Wysłany: 2009-12-09 23:05
[quote:34b5a2f8aa="Benjamin_Breeg"][quote:34b5a2f8aa="sanctaputana"]jedni trują że to zespół ateistyczny, ja tam za grosz ateizmu nie widzę, jedynie jakieś dąsy na Pana Boga, za bardzo jednak mi jedzie chrześcijańkim graniem[/quote:34b5a2f8aa]
hahaha :)
nie ukrywam, że ta całkiem ciekawa interpretacja mnie rozbawiła (wespół z %, które dają znać o sobie)
ja nie widzę/słyszę ani jednego, ani drugiego :)
hmm, może to ja nadinterpretuję teksty [/quote:34b5a2f8aa]
skwituję to tak: każdy słyszy to, co chce słyszeć :lol:
czyń swoją wolę a stanie się prawem
Wysłany: 2009-12-09 23:11
i myślę, że będzie to najlepsza puenta dla naszej "mini" dyskusji :)
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2009-12-13 13:20
To może ja zacznę widzieć tylko to co chcę? Życie stanie się piękne. W comie nie widzę ani chrześcijaństwa, ani ateizmu. Widzę natomiast, że mają jakiś pomysł na siebie, który dość konsekwentnie realizują.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2010-01-10 14:00
A jo wygłosze moje dość radykalne stanowisko o zespole Coma.
Zespół tak dupiaty że sie żygać chce. Byłem raz na ich koncercie dość przypatkowo bo akurat grał jako support przed Illusion w Wrocławiu. Koncert ich był tak nudny i denny że poprostu szok gdyby nie to że lali piwsko w holu to bym oszalał z nudów. Boże ustrzeż innych ludzi by nie naśladowali takiego grania bo muzyka rockowa zejdzie na psy dzięki takim muzykom.
Jeśli kogoś uraziłem to sory.
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2010-01-12 21:27
coma = ich troje = total syf
kąt padania równa się kątowi odbicia
Wysłany: 2010-01-12 21:31
[quote:e959152a09="oki"]coma = ich troje = total syf[/quote:e959152a09]
błysnąłeś
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-01-24 15:28
porównanie na miarę moje proboszcza;
Pink Floyd czy KAt, wszyscy to sataniści
Puste kieszenie, i torba pełna snów...
Wysłany: 2010-01-25 06:41 Zmieniony: 2010-01-25 06:52
[quote:919d69682c="Aligator"]Wiesz moim zdaniem porównanie "Coma" do "Ich Troje" jest odrobinę uzasadnione - Kaczmarski z niego nie będzie.[/quote:919d69682c]
to miało być ironiczne? - nie było...
Co ma wspólnego śp Kaczmarski (?!) z "Ich Troje"?
Kolego, poszukaj trochę w sieci a dowiesz się co i kiedy tworzył. Twórczość Kaczmarskiego a "Comy" to gatunkowa i liryczna przepaść, nie mówiąc już o TYM co tworzy "Ich Troje".
Nie porównuj solidnego rockowego grania "Comy", z tandetą prezentowaną przez "Ich Troje", i wiejskim "imagem" prezentowanym przez niejakiego Pana Wiśniewskiego.
[quote:919d69682c="Aligator"]Żuchowski głosu do śpiewania nie ma a (...)[/quote:919d69682c]
Żuchowski (kimkolwiek by nie był) głosu do śpiewania może i nie ma, ale Rogucki już tak...
[quote:919d69682c="Aligator"]Wszystko jest oczywiście moim subiektywnym zdaniem ale cóż...[/quote:919d69682c]
... którego oczywiście nikt Ci nie zabrania mieć :)
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-01-26 15:01 Zmieniony: 2010-01-26 15:04
[quote:2ab15cc3fb="Aligator"]Twórczość Kaczmarskiego znam dość dobrze, włącznie z remakeami[/quote:2ab15cc3fb]
coverami...
