Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Blacksnake - Lucifer’s Bride

Blacksnake, stoner rock, blues, heavy metal,

„Lucifer’s Bride” to ewidentnie rockowo-metalowa muzyka imprezowa, taka przy której ciężko jest usiedzieć w spokoju bo każdy numer jest melodyjny, z mobilizującym do ruchu lub chociaż do śpiewania refrenem (szczególnie: „Say Goodbye To Heaven”, „Black Rider” czy „Pandemonium”) . Co ważne każdy kawałek trzyma poziom i nie stanowi słabego punktu. Jednym zdaniem: jest to album tak równy jak drużyna polskich skoczków narciarskich w Soczi z wyłączeniem pierwszego skoku Piotrka Żyły. Klimatycznie „Lucifer’s Bride” lokuje się więc gdzieś w okolicach Acid Drinkers czy Motorhead z tym, że bez tak charakterystycznego wokalisty jakimi dysponują te dwie ekipy. Kamil nie jest złym wokalistą, ale z pewnością jego barwa nie jest zbyt charakterystyczna. Na chwilę obecną do muzyki Blacksnake pasuje, ale czeka go chyba najwięcej pracy jeżeli zespół będzie miał w planie skok o poziom wyżej.

Jeżeli chodzi o utwory, które bym wyróżnił to z pewnością będzie nimi „Say Goodbye To Heaven” oraz „Pandemonium” - najbardziej rozpędzone kawałki oraz najciekawszy aranżacyjnie „Broken Heart Blues” z, jak wskazuje tytuł, mocnym wpływem bluesa oraz wieloma gościnnymi występami. Z dużej ilości gości, którzy swoim udziałem urozmaicili i tak już ciekawą muzykę Blacksnake, na szczególną uwagę zasługują Iwona Wątróbska, która wycięła na saksofonie fajne solo w  „Broken Heart Blues” oraz Gabriela Domanasiewicz, która tenże „Broken Heart Blues” doprawiła swoim wokalem. Podoba mi się też użycie waltorni, a raczej jej klawiszowego substytutu w „Pandemonium”. Partie klawiszy  stanowią ogólnie mocny punkt albumu i dobrze byłoby kontynuować współpracę z Maćkiem Gawlikiem w przyszłości.

Ocena: 7,75/10

Tracklista:
01. Lucifer's Bride
02. Pandemonium
03. Legacy Of Rock
04. Black Rider
05. Red Death
06. Warning
07. Broken Heart Blues
08. Holy Deceiver
09. Iron Ground
10. Say Goodbye To Heaven

Wydawca: Diabolizer Records/Defense Records (2013)

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły