Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Kobieta..jak zdefiniować to pojęcie???. Strona: 3

Wysłany: 2009-04-22 17:25

[quote:c05c82295c="Pan"]
Uwazam, ze ciagle gdzies chodzilo o kobiety. Mezczyzni gwalcili, porywali, zakochiwali sie, byli zdradzani, grzeszyli, zyli w celibacie. Ogromna czesc historii to wprost zaleznosc od kobiet. W mniejszym (owszem) stopniu jest to kierowanie sie wola kobiet, ale w ogromnym - wplyw tego, czym (bynajmniej nie w znaczeniu przedmiotu) kobieta jest.
Drzewa mialy wplyw na budowe okretow, niekoniecznie polegajacy na realizowaniu woli, prawda?

Zreszta nie istniala jakas meskosc (prosze sobie wyobrazic ja jak Mecha-King Ghidorah) ktora by z jakas kobiecoscia (w tej roli Godzilla) walczyla. A wiekszosc mezczyzn byla za slaba, by swoja wola ksztaltowac swiat.
Swiat jest wypadkowa nie tylko swiadomych dazen ludzi, ale i tego, co nieuswiadomione. Swiat opiera sie na relacjach, na wzajemnym wplywie wszystkiego.

Kultura taka, jaka istnieje, jest wynikiem dzialan wszystkich ludzi.

Gombrowicz pisze o formie jak o czyms narzuconym. Sama mozliwosc narzucenia formy jest jednak cecha czlowieka. Przyjecie formy w okreslonych warunkach jest jednak NATURALNA reakcja na okolicznosci.
To, za kogo kobiety sa brane, jest konsekwencja tego, kim sa istotnie.

Masz racje, ze definicja kobiety jako dopelnienia mezczyzny jest banalna i niezbyt tresciwa. Jesli jednak ta definicja jest przyjeta, do analiza faktu tego przyjecia pozwala juz cos o kobietach myslec. [/quote:c05c82295c]
Oczywistością jest, że cała historia jest zależnością (lub jej brakiem), między mężczyzną a kobietą. Personifikacja drzewa wydaje mi się lekką przesadą, ale z drugiej strony, ktoś kto nie ma woli, bądź siły aby tę wolę wyrazić upodabnia się w jakimś sensie do rzeczy.
Jestem świadomy, że pojęcie "męskość" jest tak samo abstrakcyjne jak "kobiecość" i że kobieta, nawet nie przejawiając woli działania lub nie mając takiej możliwości, przyczyniła się do jego ukształtowania.
Odwołując się do określonych warunków, o których wspomniałeś, nie może być tak, że teraz kobiety starają się decydować o swojej kobiecości, gdyż sprzyjają ku temu warunki?? Jeżeli tak jest, to obraz kobiety na podstawie przyjętego przez nas kryterium jest nieprawidłowy i wraz z kolejną zmianą warunków, nastąpi zmiana formy w jedną albo drugą stronę. Czyli może być tak, ze zwyciężą tendencje emancypacyjne i zostanie narzucona forma preferowana przez kobiety, bądź będzie tak że pogłębi się forma którą obecnie znamy i sprowadzi kobiety do "rzeczy".


Dum Deus calculat, mundus fit.


Wysłany: 2009-04-23 12:35

[quote:7549feada3="sphinxia"]
Nie zgodzę się z Tobą. Co prawda napisałam, że to tylko gdybanie, ale fakt iż mężczyźni mają coraz mniejszą liczbę "zdrowych" plemników to akurat fakt. Przyczyniają się do tego warunki w jakich żyjemy - dzisiejsze czasy są bardziej "wyniszczające" niż dawniejsze. Tyle, że dziś ratuje wszystko medycyna - jak ktoś ma problemy z płodnością idzie się leczyć. Kiedyś tego nie było.
Poza tym społeczeństwo starzeje się dalej. Nadal mamy więcej emerytów niż noworodków. I jak na razie nie zapowiada się, że będzie odwrotnie.[/quote:7549feada3]
Powiedz o tej chorobie Chińczykom, jednemu z najbardziej...płodnych narodów, gdzie przypada ok. 0,5 albo mniej kobiety na mężczyznę.
[quote:7549feada3="sphinxia"]
A co do hormonów, to zdziwiłbyś się jaką mają potęgę, jaki wpływ na zachowanie, osobowość, psychikę człowieka. Zwłaszcza testosteron, którego niedobór u facetów może doprowadzić do przykrych dolegliwości zdrowotnych, a nawet do braku pewności siebie, niezadowolenia, depresji. Zaburzenia hormonalne to istna apokalipsa w ciele