[quote:2ab15cc3fb="Benjamin_Breeg"]
[quote:2ab15cc3fb="Aligator"]Żuchowski głosu do śpiewania nie ma a (...)[/quote:2ab15cc3fb]
Żuchowski (kimkolwiek by nie był) głosu do śpiewania może i nie ma, ale Rogucki już tak..[/quote:2ab15cc3fb]
nie wyczułeś ironii?
krytykujesz wokalistę, który nawet nie wiesz jak się nazywa (podając jakieś wyimaginowane nazwiska)... :)
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-01-26 20:24 Zmieniony: 2010-01-26 20:42
[quote:f4d6620a80="Aligator"]
Owszem, nie pamiętam nazwiska gościa, co nie zmienia faktu że "Kropkę" słyszałem niejednokrotnie...[/quote:f4d6620a80]
koma w językoznawstwie oznacza "przecinek"
(za Wikipedią)
[quote:f4d6620a80="Aligator"]...(obie płyty)[/quote:f4d6620a80]
wydali już 3 płyty...
[quote:f4d6620a80="Aligator"]na tyle często że mogę na temat kapeli wyrobić sobie zdanie - równie dobrze jak ty na temat np. wspomnianego Ich Troje - któego członków podejrzewam również z imienia i nazwiska nie znasz a nie przeszkadza Ci ich komentować [/quote:f4d6620a80]
mógłbyś się zdziwić znajomością nazwisk, zresztą w dobie internetu nie jest to trudne...
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Rogucki zawsze kojarzył mi się z nazwą kawałka - domyśam się że wiesz którego...[/quote:f4d6620a80]
tak, "LESZEK ŻUKOWSKI" nie ŻUCHOWSKI :)
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Ale jakie ma znaczenie jego nazwisko w kwestii zdolności wokalnych?[/quote:f4d6620a80]
Żadnego, ale jeżeli o czymś bądź o kimś dyskutujesz staraj się robić to dobrze, np. nie myląc nazwiska podczas jego przytaczania (wyglądasz wówczas poważniej w oczach oponenta).
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Czy to że będę pamiętał jak go wołają zmieni fakt że facet nie ma głosu do śpiewania?[/quote:f4d6620a80]
Taką ocenę pozostawmy lepiej fachowcom w tym temacie, chyba ze jesteś specjalistą od emisji głosu?
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Mógłbym go nazwać nawet "Ziutek", a i tak talentu mu od tego nie przybędzie [/quote:f4d6620a80]
Mógłbyś, ale myślę, że byłoby to niepoważne. Ocenę tego czy ktoś ma talent, czy go nie ma zostawmy również fachowcom.
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Generalnie chodzi o to że po przesłuchaniu "X" poślednich [/quote:f4d6620a80]
poślednich = gorszych, mniej cenionych, pewnie chodziło Ci o "podobnych" (tak na marginesie)
problem w tym, że jakoś nie ma wiele PODOBNYCH kapel, i w tym jest problem
[quote:f4d6620a80="Aligator"]człowiek nawet nie stara się zapamiętywać nazwisk... bo po co? Przed fanclubem i tak nie zaszpanuję, bo dzieciaki z nich znają każdy drobiazg życia idola,[/quote:f4d6620a80]
bo też mają internet
offtop
[quote:f4d6620a80="Aligator"]wiesz co mam na myśli ponieważ sporo jeździsz na rowerze [/quote:f4d6620a80]
ostatnimi czasy jeżdżę coraz rzadziej
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Wybacz mój błąd, złe słowo... [/quote:f4d6620a80]
wybaczam
[quote:f4d6620a80="Aligator"]kłótnie[/quote:f4d6620a80]
tylko dyskutujemy :)
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Kłociłeś się [/quote:f4d6620a80]
dyskutuję...
[quote:f4d6620a80="Aligator"]że nie można porównać Comy do Ich Troje, ja przedstawiłem ci argument za tym że da się - wokaliści mają ten sam problem - brak czystego głosu, do tego teksty wcale nie mniej banalne...[/quote:f4d6620a80]
Wszystko można porównać, np. gówno można porównać z cukierkiem czekoladowym - rzecz gustu. Kierowanie się jednak tylko gustami (gdy używa się tak wyspecjalizowanych pojęć jak "czystość głosu"), nie podparte wiedzą fachową nie jest argumentem (chyba że jesteś specjalistą w tym temacie - jak wspomniałem powyżej).
