Pierwsza
płyta tego niezbyt znanego w Polsce zespołu grającego muzykę spod znaku brutal metalu to dla mnie osobiście nie tyle perełka, co pokaz umiejętności amerykańskiego,
metalowego podziemia lat 90. Panowie z Pyrexii niczym się nie wyróżniają od
swych towarzyszy broni, ale ich techniczne granie i głęboki growling w sam raz
nadaje się na wczesnojesienne wieczory. Zapraszam, więc do zapoznania się z
"Liturgy Of Impurity" i spotkania z ich pełną dynamiki grą.
Płyta
narodziła się w 1992 roku i szybko kojarzona była z technicznym brutal metalem.
Panowie grali wszędzie gdzie chciano ich słuchać i od samego początku nie marzyli
nawet o wydaniu dema. Być może to właśnie skromność doprowadziła do tego, że ta
soczysta i brutalna muzyka została dostrzeżona w odpowiednim czasie przez
odpowiednie osoby. Tak narodziło się "Liturgy Of Impurity" - demo zawierające 4
utwory. Począwszy już od pierwszego kawałka Pyrexia funduje nam szybką,
brutalną grę. Perkusja pędzi przed siebie bez opamiętania, od czasu do czasu
robiąc miejsce na zmianę tempa. Gitara roztacza niesamowitą aurę energii, która
jest wyczuwalna w każdej sekundzie tej piosenki. Kolejny utwór nie odbiega
stylem od reszty, znowu porządna "łupanina", potężny głos i szybka gitara
elektryczna. Zespół znowu daje nam potężny kawał twardego metalu do
przegryzienia i szczerze? Nie wiem jak będzie z Wami, ale mi całkiem miło się
go trawiło! Trzecia pozycja również stylistyką podobna jest do poprzedniczek. Chociaż
tutaj gra wydaje się bardziej równa i harmonijna, o wiele mniej pauz i przede
wszystkim tempo muzyki wzrasta zamiast maleć, co daje wrażenie bardziej "poukładanej"
muzyki. Czwarty utwór to moim zdaniem najbardziej ambitna kompozycja. Długi
wstęp wspaniale oddaje klimat tytułu - "Infernal Ascension". Po minutowym
wstępie następuje znany już bardzo techniczny kawał metalowej muzyki, który
podsumowuje całokształt.
Chociaż jak już powiedziałem Pyrexia nie imponuje nam niczym niezwykłym, a jej technika znana jest z innych słynniejszych zespołów, to i tak grają bardzo dobrą muzykę i za to trzeba ich pochwalić!
Tracklista:
01. Abominat
02. Demigod
03. Liturgy Of
Impurity
04. Infernal
Ascension
Wydawca: płyta wydana przez zespół (1992)