Dość długo trwał wydawniczy niebyt jednej z najważniejszych postaci polskiej sceny metalowej - Cezara. Wydawało się, że po spowodowanym różnorakimi perturbacjami zawieszeniu muzycznej działalności Christ Agony i Moon Cezar już się nie podniesie. Na szczęście ciągnie wilka do lasu i od 2005 roku na rynku dostępny jest debiut Union zatytułowany nomen omen "Christ Agony".
Wszyscy, którym wcześniejsza twórczość Cezara nie jest obca już od pierwszych dźwięków, no może po wybrzmieniu rozpoczynającej album akustycznej partii gitary, nie będą mieli najmniejszych wątpliwości kto pociąga za sznurki w Union. "Christ Agony" wypełnione jest blisko 47 minutami death/black metalowej "jatki" przesiąkniętej buntem i agresją, z której co chwila wylewa się nie wiadro, a cysterna smoły. Lider zespołu nie zapomniał jak nadać muzyce szczyptę dramaturgii, która charakteryzowała repertuar zarówno Christ Agony jak i Moon. Świetnie słychać to zwłaszcza w partiach wokalnych takich kompozycji jak "Eternal Hellbound" czy "Purified By Hell". W tym miejscu podkreślić należy, iż wokal Cezara ani trochę się nie zestarzał i facet dalej potrafi wykrzesać taką siłę i pasję, że szczęka opada. Wielkim atutem albumu jest również fakt, iż kompozycje zawarte na "Christ Agony" trzymają równy, wysoki poziom i mimo swojej intensywności nie zlewają się w jedną, nużącą całość.
Jak zwykle Cezar zadbał również o pozostałe aspekty recenzowanego wydawnictwa. Znakomitą i świetnie oddającą muzyczną zawartość krążka oprawę graficzną zapewnił Michał Zarzycki, a o brzmienie debiutu, idealnie pasujące do wykonywanej przez chłopaków muzyki, zatroszczył się sam lider, którego w tej materii wsparł Woytek Cenajek.
"Christ Agony" z pewnością nie zawiedzie oczekiwań wszystkich miłośników dokonań zarówno Christ Agony jak i Moon a młodszych adeptów muzycznej ekstremy być może zachęci do zapoznania się z wcześniejszymi dokonaniami Cezara. Osobiście mam również nadzieję, że nie będzie to jedyne wydawnictwo sygnowane nazwą Union, gdyż słuchając "Christ Agony" ma się niezachwianą pewność, iż zawarta na tym krążku muzyka jest autentyczna i wynika z potrzeby serca, a nie z niedowagi portfela..
Ocena: 7,5/10
01. Infernal Storm
02. Eternal Hellbound
03. Evil Curse
04. Hellfire
05. Purified By Hell
06. Horn Of Sacrifice
07. Dark Legion
08. Flames Of Hate
Wydawca: Agonia Records (2005)