym entuzjazmem zabrałem się do konsumpcji nowego albumu, nie zrażając się jego ponad siedemdziesięciominutowym czasem trwania. Od razu też pochłonęła mnie jego urzekająca atmosfera i przez kilka ostatnich dni kontemplowałem ją z relaksująca uwagą oraz prawdziwą przyjemnością.
Dziesiąta płyta na dziesięciolecie istnienia. To brzmi dumnie i musi robić wrażenie. Nie ilość jednak decyduje o wartości zespołu, a to co ma do zaprezentowania na kolejnych albumach. Na szczęście Skyclad popeliny nie serwuje i na swoim jubileuszowym wydawnictwie „Folkemon” byle czym dziur nie zapycha. A wręcz przeciwnie. Jest to energetyczna bomba żywiołowego, folkowego heavy metalu.
Trzecia płyta Slavland „Zapomniane Kurhany” została wydana w 2003 roku przez efemeryczną wytwórnię Nimthoron. Nie wiem w jakiej ilości, ale na pewno to dobrze, że w 2009 roku została wypuszczona kasetowa reedycja przez Eastside. Wprawdzie w ściśle limitowanym nakładzie 300 sztuk, ale przynajmniej pozwoliło mi to załapać się na kopię numer 60.
Płytą „The Olden Domain” Borknagar wkroczył na progresywną ścieżkę, która stopniowo oddalać go będzie od mroków black metalu. Ponieważ jednak jest to początek tej drogi, więc drugi album zespołu wciąż utrzymany jest w nieprzyjaznym klimacie, w którym znajdzie się wiele zła zakutego w mroźne i groźne riffy i wokale. To co jednak rzuca się od razu w oczy, to to, że płyta została nagrana w języku angielskim, a nie, jak poprzednia, w norweskim.
Stille Volk to francuski zespół folkowy powstały w 1994 roku. Po trzech kasetach demo, swoją pierwszą płytę „Hantaoma” wydali poprzez Holy Records w 1997 roku. W tym samym czasie licencję kasetową wykupił Mystic Production, a w winyl można było zaopatrywać się dopiero od roku 2015 za sprawą Those Opposed Records.