[quote:f4d6620a80="Aligator"]do tego teksty wcale nie mniej banalne...[/quote:f4d6620a80]
Wg mnie można im wiele zarzucić, ale nie banalność. Nie są łatwe w odbiorze, wiec może ich po prostu nie rozumiesz?
[quote:f4d6620a80="Aligator"]Jeżeli masz ochotę rzeczowo na ten temat dyskutować nie widzę problemu, nawet byłoby mi przyjemniej niż wykłucać się o detale z życiorysu członków zespołu,..[/quote:f4d6620a80]
Jeżeli chcesz zacząć dyskutować rzeczowo, również zacznij używać rzeczowych argumentów :)
I nie, nie znam ich życiorysu :)
Podsumowując, fanem "Comy" nie jestem, ale porównywanie z "Ich Troje" jest -mówiąc delikatnie- mocno przesadzone.
Nie ma sensu nawet porównywać czołowego polskiego zespołu rockowego, który grał na najważniejszych festiwalach rockowych w kraju, supportował największe legendy rocka podczas ich polskich występów, z zespołem zupełnie innego gatunku muzycznego (pop), prezentującego twórczość z gatunku tej łatwej, prostej, przyjemnej i dla każdego. :)
(chociaż w jednym Ich Troje mocno przebija Comę - w sprzedaży płyt, co może świadczyć tylko o gustach muzycznych polskiego społeczeństwa)
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-01-27 22:07 Zmieniony: 2010-01-27 22:19
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]Ekspertem nie jestem[/quote:e2cc5ac990]
no, to jedno ustaliliśmy :)
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]natomiast trochę muzyki już w życiu słyszałem - w tym chóry róznej odmiany włącznie z popisami Aleksandrowa (jest czego posłuchać)- koleżanka z akademii muzycznej chętnie zapraszała na próby i oglądanie oper i operetek no i brat w Akademii Chopinowskiej swojego czasu był w chórze to też się go nasłuchałem, więc też trochę się słyszło i niejedną uwagę odnośnie modulacji i tonu u prowadzących próby więc "co nieco" kojarzę - zdecydowanie głosu czystego facet nie posiada. [/quote:e2cc5ac990]
"gdzieś podsłuchałem", "słyszałem", "widziałem", "koleżanka z Akademii Muzycznej zaprosiła", "brat w Akademii Chopinowskiej (z całym szacunkiem dla brata)" etc. czy to daje Ci prawo do ferowania wyroków w tak technicznej kwestii, czy dzięki temu czujesz się ekspertem w tej dziedzinie?
Czy ilość słuchanej muzyki daje Ci prawo ferowanie wyroków czy wokalista ma głos czy go nie ma?
Dalej jest to tylko kierowanie się bardzo prostymi kryteriami: lubię - nie lubię, podoba - nie podoba (czego nikt Ci nie broni), nie dodawaj do tego jednak niepotrzebnych ideologii.
Odwrócę nieco sytuację.
Czy przebywanie wśród kolarzy ścigających się w peletonie, daje mi prawo do ich krytykowania (czy mają talent czy go nie mają), krytykowania zawodowców tylko dlatego, że "widziałem" i "słyszałem", że sam jeżdżę na rowerze, ale się nie ścigam?
Taki jest właśnie rock 'n' roll. Myślisz, że ten Twój "chórzysta" byłby doskonałym wokalistą rockowym?
Polska to taki kraj, gdzie mamy 40 mln. znawców, specjalistów, ekspertów od wszystkiego.
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]Poślednich czyli przeciętnych...[/quote:e2cc5ac990]
Proponuję abyś nie używał słów których znaczenia jednak nie znasz...
(podpowiem; słownik z synonimami - internet naprawdę może być pożyteczny, nie bójmy się z niego korzystać).
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]Myślę że znajdziesz jeśli zechcesz... wystarczy pokręcić się po klubach ale żeby daleko nie szukać choćby poczciwy Hunter,[/quote:e2cc5ac990]
No Kolego, jeżeli przyrównujesz "Huntera" (zespołu z pogranicza trash i heavy) do "Comy", to tylko mogę pozazdrościć znajomości tematu (nie dziwiąc się jednocześnie porównywania do "Ich Troje")...
naprawdę zaczynasz błądzić coraz bardziej, jednocześnie coraz bardziej się pogrążając...
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]Poszukaj po klubach, znajdziesz na pęczki, tyle że nie nagłośnione (może za wyjątkiem Huntera który się wybił).[/quote:e2cc5ac990]
dosyć się na nasłuchałem, i nachodziłem, natomiast Ty chyba jeszcze cały czas za mało...
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]A ja myślę że są bardziej banalni niż ci się wydaje, powtarzają temat maglowany przez większość kapel sympatyzujących z ruchem anarchistycznym.
Oryginalna była ta tematyka 20 lat temu - gdy na scenę wprowadzał ją Sweet Noise i naśladujące go kapele hadrcorowe.[/quote:e2cc5ac990]
Ja myślę, ty myślisz, ja myślę...
Moglibyśmy tak całymi godzinami, tylko w dalszym ciągu rzeczowo tego nie uargumentowałeś...
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]A i na marginesie... nie chodzi o to że ich nie rozumiem, ja po prostu falę fascynacji podobnymi zespołami przeszedłem w LO gdy anarchizm wydawał się być cool a cały świat włacznie z Bogiem był na mnie obrażony.[/quote:e2cc5ac990]
kontynuując:
Skoro zatem teksty nawiązujące (rzekomo) do anarchii, Boga (już samo to, że niejednokrotnie jednoznacznie nie możemy stwierdzić czego dotyczą świadczy o ich niebanalności) są dla Ciebie BANALNE, to jakie teksty NIE SĄ?
Ja już nawet nie pamiętam czego słuchałem dobrych kilkanaście lat temu. Owszem muzyka zawsze mnie fascynowała, natomiast nigdy nie doszukiwałem się w niej głębszych czy płytszych treści, (i nikt nie był na mnie obrażony .
Ja samemu kieruję się prostymi kryteriami przy wyborze muzyki: lubię - nie lubię, podoba - nie podoba, tylko nie dorabiam do tego zbędnych ideologii tak jak Ty
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]Może faktycznie gdyż chciał nie chciał w porównaniu z występem Ich Troje na wiejskiej Eurowizji, Coma wypada blado.[/quote:e2cc5ac990]
No, skoro podobało Ci się "Ich Troje" na Eurowizji to znowu mogę tylko pozazdrościć poczucia estetyki...
(na marginesie, byłeś w ogóle kiedykolwiek na koncercie "Comy"?)
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]Co więcej fakt że Wiśniewskiego wypromowali do tego stopnia również nie przemawia na korzyść kapeli z Łodzi, bo oznacza to jedynie że dobry marketing załatwi wszystko - a agresywnego marketingu Comie jak wspomniałem nie brakowało - między innymi rola "przedskoczka" na wspomnianych przez ciebie imprezach masowych czy to co mówiłem o radiach w których byli lansowani nie mniej niż pustaki w stylu Katie Perry (bo jak inaczej określić sytuację gdy jeden kawałek Comy powtarzali w radiu średnio raz na godzinę, jeden i ten sam w kółko).[/quote:e2cc5ac990]
Dobry marketing to miał "Behemoth" (co jednak znawcom tematu, nie przeszkadza go chwalić)...
Wiesz, przed czołowymi rockowymi kapelami świata, i na czołowych polskich festiwalach rockowych nie puszczą "Ich Troje" (chociaż, skoro podobała Ci się Eurowizja, masz prawo czuć niesmak...
Ponadto skoro potrafisz stwierdzić, że puszczali jakiś kawałek "średnio raz na godzinę",to znaczy że jednak Ci się podobał (a "Ich Troje chyba jednak nie słuchasz), i nie wyłączyłeś radia.
Jak mi się coś nie podoba, to po prostu zmieniam stację.
[quote:e2cc5ac990="Aligator"]Tabela w której masz zapisane jak mocno dokręcić śruby żeby nie odkręciły się w trakcie używania, a jednocześnie żeby ich nie pościnać - ot tak w ramach off topu.
[/quote:e2cc5ac990]
to mogłeś sobie już darować...(to że nie odpowiedziałem, nie znaczy że nie wiem o co chodzi)
Proszę, odnieś się tylko do postawionych przeze mnie pytań (najlepiej RZECZOWO argumentując, bez zbędnego srania w banię).
Nie chcę Ci niczego udowadniać, nie zgadzam się tylko że "Coma" = "Ich Troje" (czego Ty bronisz). To wszystko.
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-01-29 02:40
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2010-01-29 11:17 Zmieniony: 2010-01-29 12:00
[quote:9310473d9a="Aligator"]Rozumiem więc że o byciu ekspertem decyduje ukończenie kursu? A może to czy jest się naglośnonym panem z radia który ma monopol na rację i jak postać Gombrowicza powtarza ludziom że konkretny "Zespół wybitny jest"?[/quote:9310473d9a]
Kurs to sobie można zrobić na wózek widłowy.
Na pewno podbudowa teoretyczna (a i praktyczna pewnie też), przy wydawaniu oceny dot. emisji głosu jest niezbędna. :)
Jak już wspomniałem ferujesz wyroki w technicznych kwestiach. To czy ktoś ma głos do śpiewania czy go nie ma zostaw jednak ekspertom z tej dziedziny. Zapewne wg tychże, głos Briana Johnsona, Lemmy’ego Kilmistera czy Jamesa Hetfielda też byłby niedoskonały, nie mówiąc już o całej masie growlujących wokalistów.
Rock ‘n’ roll, to nie muzyka dla chłopców z chóru.
[quote:9310473d9a="Aligator"]Co sę tyczy "gdzieś podsłuchałem", "słyszałem", "widziałem", "koleżanka z Akademii Muzycznej zaprosiła" - pijesz tym do mnie?[/quote:9310473d9a]
Tak.
Widocznie przykład (ten z kolarstwem (myślę, że wspólnym dla nas i zrozumiałym)), który przytoczyłem nie był dość dobry. Czy jeżeli będę miał kontakt ze środowiskiem artystów muzyków, samemu nim nie będąc, będę mógł oceniać ich pod kątem technicznym? Chyba jednak nie. Ocena może być tylko pod kątem ich dokonań artystycznych, tego co tworzą (a z odbiorem twórczości, jak już wiemy jest rożnie).
I podobnie, czy jeżeli mój ojciec będzie lekarzem, a ja będę mechanikiem samochodowym oznacza, że będę umiał zdiagnozować chorobę? Przykłady można mnożyć.
[quote:9310473d9a="Aligator"]Spędziłem w ten sposób trochę czasu,[/quote:9310473d9a]
Ile? Miesiąc, rok, 10 lat, 20 lat? Jak już wspomniałem, tak może być w każdej dziedzinie życia. Później mamy w kraju 40 mln. ekspertów piłkarskich, trenerów skoków narciarskich i krytyków muzycznych.
[quote:9310473d9a="Aligator"]poznałem sporo rzeczy, obcowałem z muzyką, więc jak najbardziej mam prawo do stawiania ocen [/quote:9310473d9a]
I wzajemnie. Moje całe życie to "obcowanie" z muzyką. Z różnych gatunków. Od pierwszych zakupionych kaset zespołów rockowych i metalowych w latach 80-tych, przez kształtującą się scenę rap w Polsce w latach 90-tych, aż po fascynację muzyką elektroniczną. I oczywiście, zarówno Tobie, jak i mnie daje to prawo do stawiania ocen. Ocen, ale pod kątem doznań artystycznych (a te, jak widzimy mogą być różne).
Idąc dalej tym tropem mógłbym porównać "Deep Purple" do zespołów disco polo, bo i tam, i tu są klawisze
[quote:9310473d9a="Aligator"]choć jak każda - włącznie z wszelkiej maści krytykami będzie ona subiektywna - dla sprostowania nawet opinie ekspertów pozostają subiektywne.[/quote:9310473d9a]
Nic odkrywczego.
