Przez cztery lata jakie minęły od „Diva Futura” skład Nightfall po raz kolejny całkowicie się rozsypał. W nagraniach, obok Efthimisa, wziął udział jeszcze gitarzysta Mike Galiatsos, który jednak opuścił zespół zanim nowa płyta „I Am Jesus” ujrzała światło dzienne. Sam album jest kontynuacją znanego stylu, choć znów w nowych aranżacjach.
Moon, który miał być pobocznym zespołem Cezara z Christ Agony i Docenta z Vader, stracił swój osobowy charakter już po pierwszej płycie. Nie wiem, czy muzycy w ogóle umawiali się na kolejne, w każdym razie Docent nie kontynuował udziału w tym projekcie, a Cezar postanowił pociągnąć go dalej. W tym celu skompletował nowy skład, w którym znaleźli się Blackie grający już wtedy w Christ Agony, Mark bębniący wcześniej w Demise oraz Heyron na drugiej gitarze. Album „Satan’s Wept” nagrany został w 1999 roku, czyli dwa lata po „Daemon’s Heart” i w tym samym roku co „Elysium” Christ Agony.
Historia Dirtred sięga roku 2009, kiedy to powstał w Krakowie jako regularny zespół. Udało się wtedy nagrać EPkę „Demonstration”, lecz z czasem projekt stał się solowy, a poprowadził go dalej Sławomir Wojtas – równocześnie gitarzysta zespołu Drown My Day. Dobierając do współpracy wokalistę Andrzeja Bańdo, stworzyli drugie EP „All We Know” i na sześć lat zniknęli z muzycznej sceny. Powrót Dirtred nastąpił w 2018 roku za sprawą albumu „Transmissions From Below”. Duet zaprezentował w nim muzykę, która jak sami twierdzą, jest kontynuacją, ale też i rozwinięciem dawnego stylu zespołu, a najogólniej rzecz biorąc, nazywają ją metalem alternatywnym.
Dziwić może fakt, że „On Parole” jest trzecią płytą Motörhead wydaną w 1979 roku, jednak, jak wiadomo, nie jest to wcale normalna płyta. Została nagrana w latach 1975-76, lecz wytwórnia United Artist nie dopuściła jej do tłoczenia uważając za nierokującą nadziei na komercyjny sukces, więc przeleżała trzy lata w szufladzie. I choć w dyskografii zajmuje czwarte miejsce, to właśnie tu znajdziemy najstarsze nagrania Motörhead.
O tym, że każda płyta Motörhead jest zajebista to każdy wie i chyba nikomu tego tłumaczyć nie trzeba. „Hammered” nie jest tu żadnym wyjątkiem, choć jest parę kwestii, dla których lubię ją szczególnie. Wprawdzie takiego stwierdzenia mógłbym użyć w przypadku większości wydawnictw królów rock and rolla, ale co poradzić? W końcu to nie moja wina, że tyle tego nagrali.
Po pięciu latach od „A Vision Of Misery” Sadus wypuścił swój czwarty album zatytułowany „Elements Of Anger”. W tym czasie zespół stał się triem, gdyż opuścił go gitarzysta Rob Moore. Nie wpłynęło to jednak zasadniczo na muzyczną prezencję, a Sadus wydaje się być wciąż taki sam, z tymi samymi zaletami i wadami co dotychczas.
Premiera pierwszego albumu The Mystery Of The Bulgarian Voices z nowymi nagraniami studyjnymi po 20 latach, odbędzie się 25 maja 2018 roku. Le Mystère des Voix Bulgares (zwycięzcy Grammy za "Najlepsze Tradycyjne Nagranie Folkowe") wydadzą płytę pod tytułem "BooCheeMish". Przy kilku utworach współpracowali z niesamowitą artystką - Lisą Gerrard (współzałożycielką duetu Dead Can Dance). To spowodowało połączenie bardzo różnych muzycznych światów.
Zawsze szli naprzód, zawsze byli o krok przed wszystkimi. Każdy ich album to było nowe otwarcie, wkroczenie w inny wymiar. Nie inaczej było z czwartą płytą Emperor „Prometheus – The Discipline Of Fire & Demise”. Jest inna od wszystkiego co było dotychczas, a jednocześnie jest to Emperor w pełnej krasie. Szybki i ostry, a jednocześnie symfoniczny i melancholijny.
Reedycja debiutanckiego albumu Trauma, zatytułowanego "Comedy Is Over" ukazała się 22 września 2017 roku nakładem Deformeathing Production. Oryginalne taśmy ze studia S.L. zostały poddane masteringowi, za który odpowiedzialny jest Piotr Gruenpeter z Satanic Audio. Płyta poszerzona jest o jeden bonusowy utwór. "Comedy Is Over" to bezapelacyjnie jeden z kamieni milowych polskiej sceny death metal.
CrommCruaich : Trzeba przyznać, że bardzo przyzwoite wydanie. Właśnie leci w odtw...
Ritual Lair para się obskórnym thrash / black metalem i jak przystało na tego rodzaju formację, oprócz ćwieków, gwoździ i naboi lubi prezentować mniejsze wydawnictwa. Na ostatnie „Mother Of Misery And All Repugnancy” trzeba było poczekać aż pięć lat. W tym czasie udało się stworzyć siedemnaście minut muzyki.
