Już 5 listopada Fabryka Słów rzuca na rynek specyfik o wyjątkowym działaniu powalającym. Uczciwie ostrzegamy - to "Trucizna". Andrzej Pilipiuk, sztandarowy pisarz wydawnictwa Fabryka Słów powraca z kolejną, siódmą odsłoną cyklu, który odmienił postrzeganie współczesnej, polskiej literatury. Oto najnowszy tom opowiadań o Jakubie Wędrowyczu. Superbohaterze typu „zrób to sam”. Zagładzie, która przyszła z Wojsławic. Bezczelny dziadyga, terminator napędzany samogonem, człowiek, który nie przepuści ni martwemu, ni żywemu – znowu tu jest.
Z „Trucizną” Andrzej Pilipiuk powraca do korzeni najsłynniejszej serii książkowej w swoim dorobku. Po eksperymencie z dłuższymi formami (w tomie „Homobimbrownikus”), znów mamy dosadne, krótkie i ostre jak strzał z bicza teksty, naszpikowane ciętym, nieoszczędzającym nikogo humorem. Oto Polska widziana z perspektywy „chłopa do kości”. Kto nie z nami, przeciw nam – komuchy, wampiry, zombiaki, unijni urzędnicy i inny wraży element ograniczający radosne spożywanie samogonu.Wydawnictwo: Fabryka Słów (2012)
_Pantherinae_ : Chciałabym iść kiedyś na Dni Jakuba Wędrowycza ;)
Boanergos : Fajnie! Ciekawe co to tym razem będzie? Bo Homo Bimbrownikus moim zdanie...
Miko93 : Akurat w moje 19 urodziny ^^ Czekam z niecierpliwością!