W tym temacie chciałbym zapoczątkować i mam nadzieję, że się uda organizowanie wspólnych wypadów na piwo :)

Jako, że zbliża się długi weekend majowy można by zaaranżować pierwsze spotkanie :)

Co sądzicie :?: :)

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Idea szczytna, ale w ten weekend na pewno nie dam rady.

Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!

Ja sądzę, że ten termin to dla większości kiepski pomysł. Chyba że się mylę :wink:

"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"

Faktycznie ten termin jest srednii ale nastepny weekend czemu nie :)

If i can`t be my own i feel better dead.

A jakieś propozycje co do lokacji? :) Następny weekend chętnie. Zwłaszcza w piątek.

Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!

Raczej plener za goraco na knajpe :)) i taniej przy okazji :))

If i can`t be my own i feel better dead.

Tak też myślałem, że majówka okaże się średnią więc spoko oko :) Znaszli Sumo jakiś ciekawy plener gdzie nie trzeba by się na zapas martwić, że ktoś będzie chciał mandaty wypisywać? Masa ludzi chodzi na wyspę ale tam tłok i kontrol od czasu do czasu zajrzy :|

Lokal też nie byłby kiepskim pomysłem ale to już raczej na późniejszą porę :wink: i jeszcze taki żeby wszystkim pasował i nie był przeznaczony wyłącznie dla burżuazji :P

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Te śmiecie z policji chodzą w zasadzie wszędzie
Moim zdaniem dobry byłby park zachodni albo ten koło stadionu olimpijskiego np ??

If i can`t be my own i feel better dead.

Park zachodni jest przy legnickiej? Stadion olimpijski nie wiem gdzie jest a co dopiero park przy nim :roll: Choć my z Panią Marą poszliśmy na większy hardcore i w nocy najpierw piliśmy na jakimś przystanku z PKS'em a potem w jakieś bramie na placu Kościuszki (przy Świdnickiej) 8)

"God made me a cannibal to fix problems like you."

A kto wam zabrania picia w miejscu publicznym ustawa wyraźnie precyzuje
[quote:0d46954163]Art. 14. 2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów.[/quote:0d46954163]
więc na podwórkach w klatkach czy chociażby na plaży spożywanie alkoholu nie podlega karze :twisted:

forever alone immortal

Moze byc i nawet pod PKS`em :P Mnie tam wsio ryba :P

If i can`t be my own i feel better dead.

[quote:95d171fd9a="KostucH"]Choć my z Panią Marą poszliśmy na większy hardcore i w nocy najpierw piliśmy na jakimś przystanku z PKS'em a potem w jakieś bramie na placu Kościuszki (przy Świdnickiej) 8)[/quote:95d171fd9a]

To Ty takie szczegóły pamiętasz? 8O :D

W Parku Szczytnickim jest ciemno i miło 8) Albo na wałach gdzieś, za ZOO np.

"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"

Mozebyć i Sczytnicki :) I koło ZOO tez mozna na walach :P
Generalnie to mamy wiele mozliwosci :PP

If i can`t be my own i feel better dead.

No szkoda q..a, że jeszcze dalej nie pojedziemy na tego browara :P Ludzie, trzeba znaleźć coś w miarę blisko co by nikt (np taki ja) nie narzekał, że za daleko :P

[quote:263c55ce90="Mara"]To Ty takie szczegóły pamiętasz? 8O :D [/quote:263c55ce90]
No wiesz, trudno nie pamiętać spontanicznego wypadu z chaty o 1 w nocy na wino :D

Który to jest ten Park Szczytnicki? Mieszkam we Wro już prawie 3 lata i dalej nie kojarzę niektórych miejsc :roll: To jest ten za galerią dominikańską czy jeszcze jakiś inny?

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Tych parkow jest kilka :P

If i can`t be my own i feel better dead.

Toś pocieszył :P Sam za chatą mam park (Południowy, dzielnica Krzyki, zaraz przy Powstańców Śląskich, przed lub za telewizją w zależności od której strony jadąc).

Więc ja proponuję na dzień dobry udać się do jakiegoś lokalu i dogadać się co do geografii pleneru :lol: :D

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Mozna sie spotkac w centrum a potem to sie zobaczy :)

If i can`t be my own i feel better dead.

Gut ajdija :idea: :!: Tylko nie pod pręgierzem bo tam zazwyczaj ktoś już na kogoś czeka, hehe.

Btw, doszły mnie słuchy, że Intro znowu będzie czynne :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Podpinam sie pod ogolny pomysl spotkania sie i degustacji piewczka
btw. Kostuszku Ty to masz leb :D

Uszanowanie Wielmożnej Kochanej Sąsiadeczce :) Jak sprawy z mieszkankiem? Mam nadzieję, że już wszystko w porządku :) Dziękuję za poparcie mojej idei i tym o to sposobem jest nas już 5 zdeterminowanych do wspólnej degustacji napojów tudzież zwanych wyskokowymi 8) :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."