Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Fortress - Toxik Thrash (EP)

Krakowski, thrashmetalowy  Fortress powstał dwa lata temu. Od tego momentu formacja zdążyła wydać w ubiegłym demo w postaci "Welcome To Insanity", zaś teraz po kilku perturbacjach personalnych na stanowisku perkusisty i wokalisty mamy okazję posłuchać ich EPki "Toxik Thrash".
Na płytę składa się pięć utworów, z czego trzy ostatnie to nic innego jak poprzednie demo zespołu. Okazuje się, że dwa pierwsze utwory odstają stylistycznie od reszty, Zarówno "Rat King" jak i "Justice Denied" sa ukłonem w stronę twórczości Slayer i, prawdę mówiąc, jest to chyba tu jedyne wyraźne źródło inspiracji. Pozostałe trzy kawałki okazują nieco bardziej melodyjne i czytelne oblicze grupy. "Welcome To Insanity" oraz "Self Disintegration" niemal garściami czerpią z twórczości Testament z okresu "Practice What You Preach" zaś "Night Guest" ze swoją specyficzną rytmiką przypomina dokonania Megadeth. Źródła inspiracji wyraźne, warsztat instrumentalny naprawdę przyzwoity (zwłaszcza partie gitar mogą się podobać), a i brzmienie jak na debiutanckie EP do najgorszych nie należy.

Jest jednak kilka elementów, które budzą niepokój i mogą się nie podobać Przede wszystkim wokalista - posiada ciekawą barwę głosu, ale ewidentnie widać, że techniki wokalne są mu obce, gdyż zwyczajnie brakuje mu mocy w głosie, zwłaszcza, gdy trzeba zaśpiewać agresywniej. Niepokojące jest także to, że w zasadzie nie ma tu krzty własnej inwencji - praktycznie wszystkie koncepcje są zlepkiem pomysłów zerżniętych z klasyków gatunku. Największy zarzut jest jednak taki, że Fortress próbują naśladować Slayer, co kompletnie im nie wychodzi - niestety, to chyba nie ten poziom umiejętności i prędkości, a trzeba zaznaczyć, że to przecież jest ta "świeższa" część materiału i niestety jest ona dużo słabsza.

Przed Fortress jeszcze sporo pracy, aby móc realnie zainstnieć na metalowej scenie i zostać docenionym. "Toxik Thrash" jest co najwyżej poprawne, ale obawiam się, ze jeśli muzycy z miasta Kraka nie pokuszą się o więcej kreatywności, to mogą zwyczajnie zakończyć żywot jako zespół.

Tracklista:

01. Rat King
02. Justice Denied
03. Welcome to Insanity
04. Night Guest
05. Self Desintegration

Wydawca: D.Y.I. (2008)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły