jestem osoba ktora wchodzi w zycie bez zadnych perspektyw, straszne ale prawdziwe... zaczelam studia i zobaczymy wkrotce na co sie one zdadza, czy bede pracowala jako kasjerka w tesco, czy w swoim zawodzie... bo w polsce to nigdy nic niewiadomo...
teraz studiuje i pracuje, zarabiam dosc duzo jak na studentke, ale w sumie to wystarcza mi to na studia i jakies duperele... mieszkanie i zarcie w sumie mam jeszcze za free, ale jak bym nie miala- niewyobrazam sobie tego... studenci teraz jak nie mieszkaja w miescie, gdzie studiuja to maja przesrane, no chyba ze maja dzianych rodzicow, mnie niestety to nie trafilo, ale naszczescie mieszkam i studiuje w poznaniu... kicha total...
polska to dziwny kraj...