Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Amy Winehouse nie żyje. Strona: 1

Amy Winehouse nie żyje Wysłany: 2011-07-23 22:00 Zmieniony: 2011-07-24 08:40

Chyba się kobita w końcu dochrapała. Szkoda, ale ludzie uzależnieni często tak kończą. Za jakiś czas pewnie powstanie legenda, jak o Jamesie Deanie.
link


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-07-23 22:29 Zmieniony: 2011-07-23 22:31

Oho, teraz się okaże, że wszyscy ją kochali i byli jej fanami. A jak sprzedaż płyt wzrośnie ; ]


Nie da się określić swojego życia jednym mottem.


Wysłany: 2011-07-23 22:39 Zmieniony: 2011-07-23 22:41

Szkoda, zdolności wokalne miała niezwykłe. Ale to prosta dziewczyna była, a grzała jak pojebana. Chyba Charlie Parker nawet tak nie dawał w kanał jak ona. Nie była po prostu przygotowana do showbiznesu

[quote:4c926021df="Masterdeath"]chyba zrobie jak ten Norweg w Oslo. [/quote:4c926021df]
Nawet tak nie żartuj. To jest dopiero tragedia.


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-07-23 22:53

To co powiedzieć o tym co się stało w jednym zwykłym dniu w World Trade Center.

[img:36fc1636e0]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:36fc1636e0]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2011-07-23 22:56 Zmieniony: 2011-07-23 22:59

I dostanie za to tylko tyle ile Varg. 21 lat to za mało za taką zbrodnię. Chyba, że niespodziewanie przydaży mu się jakiś "wypadek".

[quote:fd28e5f41f="Hardkill"]To co powiedzieć o tym co się stało w jednym zwykłym dniu w World Trade Center. [/quote:fd28e5f41f]
Nie przerażają mnie nawet tak liczby, tylko sposób w jaki ten skurwiel zabijał. Strzelał sobie jak do kaczek.


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-07-23 23:09

No dobra pogadaliśmy sobie, jak ktoś chce założyć wątek o tym co stało się w Norwegii bardzo proszę, a teraz powróćmy do tematu oki.

[img:a6b448a4e6]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:a6b448a4e6]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2011-07-23 23:45

mam pytanie a Ona to jakaś taka szczególna postać bo nie mam pojęcia o kim w ogóle piszecie


Żyj i pozwól żyć innym; tak jak ty nie lubisz kiedy ktoś narusza twą przestrzeń życiową tak ty nie ładuj się na siłę w życie innych!!!


Wysłany: 2011-07-23 23:50

[quote:cf8293ba4f="Brigith"]mam pytanie a Ona to jakaś taka szczególna postać bo nie mam pojęcia o kim w ogóle piszecie[/quote:cf8293ba4f]
Wygogluj se


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-07-24 00:04

[quote:b0ba4227c0="Masterdeath"][quote:b0ba4227c0="Brigith"]mam pytanie a Ona to jakaś taka szczególna postać bo nie mam pojęcia o kim w ogóle piszecie[/quote:b0ba4227c0]

Nie znosz Amy ? Moze nie skojarzyłaś ale w radiu napewno musiał Ci się obić jakiś jej utwór charakterystyczny fajny głosik. Niestety przedawkowała cukier puder.[/quote:b0ba4227c0]

Pokornie proszę o wybaczenie ale nie słucham radia i naprawdę nie mam zielonego pojęcia o kim mowa ja na chwilę obecną to weszłam sobie na youtobe i przesłuchałam kilka kawałków ale pani nie zrobiła na mnie większego wrażenie, niemniej jednak szkoda osóbki ale to co robimy ze swoim życiem to sprawa indywidualna tyle jak dla mnie w tym temacie


Żyj i pozwól żyć innym; tak jak ty nie lubisz kiedy ktoś narusza twą przestrzeń życiową tak ty nie ładuj się na siłę w życie innych!!!


Wysłany: 2011-07-24 00:05

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!
Tylko nie Amy Winehouse a z taką niecierpliwością oczekiwałam jej nowej płyty



Wysłany: 2011-07-24 00:19 Zmieniony: 2011-07-24 00:20

[quote:631bd26ddd="sphinxia"]Jakieś dwa tygodnie temu na wp był artykuł, że jeśli nie przestanie chlać i ćpać, to wkrótce umrze.[/quote:631bd26ddd]
Niee noo, na wp to chyba pracują jacyś jasnowidze :>
[quote:631bd26ddd="sphinxia"]No i doigrała się.
Jeśli ktoś jest narkomanem i sam nie chce się leczyć, to nikt mu nie pomoże.
Przecież przez to, że cały czas była "w ciągu" odwołali nawet jej trasę po Europie.
[/quote:631bd26ddd]
Cholera. A gdyby tylko weszła na wp :>...
Tak poważnie, to nie jest to takie oczywiste. Jeśli brała tylko kokę, to gdyby nie przedawkowała, mogłaby brać długie lata. Mocniejsze rzeczy grzali różni desperados i to nawet dziesiątkami lat. Taki Stańko np. przez blisko dwadzieścia lat grzał crack, amfę, hasz, nie wspominając o alkocholu, a teraz już nawet papierosów nie pali .


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-07-24 10:27

[quote:3867cf8699="Mist"]NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!
Tylko nie Amy Winehouse a z taką niecierpliwością oczekiwałam jej nowej płyty [/quote:3867cf8699]

płyta będzie ale nagrobkowa:/


z brzytwą na poziomki na oślep przez łąki


Wysłany: 2011-07-24 11:49

[quote:0fed6a1485="konobROCKa"][quote:0fed6a1485="Mist"]NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!
Tylko nie Amy Winehouse a z taką niecierpliwością oczekiwałam jej nowej płyty [/quote:0fed6a1485]

płyta będzie ale nagrobkowa:/[/quote:0fed6a1485]


Rety ale to jest przygnębiające...
Rozumiem, że niektórych nie poruszyła jej śmierć ze względu na tryb życia jaki prowadziła, ale przemyślcie to pod bardziej ludzkim kątem. Przecież była taka młoda i jeszcze mogła wszystko naprawić.
Jej śmierć bardzo mnie poruszyła.



Wysłany: 2011-07-24 12:08

Ostatnio w prasie strasznie o niej pisali - jak nie zaćpana, to pijana. Na ostatnich koncertach nie dawała rady ustać na nogach. Wrak człowieka. A przecież ta kobieta miała rodzinę, znajomych. Musiała być w naprawdę tragicznej sytuacji albo wyjątkowo ludzi od siebie odpychać, że nikt jej nie pomógł. I tylko konkluzja została: dragi i alkohol to nie jakaś wesoła zabawa, tylko coś, co może potencjalnie zabić i strasznie człowieka upodlić.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-07-24 12:28

smutne dragi z nimi nie ma zartow szkoda ten
pieprzony rock rollowy styl zycia


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2011-07-24 14:06

[quote:4789df1136="Mist"][quote:4789df1136="konobROCKa"][quote:4789df1136="Mist"]NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!
Tylko nie Amy Winehouse a z taką niecierpliwością oczekiwałam jej nowej płyty [/quote:4789df1136]

płyta będzie ale nagrobkowa:/[/quote:4789df1136]


Rety ale to jest przygnębiające...
Rozumiem, że niektórych nie poruszyła jej śmierć ze względu na tryb życia jaki prowadziła, ale przemyślcie to pod bardziej ludzkim kątem. Przecież była taka młoda i jeszcze mogła wszystko naprawić.
Jej śmierć bardzo mnie poruszyła.[/quote:4789df1136]

Ajj... trochę źle to ujęłam. Po prostu napisałam to w sensie, że będzie płyta, ale nie taka, jakiej oczekiwaliśmy (bynajmniej niektórzy). Również byłam ciekawa co nowego stworzy.


z brzytwą na poziomki na oślep przez łąki


Wysłany: 2011-07-24 18:12

dlatego zamiast rozpaczac zobaczmy czy wsrod
naszych znajomych ktos podaza ta droga moze
ta osobe uda sie nam uratowac taki maly apel


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2011-07-24 19:24

Fanem nie byłem. Szkoda? Nie wiem jak to z Amy było, czy ktoś próbował ją wyciągnąć z tego g**a, jeśli nie, to szkoda, że nie próbował, jeśli tak, to.. sam nie wiem.


Whoever fights monsters should see to it that in the process he does not become a monster. And if you gaze long enough into an abyss, the abyss will gaze back into you.


Wysłany: 2011-07-24 19:45

Może i ktoś próbował, ale prawdopodobnie była z typu tych, z którymi po dobroci się nie da (a znam takie osoby niestety).


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Amy Wysłany: 2011-07-24 22:58

Lupp (Bicz)
Lupp
Posty: 505
Restinpeace

[quote:a6381a9711="CatGirl"]
...sytuacja ta pokazuje, jak show-biznes potrafi zabić człowieka, dając mu furtkę do całego tego shitu. Prawda, jedni są w stanie się temu oprzeć, niestety inni się staczają, kwestia odporności człowieka. Myślę, że na etapie w którym była, nawet jeśli dobrze wiedziała co jej grozi, to nie była w stanie nad sobą panować. Smutne, ale prawdziwe. Ona była znana i teraz wszyscy będą o tej śmierci mówić, ale codziennie z tego samego powodu umiera masa ludzi, to nie dotyczy tylko sław[/quote:a6381a9711]
To nie show biz ją zabił, ale alkohol i dragi, tak jak wielu innych, o czym zresztą piszesz.
Niezależnie od wszystkiego, w jej życiu i sztuce było [color=GREEN:a6381a9711]coś prawdziwego i poruszającego[/color:a6381a9711]. Wielu ludzi wolało jej nieprzewidywalność i huśtawkę formy, bo przynajmniej wiadomo było, że to nie udawane i wyspekulowane prowokacje typu Dody, ale REAL.
Głos i talent miała wielkie, ale teraz pozostaje tylko historia i archiwalia.


Do not quote - think for yourself


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło