Rust On The Ax to ambientowy projekt, który prowadzi Cenobit Eerie z Dolnego Śląska. Zaczynał od produkowanych samodzielnie promówek, a pierwszym oficjalnym materiałem jest album „By Eternity Of Non Existence”, wydany w 2015 roku, na kasecie, przez Heerwegen Tod Production.
Zaczyna się obiecująco, od wzbudzających niepewność dźwięków i podczas słuchania można natknąć się na bardziej wyraziste i zwracające na siebie uwagę fragmenty. Szybko okazuje się jednak, że stanowią one wyjątki i przebłyski, a cała akcja jest barwna tylko powierzchownie i mało przekonująca muzycznie. Autor stara się wytworzyć mrok i atmosferę grozy, ale zazwyczaj nie potrafi zaabsorbować i wciągnąć w swoją narrację, wzbudzając raczej uczucie znudzenia. I o ile niektóre pomysły są nie najgorsze to już wokal rozkłada tą płytę całkowicie. Jest zupełnie niepotrzebny i kompletnie nic nie wnosi. Ponure mruczenie nie imponuje, ani barwą, ani tembrem głosu. Nie wzbudza strachu, ani przerażenia, a jest za to drażniący i męczący. Jak się zaczyna taki „Popioły Zostaną Zapomniane” to jest straszne po prostu. W dodatku nie niesie ze sobą żadnej treści, bo i tak nic nie można zrozumieć.
Może, gdyby nie ten wokal to bym się bardziej wkręcił w ten album i odebrał go nieco lepiej. Nie preferuję też ambientu z kaset, bo jakość nagrania zabija czystość dźwięku i z góry wszystko wydaje się takie amatorskie i niedopracowane. Zauważyłem, że są tu ciekawe momenty, ale całościowo nie podeszło mi zupełnie.
Tracklista:
1. By Eternity Of Non-Existence
2. Creatio Ex Nihilo
3. Curse Of Eternal Serpent
4. Eucharystia
5. Popioły Zostaną Zapomniane
6. Shreds Of Skins
7. Synteza Śmierci
8. Verily It Will Come
Wydawca: Heerwegen Tod Production (2015)
Ocena szkolna: 2