Więcej klientów to i ceny wyższe.

"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi

Zgadzam się- ceny są czasem przerażające. U mnie lumpki robią takie promocje, że np. przez cały tydzień wszystko jest za 1zł - i tak kupiłam zaje*isty czarny płaszcz z TopShop'u.
I niedawno widziałam zaje*istą "torebkę" na browarka w kształcie trumny i z wyszytym pentagramem :D na świetnym metalowym łańcuchu.. ale nie miałam kasy :/

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

i tak wszystko prawie leci z Anglii :twisted: i to nie z jakichś lepszych sklepów, tylko z takich oczko wyżej od lumpeksu, do których nawet wejść tragedia :roll:
kiedyś polowałam na lumpeksach, a teraz jakoś wolę kupić coś rzadziej, ale lepszej jakości, solidniejsze. No, chyba że jeszcze outlet :wink:

"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"

Ja teraz pracuje w lumpku i akurat w tym są rzeczy bardzo dobrej jakości i naprawde dobrych firm. A jeśli zauważę dziurke czy plamke to idzie do zwrotu. Tyle, że rzeczy są za drogie jak na lumpek.

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

lumpeksy są świetne, można znaleźć fajne ciuchy za niewielką cenę, przynajmniej mam pewność że nikt się nie ubierze tak samo jak ja :D zawsze można znaleźć coś oryginalnego, ostatnio kupiłam dwie długie spódnice (firmówki) za niecałe 10 zeta :P

Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą

Albo np. bluzeczkę Marks&Spencer z koronkowymi rękawkami za 20 zł (mój najlepszy zakup).

Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.