Moje znajomkinie, w większosci dzieciate, takoż o jednym temacie w kółko rozprawiają. Omijają mnie, co prawda dysputy o okropieństwach porodu, bo ich potmstwo w większości pokończyło dwa lub trzy lata, ale za to wesłe historie o tym jak Tomuś jedzenie otworem gębowym zwracał, cz inny Jacuś biegunkę ostrą przechodził, są na porządku dzienym. Wszystkie małoletnie skarbusie są oczywiście wyjątkowe, wspaniałe i najmądrzejsze na świecie i każda ich kupka pachnie bzem i agrestem. A ci, co nie dostrzegają piękna macierzyństwa i rozoszności dziatek - cóż, z pewością są dziwni i trzeba im jak naszybcij dzidziusia sprawić.

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

a weź... ja w robocie mam same mamuśki w wieku około 25-30parę lat i czasami już nie mam siły udawać, że mnie ich historie nt. macierzyństwa interesuję. no szczegółów porodowych na szczęście nie opowiadają, ale jak słyszę jak przez 20 minut potrafią rozmawiać ze swoim kolesiem tudzież mamą o tym, że dzieciak spał tylko 8h a nie 10 i co teraz, to mi ręce opadają (cycki nie, bo je dobrze trzymam ).

Faceci z kolei gadają tylko o samochodach. A niedzietne baby o butach, ciuchach i kosmetykach.

ja pierdolę, czasami to nie ma z kim już niczym pogadać. chyba że to ja jestem chyba jakaś nienormalna.

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Widocznie po urodzeniu dziecka priorytety sie zmieniają - zamiast kochać świat mamuśki przerzucają się na latorośle, które cały świat im zstępują. Klapki na oczy i patrzymy tylko w kierunku naszego maleństw, bo to jest ósmy cud swiata i wszystko inne jest nieważne. Z drugiej strony - matczyna miłość uważana jest za jedną z najpiękniejszych rzeczy w świecie, szkoda tylko, że czasami tak ogłupia uszczęśliwione mamuśki.

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

Drogie Panie, proszę nie krytykować czegoś, o czym nie macie pojęcia.
Niewykluczone, że to Wy, za jakiś czas, będziecie zachowywały się podobnie i wówczas to Wy, możecie być obiektem drwin.
:)

Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...

[quote:f95c6fe003="Benjamin_Breeg"]Drogie Panie (...)
Niewykluczone, że to Wy, za jakiś czas, będziecie zachowywały się podobnie(...)[/quote:f95c6fe003]

Oby nie :) Mam dziwne wrażenie że po porodzie się trochę głupieje.

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

Niektóre kobiety[nie będę pokazywać palcem,bo nie] się śmieją z 'typowych matek',a same jak będą mieć dzieci to oczywista sprawa,że uznają takowe zachowania macierzyńskie za coś normalnego.Jakie to typowe... :)

Mam siostrę,pół roku temu urodziła ładną dziewczynkę i opowieści o wyczynach diablicy w wersji mini mi do tej pory nie nudzą.Cóż,jak to się mówi-punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P

Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.

[quote:2b6edbea0f="Nuta"]Mam siostrę,pół roku temu urodziła ładną dziewczynkę i opowieści o wyczynach diablicy w wersji mini mi do tej pory nie nudzą.Cóż,jak to się mówi-punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P[/quote:2b6edbea0f]

Nutko - nie od punktu siedzenia tylko od umiejęności osoby opowiadajacej i cierpliwości słuchacza. Opowieści o dzieciach są o tyle okropne, że bardzo do siebie podobne i kiedy się po raz piąty słucha tego samego, to czasami naprawdę ma się ochotę szczerze ziewnąć

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

Oj dziewczyny, dziewczyny. Żeby to zrozumieć trzeba najpierw urodzić. Dziwicie się, że młoda matka opowiada o porodzie i dziecku. Przecież to dziecko to jest dla niej najważniejsze, to raz. A dwa opowiadanie o porodzie ma na celu głównie przekazanie, jak jest na porodówce. Im lepsza opieka tym mniej opowiadania, nawet jeśli poród jest bardzo ciężki.

