Jeszcze kilka lat temu Cairo było uznawane za nadzieję nowej fali rocka progresywnego. Gdzieś w okresie 1998/1999 roku mieliśmy wysyp progmetalowych zespolików, które rzeczywiście miały coś ciekawego do zaoferowania, ale generalnie poruszały się w dosyć technicznym graniu. Troszkę inaczej było z Cairo.