Smak pocałunku
Wydawać by się mogło, że pocałunek, ten najbardziej erotyczny wyraz codziennej pieszczoty powinien z założenia sprawiać przyjemność. Powinien, ale nie zawsze sprawia. Osobnik całujący może być osobą przecudnej urody i niezwykle pociągającą, ale kiedy w grę wchodzi smak papierosa w ustach, to niestety można wymięknąć. Język ludzki ma to do siebie, że niestety bardzo szybko przesiąka różnymi smakami i zapachami, szczególnie zaś tymi obrzydliwymi. I na taki obrzydliwy fenomen jest mało sposobów, bo stosowana zwyczajowo guma mało pomaga. A szczoteczki i pasty co chwila używać się nie da z przyczyn praktycznych. Co zatem pozostaje - chyba tylko omijać takie osoby szerokim łukiem. Palacz = osobnik skreślony, emanujący obrzydliwym smakiem pocałunku. Bo całus ma być doświadczeniem przyjemnym a nie traumatycznym.