„Snake Bite Love” to płyta, która nie zrobiła furory wśród fanów Motörhead. Dlaczego? To już niech się tłumaczą ci, którzy przyznają jej niskie noty. Ja tam, że tak powiem, nic do niej nie mam. Odnajduję w niej wszystkie ulubione zalety zespołu i pokaźny zestaw przebojowych kawałków. A, że nie ma na niej żadnych z najbardziej znanych szlagierów to nic. W końcu jak się nagrywa czternasty album to nie zawsze da się wcisnąć coś na swoje the best of.
Duże perturbacje przeszedł Destroyers po swojej pierwszej płycie „Noc Królowej Żądzy”. Przez chwilę nawet przestali istnieć. Ostatecznie na kolejnym albumie „The Miseries Of Virtue” pozostał tylko Marek Łoza, który przez cały okres istnienia zespołu był nie tylko jego charakterystycznym wokalistą, ale też autorem tekstów i kompozytorem większości materiału. Tym razem jednak postanowił nagrać album po angielsku, co, w moim odczuciu, znacznie zubożyło ten repertuar, ale oczywiście zwiększyło jego szanse na pójście w świat.
Dużo humoru bije z autoprezentacji jaką dostałem w mailu od zespołu Vermis. Czy naprawdę są gotowi grać przed co najmniej kilkutysięczną publicznością? Skoro tak piszą to pewnie tak. Czy naprawdę nowoczesne brzmienie i melodyjny charakter utworów nie pozwala przypisać ich twórczości do określonego gatunku muzycznego? No chyba coś w tym jest. Czy ciekawe kompozycje w połączeniu z ogromną werwą na scenie dają bombę energetyczną, która rozbuja każdą publiczność? O tym trzeba się przekonać na żywo.
Najnowszy album pomorskiej bestii Azarath ukazał się 7 kwietnia 2017 roku nakładem Agonia Records i jest w całości dostępny do odsłuchu. Tak swoje najnowsze dzieło komentują Inferno oraz Bart: "Po wycieczkach w raczej niespodziewane rejony na poprzedniej płycie, „In Extremis” jest pod wieloma względami powrotem do naszego pierwotnego oblicza. Zawarliśmy w nowych numerach esencję tego, czym Azarath było na samym początku, kiedy sialiśmy soniczną zagładę w tczewskich piwnicach.
„It’s All For Rock’N’Roll” to utwór oryginalnie napisany przez Lemmy’ego Kilmistera, lidera Motörhead – muzyka, który dla członków Airbourne był idolem, mentorem i przyjacielem, z którym również dzielili scenę na koncertach i festiwalach. Lemmy wystąpił też w roli brawurowego kierowcy trucka w teledysku „Runnin’ Wild” z 2007 roku. W klipie do „It’s All For Rock’N’Roll” zobaczymy legendarny „bombowiec” Motörhead – charakterystyczną szynę oświetleniową w kształcie samolotu bojowego, który był ozdobą koncertów zespołu Lemmy’ego od końca lat ’70.
Pomorska death/black metalowa formacja Azarath ujawniła pierwszy nowy utwór z nadchodzącej płyty "In Extremis", która ukaże się 7 kwietnia 2017 roku nakładem Agonia Records. Kawałek "At The Gates Of Understanding" jest dostępny w formie wideo z tekstem, którego autorem jest Tomasz Strzałkowski. Członkami powstałej niemal dwadzieścia lat temu formacji są założyciel i perkusista Inferno (Behemoth), gitarzysta Bart (Armagedon, Damnation), wokalista i gitarzysta Necrosodom (Anima Damnata, Deus Mortem, ex-Infernal War) oraz basista Peter (ex-Lost Soul).
Azarath, pomorski legion śmierci ujawnia szczegóły najbardziej niszczycielskiego dzieła w swoim dorobku. Premiera „In Extremis” już 7 kwietnia 2017 roku w Agonia Records. Każde wydawnictwo w blisko dwudziestoletniej karierze hordy z Pomorza pozostawiło po sobie trwały i bolesny ślad. Nadchodzące, szóste dzieło Azarath nie będzie od tej reguły wyjątkiem. Ukazujący się po sześciu latach od poprzednika „In Extremis” potwierdza totalną dominację zespołu będącego u szczytu sił twórczych.
Na oficjalnej stronie kultowego już festiwalu Wave Gotik Treffen pojawiła się lista pierwszych potwierdzonych wykonawców, którzy wystąpią w dniach 2 - 5 czerwca 2017 roku tradycyjnie w niemieckim mieście Lipsk. Pierwsze potwierdzone zespoły to: Skinny Puppy (exclusive German show 2017), The Mission, Klangstabil, B-Movie, Black Nail Cabaret, Masquerade, Desperate Journalist, Hexperos, Aeon Sable, Hord, Iszoloscope oraz Whispering Sons.
Varathron należy, obok Rotting Christ i Necromantia, do wąskiego grona kultowych, greckich hord black metalowych. Podobnie jak przytoczone zespoły, swoją pozycję ugruntował debiutując w 1993 roku, albumem „His Majesty At The Swamp”. Co ciekawe na płycie pojawiają się gościnnie Sakis Tolis i Themis z Rotting Christ oraz Morbid z Necromantii, tak więc wszystko odbywa się we wtajemniczonym kręgu.
oki : ale że Kolega nie wymienia "Unhol Funeral"?