26 listopada Tomek Beksiński miłaby 50 lat, gdyby nie odszedł.Wiem, że nie każdemu było dane zetknąć sie z jego audycjami i z jego niepowtarzalna osobowością , ale dla tych z nas ,którzy wychowaliśmy sie na jego audycjach był i dla mnie wciąż jest to człowiek wyjątkowy.Nie da się ukrys , że an mojej duszy odcisnął pętno.W jakies mierze to kim dziś jestem zawdzięczam Jemu.Bycie wrażłiwym nie jest łatwe, wręcz przeciwnie.Trudno jest akceptować zewnętrzny świat, gdzie wyścig szczurów jest najważniejszy i to co sie ma , anie to kim się jest.Można rzec, że ludzie dla których uczucia i wartości eteyczne sa ważne sa przegrani,skazani na klęskę...w pewnym sensie byc może.Ale warto być odmieńcem nawet ,gdy nie ma sie kasy i fałszywych przyjaciól.
Kiedy Tomek odszedł nie potrafiłam go zrozumieć ...teraz wiem, że szukanie piękna, idealnej połówki i prawdziwych przyjaciól to droga przez ból i ciernie.rozumiem Tomka ,kóry po ponad 20 latach myślał, że znalazł to na co czekła, a za chwilę stracił....Szkoda tylko ,ze wciąż tak mono mi jego brak.....
Kiedy Tomek odszedł nie potrafiłam go zrozumieć ...teraz wiem, że szukanie piękna, idealnej połówki i prawdziwych przyjaciól to droga przez ból i ciernie.rozumiem Tomka ,kóry po ponad 20 latach myślał, że znalazł to na co czekła, a za chwilę stracił....Szkoda tylko ,ze wciąż tak mono mi jego brak.....