Jeden z najlepiej zapowiadających się poznańskich dni na listopad tego roku. Wtorek, 8.11.2011 - koncert Crippled Black Phoenix w Blue Note. Jako support dla tej post-rockowej super grupy organizatorzy wybrali rodzime Obscure Sphinx. Zespół co prawda mieści się w zakręconej, postowej stylistyce, jednakże na tle CBP wypada zdecydowanie ciężiej. Z tego co udało się podsłyszeć w tłumie, dla niektórych aż za ciężko. Nie mogę jednak się z tym zgodzić, gdyż występy Obscure Sphinx na żywo bardzo lubię.
Zespół od razu uderzył pełną mocą i rozlały się ze sceny walcowate, połamane riffy, które rozbujały część publiki zgromadzonej z przodu sali. Oczywiście nie mogło zabraknąć bandaży na rękach wokalistki oraz całej gamy wrzasków wydobywających się z niepozornej gardzieli. Niestety jak szybko wszystko się zaczęło, równie szybko wszystko się skończyło, ku ucieszy wszystkich oczekujących na gwiazdę wieczoru.
Niedługo później pojawiło się Crippled Black Phoenix w dopiero co zmienionym składzie. Jak na profesjonalistów przystało, nie dało się poznać, że niedawno zaczęli ze sobą grać. Wszystko było na swoim miejscu oprócz o dziwo jak na Blue Note - nagłośnienia. Momentami nie było prawie słychać partii wokalnych, lecz niesamowita gra i umiejętności muzyków ratowała całą sytuację. Dzięki bardzo dobremu kontaktowi z publiką, zespół zaskarbił sobie sympatię niejednego słuchacza.
Koncert reklamowany był jako "muzyka końca świata" i z tym mogę całkowicie się zgodzić. To zdecydowanie nie jest muzyka dla ludzi pogrążonych w depresji, gdyż już od pierwszego uderzenia struny wyciągane są wszystkie nostalgiczne emocje. Podczas koncertu zespół zagrał w większości kawałki z ostatniej płyty + dwa nowe kawałki. Między chwilami zadumy i rozmyślaniem nad sensem życia, usłyszeliśmy kompozycję o największej sile do rozruszenia publiki Rise Up And Fight oraz Burnt Reynolds, w którego zaśpiewaniu pomogła niemal cała sala. Koncerty Crippled Black Phoenix polecam każdej osobie, spragnionej podniosłych i poruszających dźwięków, zagranych na bardzo wysokim poziomie.
Syzyf : Wg mnie wokal to jedyne co w OC zasługuje na uwagę, reszta.. hmm niezb...
XQWZSTZ : chyba z byka spadłes Moim zdaniem Obscura Sphinx zaprezentował sie...
cross-bow : W ogólnym rozrachunku wrażenia po wystepie bardzo średnie, przy...