[quote:ca750ccefd]Jestem w stanie zrozumieć, że cierpienie, ból upokarza, czyni nas zależnymi od innych, jest nam z tym źle i chcemy pogadać, ale proszę, bez „apetycznych” szczegółów.[/quote:ca750ccefd]

Oj one nie chcą o tym pogadać bo ten ból ich upokorzył ale dlatego że są z tego dumne :)

[quote:ca750ccefd="Envy"]No ale to tak raczej natura zaprogramowała samice, żeby po porodzie sie dzieckiem zajmowały, miały bzika na ich punkcie i nie dały ich skrzywdzić.[/quote:ca750ccefd]

Co lepiej wybrany samiec też będzie się starał... dlatego kobiety zabierajcie facetów na poród :P najwyżej zemdleje ze strachu ale w szpitalu będzie miał opiekę :P przy okazji dowie się co zmajstrował żonie :P

[quote:ca750ccefd="minawi"]a weź... ja w robocie mam same mamuśki w wieku około 25-30parę lat i czasami już nie mam siły udawać, że mnie ich historie nt. macierzyństwa interesuję.[/quote:ca750ccefd]

bo te sprawy zawsze interesują tylko tych których to bezpośrednio dotyczy

[quote:ca750ccefd="minawi"](cycki nie, bo je dobrze trzymam ).[/quote:ca750ccefd]
Fajnie ^_^ swoją drogącóż za szczerość

[quote:ca750ccefd="minawi"]Faceci z kolei gadają tylko o samochodach. [/quote:ca750ccefd]e tam... ja na samochodach się nie znam :) Gorzej jak o piłce nożnej gadają... wtedy to już tragedia... jeszcze jakby nasi grali to rozumiem, ale co mnie mogą interesować jakieś Hiszpańskie czy Angielskie ligowe kluby... do 26 roku życia to nawet nie wiedziałem kiedy spalony jest... żeby się już dalej w towarzystwie nie ośmieszać to w końcu się matki spytałem bo to była jedyna osoba która nie obśmiała mnie że nie znam się na piłce chociaż teraz już wiem - chyba

[quote:ca750ccefd="minawi"]A niedzietne baby o butach, ciuchach i kosmetykach.[/quote:ca750ccefd]
Okropne... Swoją drogą to znam pare kobiet które interesują się takimi bzdetami :) są już zajęte czyżby faceci odbierali to jako atut ?? :)

[quote:ca750ccefd="minawi"]ja pierdolę, czasami to nie ma z kim już niczym pogadać. chyba że to ja jestem chyba jakaś nienormalna.[/quote:ca750ccefd]
Od tego jest chyba darkplanet... szczególnie że Pani to Pani redaktor ;P

Może nie nienormalna, ale [color=YELLOW:ca750ccefd]oryginalna[/color:ca750ccefd] - na pewno lepiej brzmi

Co masz zrobić dzisiaj zrób jutro !! ------------------------------------------------- Ps. Jako, że koleżanka z oburzeniem stwierdziła że mój światopogląd jest odrażający i rodem ze średniowiecza myślę że będę tu pasował :P

[quote:4c28a737d9="wolfj23"]Gorzej jak o piłce nożnej gadają... wtedy to już tragedia... [/quote:4c28a737d9]
Poruszane tematy, których nie rozumiesz, to "tragedia"?

Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...

Z obserwacji po porodzie, ogółowi rodziców:
- priorytety się zmieniają.
- "trochę się głupieje" - to chyba nieodzowne, żeby dać radę. :)
- duma rozpiera klaty - ale nie z porodu, tylko z tego, że się im dzieciak udał.

Benjamin_Breeg żeby było jasne - nie drwię z mamusiek. Chodziło mi raczej o pewną "estetykę" tych rozmów i "oczoklapkowość".

Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!

Ze sie glupieje to mi sama niedawno przyznala jedna mamuska. Ze sie "zatrzymuje w rozwoju w niektorych dziedzinach". Ja tez naleze do tych, ktorych nudzi ogladanie zdjec dzieciakow, ktore wszystkie wygladaja tak samo i sluchanie tych samych historii. Staram sie byc taktowny i wysluchac ile sie da a potem sie ewakuowac.

Piłka nożna to osobna masakra - nie wim po co ogladac w telewizji bande idiotow biegajacych za kawalkiem szmaty po trawie. Potrafie, zrozumiec ze ktos sam gra w pilke dla wspolzawodnictwa czy zdrowia ale zlopanie piwa przed telewizorem to szczyt debilizmu.

