Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Primus - Sailing The Seas Of Cheese

Primus to czołowy przedstawiciel ... no właśnie - ciężko jest zklasyfikować to co gra Primus, bo gra oryginalnie. Tak czy owak, Les Claypool - basowy geniusz, trzecim albumem zatytułowanym "Sailing The Seas Of Cheese" bardzo wysoko ustawił poprzeczkę dla siebie. Muzyka jest generalnie oparta na pracy sekcji rytmicznej. Duet Claypool - Alexander (ten drugi gra także w Attention Deficit - projekcie Alexa Skolnicka, z którym gra fusion) gra bardzo jazzowo, często hacząc o fusion, a nawet o ... funk.
Prominentną rolę odgrywa tutaj bas Claypoola, który niewątpliwie należy do światowej czołówki. Gitara w szczątkowej części pojawia się na tym albumie, stanowiąc jedymi okazjonalnie tło. Niemniej jednak na albumie są solówki - co prawda niewiele ich jest ale są na bardzo wysokim poziomie. Co zaś się tyczy wokali, to nie ma co się nad nimi rozpisywać, bo są marne i są świetnym tłem dla bujającej się muzyki. Zdecydowanie bardziej przypominają one monologi wyśpiewywane pod tworzoną rytmikę.

Zdecydowanie wyróżniającymi się kompozycjami na tym albumie są "Fish On", "Tommy The Cat" i "Eleven", gdzie bas Claypoola wgniata po prostu w ziemię.

Tak czy siak, powstał bardzo ciekawy, bardzo dobry, luźno, swobodnie zagrany album, zdecydowanie bardziej pokazujący umiejętności muzyków, aniżeli zawierające jakieś spójne kompozycje. Słucha się jednak tego bardzo przyjemnie, tym bardzie, że chyba nikt nie gra takiej muzyki na takim poziomie.

Wydawca: Interscope Records (1991)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły