Wysłany: 2009-05-22 17:06
[quote:810158adde="Vika"]uważaj, bo się zamotasz we własnych myślach :wink:[/quote:810158adde]
lol
[quote:810158adde="Vika"]pojecie dopelnienia pozbawione nacechowania emocjonalnego funkcjonuje, a dopiero nastawienie powoduje negatywny odbior. Jesli ktos chce cos negatywnie odebrac, zawsze znajdzie okazje.[/quote:810158adde]
To dobra uwaga.
Gdyby tak ktoś wczytał się w podlinkowaną przeze mnie stronę to zobaczy ciekawą zależność między symboliczną kastracją, jej brakiem u kobiet, oraz emocjonalnym nacechowaniem przez nich języka :)
Wszystkim, którzy nie mogą myśleć nie myśląc zarazem, czym jest człowiek, który myśli, tym wszystkim lewicowym i lewackim formom refleksji można przeciwstawić tylko filozoficzny śmiech - to znaczy, po części przynajmniej, milczący. (Foucault)
Wysłany: 2009-05-22 22:03
[quote:cdf62d54cc="Heautoskop"]Ja rozumiem skąd Twoje rozdrażnienie wynika, tylko to nie oznacza, że ono wynika stąd, skąd Tobie akurat się wydaje.[/quote:cdf62d54cc]
I za to nie znoszę psychoanalizy - każdy argument przeciw niej to nieświadomość.
Wysłany: 2009-05-23 16:49
[quote:036e30a7fa="Pan"]
Facet - mozna byc przeciw stwierdzeniu, hipotezie, trudniej - przeciw galezi nauki. Czym innym sa rozbiezne wersje ewolucji rodzaju ludzkiego, a czym innym podwazenie antropologii. :)
Argument przeciw psychoanalizie to jednak argument. Nieswiadomosc - to nieswiadomosc. :) Nie trzeba tych pojec mieszac, gdy przypadek pozwalal na latwe rozroznienie. :)[/quote:036e30a7fa]
napisałem to trochę niejednoznacznie. Argument przeciwko psychoanalizie to to według niej samej - nieświadomość, psychoanaliza nie przyjmuje krytyki :)
Wysłany: 2009-05-25 12:13
[quote:04e47008ce="Pan"]Mozna sie spierac z zasadnoscia definiowania plci przez opozycje, ale kto umie? :)
[/quote:04e47008ce]
Trudna sprawa, ale zwolennicy też mają problem z argumentami :)