Jadę po białej łące
widzę w oddali kasztanów tysiące
pośród koron drzew
słuchać ptaków śpiew
kładę się na tej polanie
zakuta niewidzialnymi nićmi z lnu
wdychając głęboko zapach Twój
Jadę po białej łące
widzę w oddali kasztanów tysiące
pośród koron drzew
słuchać ptaków śpiew
kładę się na tej polanie
zakuta niewidzialnymi nićmi z lnu
wdychając głęboko zapach Twój