Life is complex: it has both real and imaginary components

Dwa razy w życiu będą kupki i zupki na pierwszym miejscu :
1- jak Wam się swoje rodzi
2- jak Waszym dzieciom sie urodzi
Da się przeczekać.A najgorsze to jest to ,że ja dalej nie wiem ; czy mój syn jest najprzystojniejszy i najmądrzejszy w całej wsi , czy mi się tylko tak wydaje przez ostatnie 25 lat ?

Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy

[quote:db9409a4e9="black_gothic"]czy mój syn jest najprzystojniejszy i najmądrzejszy w całej wsi , czy mi się tylko tak wydaje przez ostatnie 25 lat ?[/quote:db9409a4e9]

Możliwe, że Ci się nie wydaje. Ja o 21 lat jestem najmądrzejsza u mnie we wsi - na całe (w porywach) 200 mieszkańców.

Poza tematem dzieciaków, kupek, rzygowinek, ząbkowania itp takim nudnawym i powielanym tematem jest ślub i przygotowania do niego.
Dżiż - suknia, buty, welon, tren, biżuteria, włosy, makijaż, wystrój sali, kolory, wina, obiad, kolacja, muzyka, orkiestra - kurwa - na chuj to komu.

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

[quote:c32fe262be="amorphous"]nie wim po co ogladac w telewizji bande idiotow biegajacych za kawalkiem szmaty po trawie.[/quote:c32fe262be]
Panie Redaktorze, nie wie Pan, bo może nie rozumie zasad tej dyscypliny sportu. I dlaczego od razu idioci?

[quote:c32fe262be="amorphous"]zlopanie piwa przed telewizorem to szczyt debilizmu.[/quote:c32fe262be]
A kiedy żłopanie piwa przed telewizorem NIE będzie szczytem debilizmu?

Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...

Rozumiem że to twój pogląd na temat ślubu kościelnego thistle...? zawsze masz możliwość ślubu cywilnego :) ba,a chuj z tym ,jak komuś nie pasi taki czy taki ślub pozostaje jeszcze konkubinat i nie ma problemu :) po za tym co to ma wspólnego z tematem...? to samo tyczy się żłopania piwa przed telewizorem,co to ma wspólnego z tematem...? nawiasem mówiąc popijam sobie piwko podczas meczu przed telewizorkiem

[img:97fd43d165]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:97fd43d165]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Co do ślubu- to najkrótsza droga do wypruwania flaków.
Oni żłopią piwo przed telewizorem , a żona sobie flaki wypruwa.

Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy

[quote:56cd6b9131="black_gothic"]Co do ślubu- to najkrótsza droga do wypruwania flaków.
Oni żłopią piwo przed telewizorem , a żona sobie flaki wypruwa.[/quote:56cd6b9131]

"black_gothic" proszę, przestań nas już męczyć podobnymi wypocinami.

Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...

HardKill - chodzi mi o to, że to TAKI SAM - nudny i oklepany temat dla słuchaczy co dzieciaki i ich wymiociny. Czytaj.

Pan ma rację - gdy już nas dotknie macierzyństwo to będziemy robić to samo na co się teraz skarżymy - ale gdy MY będziemy mówić o rzygach i kupach NASZEGO dziecka - to będzie zupełnie co innego - to nie będzie to samo co opowieści koleżanek z wcześniejszych lat, bo to będzie o NASZYM dziecku.

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]Nic tak nie zmienia kobiety, jak macierzyństwo.Tylko nie jestem przekonana, czy zawsze jest to zmiana na lepsze?
Owszem, uczy się cierpliwości, opanowania, obowiązkowości, nagle pojawia się pewnego typu dojrzałość.[/quote:22eebe4445]
Proponuję popatrzeć na "młode matki" z komórką przy uchu, papierosem w ręku, interesujące się wszystkim, tylko nie swoim dzieckiem.
Czym zatem jest "pewnego typu dojrzałość"?

[quote:22eebe4445="sphinxia"]Z drugiej strony jednak w jakimś stopniu upośledza się umysł, który ukierunkowuje się na jeden cel.[/quote:22eebe4445]
Upośledzeniem, to jest właśnie takie myślenie jak Twoje.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]Nie da się bowiem zaprzeczyć, że młoda matka o niczym innym nie potrafi myśleć, tylko o swym bobasku. Cała reszta odchodzi w dalszy plan, albo w ogóle w niepamięć.[/quote:22eebe4445]
Da się zaprzeczyć. Co powiesz o Kobietach, dzielących swoje życie miedzy dziecko, rodzinę, pasje i obowiązki zawodowe?

[quote:22eebe4445="sphinxia"]Często też pojawia się kryzys między rodzicami tego dziecka (a jak już w ogóle nie układało im się wcześniej, to jest to idealny środek do rozwalenia związku), bo w zasadzie na nic innego nie ma czasu, poza opieką nad nim.[/quote:22eebe4445]
Bzdury, w zdrowym związku partnerzy się wspierają, OBOJE zajmują się dzieckiem, dzieląc między sobą obowiązki.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]Maluch potrzebuje bowiem całodobowej opieki, kobieta zapomina też wtedy co to znaczy chociażby kąpiel [/quote:22eebe4445]
Kolejna bzdura, matka właśnie wtedy szczególnie powinna zadbać o swoja higienę.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]A wtedy różne rzeczy przychodzą do głowy, włącznie z pozbyciem się dziecka, co w zasadzie jest naturalne, dopóki pozostaje jedynie w samych myślach [/quote:22eebe4445]
To, co wg Ciebie jest "w zasadzie naturalne", to patologia społeczna.
Żadna zdrowa psychicznie Kobieta, nawet nie dopuści do siebie takiej myśli, nie mówiąc o pozbyciu się dziecka.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]No, ale o tym się nie mówi, bo to tabu, tak samo, jak o najprzeróżniejszych chorobach, jakich można się nabawić podczas ciąży. Od niegroźnych, acz dokuczliwych wysypek, po zagrażających życiu zakrzepów, tętniaków i innych dziadostw.[/quote:22eebe4445]
Nie uprawiaj sportu, pal papierosy, spożywaj duże ilości alkoholu, źle się odżywiaj, a zobaczysz, do jakich chorób doprowadzi TAKI tryb życia.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]A o samym porodzie, to nawet nie będę pisać. Dodam tylko, że to kiepski pomysł, aby ojciec był przy porodzie.
To naprawdę coś upokarzającego dla kobiety, kiedy... tu nie napiszę co, leje się z niej, a mężczyzna na to patrzy.[/quote:22eebe4445]
Ani moja Partnerka, ani ja, nie widzimy w tym niczego, co w jakikolwiek sposób urągałoby kobiecej godności.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]Właściwie to nie dziwię się, że później mdleją, a nawet całkowicie tracą zainteresowanie seksualne swoją kobietą. Po czymś takim w zasadzie, to raczej dziwne by było dla mnie, gdyby nie stracili. Ohyda...[/quote:22eebe4445]
Są Kobiety, które i przed porodem, i po porodzie, i całe życie wyglądają nieciekawie, doświadczając braku zainteresowania ze strony mężczyzn...

[quote:22eebe4445="sphinxia"]Mnie osobiście macierzyństwo póki co odstrasza.Naprawdę widząc to wszystko, jestem zniechęcona.[/quote:22eebe4445]
To dobrze

[quote:22eebe4445="sphinxia"]I myślę, że jeśli kiedyś "zachce" mi się dziecka, to po prostu będzie to oznaczać, że dopadł mnie zwyczajnie kryzys wieku średniego.[/quote:22eebe4445]
W tym wieku, może być już ciężko o dziecko.

[quote:22eebe4445="sphinxia"]A boję się, że może się tak zdarzyć, bo naprawdę wiem, co to znaczy kiedy hormony poszaleją.[/quote:22eebe4445]

"[i:22eebe4445]Nie płacz mała, on nie był ciebie wart
Nie płacz! Będziesz jeszcze miała fart
Zrozum, mała, tak już czasem musi być
Jeśli tego będziesz chciała możesz jeszcze nieźle żyć
Słono płacisz za tę noc, nie pomoże ci w tym nikt
Dziś miłości masz już dość, nie płacz mała bo to wstyd![/i:22eebe4445]"
TSA - [i:22eebe4445]Wpadka[/i:22eebe4445]

jak hormony poszaleją...

Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...