Każda opinia jest subiektywna. Moja również, dlatego właśnie dyskutujemy.
[quote:9310473d9a="Aligator"]Wybacz ale większa część tekstów Roguckiego - czy kogoś kto w jego miejsce może je pisać - nie różni się niemal niczym od przemyśleń biednych poszkodowanych EMO dzieci (coś w rodzaju nikt mnie nie rozumie, może strzelę sobie w łeb a druga część trąci poglądami anarchistów - czytaj poglądami których niezależnie od ich wyniosłej formy lirycznej - nie trawię z powodu ich banału. Głos jak wspomniałem wcześniej również "pierwyj sort" nie będzie - brakuje mu czystości.[/quote:9310473d9a]
To, że Ty widzisz nie znaczy, że o tym WŁAŚNIE traktują. Ja znowu, nie widzę tego o czym Ty piszesz (być może się mylę, ale od tego właśnie jest dyskusja).
Słyszę natomiast przyzwoite rockowe granie, które mnie nie męczy. I tak moglibyśmy do upadłego.
Kończąc temat głosu Roguckiego. Nie mówię, że on jest dobry czy zły technicznie - ma taką barwę, czystość itp. (bo się po prostu na tym nie znam).
[quote:9310473d9a="Aligator"]Owszem, w takiej sytuacji przysługuje mmi takie prawo, jak literatowi przysługuje prawo do oceny stylu i treści twórczości poszczególnych autorów i wydawaniu w tej kwestii wyroków, jak miłośnikowi sztuki prawo do oceny eksponatów wystawianych w galeriach i ich rzeczywistego wartościowania - nie mylić z wartościowaniem do któego dochodzi na aukcjach bo to zupełnie inna sprawa. Z resztą, jak wyżej wspomniałem, krytycy też wypowiadają się subiektywnie.
Pewnej grupie osób głos Roguckiego może się podobać, taka natura sztuki, nie zmieni to jednak faktu że jego głos nie jest czysty, brakuje mu melodyjności.[/quote:9310473d9a]
Wszystko jest subiektywne, wszystko jest tylko tym co sami czujemy.
Literatowi (pisarzowi (?) – widzisz, również nie błysnąłeś), być może chodziło o "czytelnikowi"…
I tu się z Tobą zgodzę. Jako CZYTELNIK (również miłośnik literatury), mogę ocenić książkę pod kątem doznań jaki ów utwór we mnie wywoła, natomiast krytykować warsztatu pisarza bym już nie mógł, dlatego ze sam nie piszę (a gdybym już coś spłodził, byłoby to najgorszym grafomaństwem). Tak jak i całą sztukę ogólnie (malarstwo, rzeźbę, muzykę). Nie będąc malarzem, nie stosownym byłoby krytykować technik malarskich Rubensa bądź Van Gogha, czy pierwszy malował dobrze, a drugi źle, a nie będąc gitarzystą niestosownym byłoby krytykowanie techniki gry np. Blackmore’a. Po prostu, jeżeli nie ma się stosownej wiedzy i umiejętności, nie na miejscu jest krytykowanie, a jeżeli już, to -moim zdaniem- tylko pod kątem wrażeń artystycznych.
[quote:9310473d9a="Aligator"]To jedno z dwóch... albo ty masz nieszczęście i omijasz takie kapele, albo ja mam pecha i zdecydowanie rzadziej powinienem pojawiać się na występach "autorskich".[/quote:9310473d9a]
Mojego szczęścia w to nie mieszajmy. Owszem, bywa ono zmienne
O pechu też chyba nie możemy mówić, gdyż jest to "coś" nieprzewidywalnego. Natomiast Ty, idąc do klubu na koncert wiesz chyba na co idziesz.
