Słuchacze śledzący pierwsze "podrygi" Johana Edlunda ze szwedzkiego Tiamat kojarzą zapewne jeden z pierwszych muzycznych epizodów szwedzkiego artysty pod nazwą Treblinka. Formacja uprawiająca black/death metal bardziej niż swoimi trzema demami wydanymi pod koniec lat 80 narobiła wówczas ogromnego szumu samą nazwą po czym rozpadła się a każdy z muzyków poszedł w swoją stronę. O ile wiadomo co porabia sam Edlund los pozostałych członków składu wydaje się być teoretycznie mało znany. W praktyce okazuje się, że gitarzysta i basista Treblinki zdecydowali się kontynuować muzyczną przygodę czego wynikiem jest old schoolowo/death metalowy Mr Death. Zespół pracuje właśnie nad debiutem "Detached From Life", który trafi do sprzedaży 31 października.