[quote:9310473d9a="Aligator"]Ależ argument na rzecz banalności tekstów Comy masz podany, jak wspomniałem, tą tematyką zajmowało się sporo kapel przed nimi - odnosząc większy lub mniejszy posłuch - choćby wspomniany przeze mnie "SN", w związku z czym nie uważam Comy za zespół wiele wnoszący swoją liryką, zapełnił tylko puste miejsce po Sweet Noise zgodnie z zasadą wymiany pokoleń. Nic nowego nie wprowadził,te same poglądy i rzekomo "trudna muzyka".[/quote:9310473d9a]
[quote:9310473d9a="Aligator"]Nie rzekomo lecz faktycznie - gdyż choćby konfrontacja z Bogiem, jest mocno zakorzeniona w poglądach anarchistycznych.
Za NIEBANALNE uważam teksty NIE powiązane z współczesnym trendem artystycznym, więc Coma maglująca dość popularny ostatnio temat bycia innym, biednym, zgnębionym, niezrozumianym przez świat pariasem - "niedtykalnym" tak gdybyś znów miał się czepiać - jest czymś w rodzaju BLOG26 tylko z innego gatunku. Takim samym banałem jest jęczenie Wiśniewskiego, świecenie cyckami Dody, klepane na jedno kopyto kawałki murzyńskiego i polskiego Rapu czy wszechobecny w BM trend do trzymania tematyki w obrębie Cycków Flaków i "Szmatana" [/quote:9310473d9a]
"Rzekome" dla mnie, gdyż tylko Ty je widzisz.
A jeżeli faktycznie takie jest przesłanie, no to w takim razie, sporo kapel po nich dalej będzie to wałkować.
Jaki temat będzie zatem niebanalny? Miłość, polityka, seks, narkotyki, religia, Bóg, Szatan, Człowiek itd…? Przecież to wszystko też już było. Wszystko już zostało w tekstach poruszone, a jednak jak wspomniałem cały czas artyści tworzą, poruszając te same tematy.
I tak jak wszędzie. Black Metal też jest banalny (i tu z całym szacunkiem dla osób go słuchających), też praktycznie traktuje o jednym i tym samym, co jednak pozwala mu cały czas cieszyć się uznaniem miłośników tegoż gatunku, stale znajdujących w nim coś nowego, a nowo powstającym kapelom znajdować sobie w nim miejsce.
[quote:9310473d9a="Aligator"]Czy mam przez to rozumieć że zwrócenie uwagi na przesłanie jakie zawiera w swojej muzyce słuchany wykonawca jest dziwne?
Osobiście nie wyobrażam sobie słuchania muzyki kapel które w ten czy inny sposób kłóciłyby się z moimi wartościami.[/quote:9310473d9a]
Zwrócenie uwagi na tekst to jedno, natomiast dorobienie do niego ideologii, i kierowanie się nią to drugie.
Sam wspomniałeś w innym poście, cyt.: [i:9310473d9a]"A i na marginesie... nie chodzi o to że ich nie rozumiem, ja po prostu falę fascynacji podobnymi zespołami przeszedłem w LO gdy anarchizm wydawał się być cool a cały świat włacznie z Bogiem był na mnie obrażony"[/i:9310473d9a]…
Natomiast, dla mnie tekst może być nawet niezgodny z tym w co wierzę, muzyka nie będzie miała jednak na mnie ideologicznego wpływu. Może być być jednak dobra, dobrze zrobiona, posłucham, zapoznam się z nią, "przeżuję" …i najwyżej wypluję.
Mogę posłuchać utworu traktującego o Bogu, postrzeganego np. w sposób negatywny, a następnie iść do Kościoła się pomodlić. To że ktoś coś mówi, nie znaczy że tak jest, i ja muszę w to wierzyć. Artyści to też tylko ludzie, też widzą i czują.
Idąc dalej, w związku z tym co powiedziałeś, 3/4 kapel metalowych musiałbym nie słuchać, gdyż w mniejszym lub większym stopniu traktują o tym w co NIE wierzę, i czego NIE robię.
[quote:9310473d9a="Aligator"]Tak samo nie wyobrażam sobie rozbijania piosenki na melodię, lirykę i wokal.
Kiepski wokal zniszczy nawet dobrą muzykę - czego przykładem choćby Block Party [/quote:9310473d9a]
A ja podam inny przykład. Wspomniani Brian Johnson z AC/DC i Lenny z Motorhead. Ich wokalu (żeby nie powiedzieć „skrzeku” wielkim miłośnikiem nie jestem, natomiast zestawione z resztą, dają iście piorunującą mieszankę, normalnie siwy dym nad lasem (i wówczas i odbiór takiego głosu jest inny) :)
[quote:9310473d9a="Aligator"]Nazywaj to jak chcesz zdziwaczeniem, melomanią czy czymkolwiek, jak dla mnie ma to sens.[/quote:9310473d9a]
Nie mam powodu tego krytykować, i nazywać jak chcę
[quote:9310473d9a="Aligator"]czy ja gdzieś powiedziałem że mi się podobał występ "IT"? Nie, więc czemu mi to dopisałeś? Nie wiem też skąd wziąłeś stwierdzenie że lubię Eurowizję, gdyż i czegoś takiego nie napisałem nigdzie[/quote:9310473d9a]
cyt. [i:9310473d9a]"w porównaniu z występem Ich Troje na wiejskiej Eurowizji, Coma wypada blado."[/i:9310473d9a]
Skoro nie podoba Ci się twórczość „Comy”, wniosek nasuwa się sam…
(nie odpowiedziałeś – byłeś kiedyś na koncercie "Comy"?)
[quote:9310473d9a="Aligator"] - między nami uważam Euro za nędzną namiastkę "MTV Music" wypromowane przez Europę aby pokazać że "u nas" też mamy "wielkie imprezy muzyczne".[/quote:9310473d9a]
Widzisz, znowu dorabiasz ideologię. Ja mam w dupie Eurowizję. Jest to jest, nie ma to nie ma. Podobnie można by powiedzieć, że festiwal black metalowy jest "świętem satanistów"…
[quote:9310473d9a="Aligator"]Coma nazbierała sobie fanów w kraju i najprawdopodobniej tak to się skończy.[/quote:9310473d9a]
No, bo to Polski zespół...
[quote:9310473d9a="Aligator"]Rozumiem że w takich sytuacjach puszczą Comę jako głównego wykonawcę - tyczy się to bardziej miedzynarodowych gwiazd rocka, bo to że na polskie festiwale Comę zaproszą to jestem pewien... [/quote:9310473d9a]
Zaproszą, bo cieszy się uznaniem swoich fanów, i przyciągnie ich na koncert. A co, za tym idzie opłaca się marketingowo (nie ma nawet czego ukrywać).
[quote:9310473d9a="Aligator"]w końcu puszczają kapelę w radio [/quote:9310473d9a]
...w internecie, w telewizji. Znowu "teorie spiskowe"...
[quote:9310473d9a="Aligator"]- nawet na biletach umieszczą ich logo obok paru innych...[/quote:9310473d9a]
na bilecie na koncert "Comy", będzie logo… "Comy"! I podobnie będzie wówczas, gdy będzie supportem przed zagraniczną kapelą, czy będzie tylko "jednym z wielu" zespołów na jakimś festiwalu.
Tak!. Niesamowite i jakże odkrywcze
[quote:9310473d9a="Aligator"]Nie, to nie to. Po prostu w pracy mamy maniaka który non stop antyradio puszcza i z nudów sprawdzamy takie rzeczy jak rodzaje reklam, czy to ile razy dziennie poleci kawałek. Z resztą nie COmę jedną puszczali tak często... przed premierą Transformersów 2 non stop leciał Linkin Park - jak to mówią reklama dźwignią rynku.[/quote:9310473d9a]
Słucham pewnej stacji radiowej (tej "rockowej"), i tam "Coma" leciała i ciągle leci rzadko.
Widzisz, punkt widzenia zależy od punktu… słyszenia. :)
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-02-08 19:36 Zmieniony: 2010-02-08 20:03
Odpowiedź którą sporządziłem (a która przez chwilę wisiała w temacie) puszczę Ci jednak "prywatnie".
Nie będę już bawił się w produkcję elaboratów na forum, i w tymże temacie - waląc jednocześnie prywatę.
Kontynuacja dyskusji na forum zresztą nie ma już sensu, gdyż offtop goniłby offtop.
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...