Człowiek pozbawiony hormonów byłby o wiele ciekawszy, a na pewno mądrzejszy [/quote:7549feada3]
Hormony mają tylko wpływ na cechy fizyczne i związane z nimi reakcje emocjonalne (nie zawsze). Testosteron któremu tak hołdujesz, może wpłynąć na porost włosów, wzrost mięśni, barwę głosu, wzrost kości, a jeżeli chodzi o emocje to może pobudzić do agresji kogoś, kto jest niedorozwinięty emocjonalnie.


Dum Deus calculat, mundus fit.


Wysłany: 2009-04-23 16:24

[quote:a0b6e55c22="Woland"]Powiedz o tej chorobie Chińczykom, jednemu z najbardziej...płodnych narodów, gdzie przypada ok. 0,5 albo mniej kobiety na mężczyznę[/quote:a0b6e55c22]

A wiesz dlaczego tak jest? Dlatego, że posiadanie córki w Chinach jest zwyczajnie nieopłacalne. Często rodzice, kiedy dowiadują się, że nie urodzi im się syn, decydują się na aborcję czy porzucają noworodka, bo dziewczynka oznacza większe koszty związane z posagiem i innymi tego typu opłatami. Poza tym chłopiec ma w Chinach lepsze perspektywy jeżeli chodzi o wykształcenie, pracę i zarobki - może w związku z tym zapewnić utrzymanie starym rodzicom.
Tak więc pudło, Wolandzie :wink:



Wysłany: 2009-04-23 20:17

Faktycznie trochę się zagalopowałem. :wink: Dzięki za sprostowanie.
Z drugiej strony ten przykład to ciekawa rzecz do analizy i łączy się z wątkiem. Problem posagu i innymi kosztami, co to znaczy?? Czy posag nie jest pojęciem abstrakcyjnym jeszcze bardziej niż kobieta?? Wynika to także z tego, o czym wcześniej rozmawialiśmy, tj. o narzuceniu formy i akceptacji jej przez kobiety.


Dum Deus calculat, mundus fit.


Wysłany: 2009-05-14 20:43

Co do tego tematu...to odeślę tylko chętnych do : http://www.darkplanet.pl/Z-poradnika-mzczyzny-cz1-36281.html A do rozmówki przyłącze się jak oczy nie będą się kleiły co sekundę dobranoc ludziska


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2009-05-15 11:47

no fakt, ale zdradzę ci pewną tajemnicę...


...nic się od tego czasu nie zmieniło


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2009-05-15 14:20

KOBIETA największy cud świata :D nie ma to tamto :wink:

[img:c56a0bb400]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:c56a0bb400]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2009-05-15 15:17

jaaaki lizus :D :D kobiety porafią doprowadzić do białej gorączki ale i do błogiego uniesienia :D



Wysłany: 2009-05-15 20:09

[quote:b15babc948="Pan"]Ja jednak, Wolandzie, obserwuje, jak mezczyzni opieraja na relacji z kobietami swoje zachowanie. Te cale piorka, machanie skrzydelkami, imponowanie rozmiarem gniazdka.

Historia jest zbiorem pewnych faktow, a fakty mierzy sie czasem wielkoscia slow uzytych w ich opisie. Jakas wiedza w tym jest, ale nie oddaje dobrze rzeczywistosci.
Rzeczywistosc dobrze sama sie oddaje, wszelakie codzienne bzdurki, setki wydarzen niekoniecznych, gra przyjemnosci. [/quote:b15babc948]

kolejny raz nie moge zczaić twojego posta :) ogólny przekaz rozumiem ale nie wiem jak sie on ma do tematu :roll:



Wysłany: 2009-05-16 08:49

Nie ufam niczemu co krwawi przez siedem dni w miesiacu i nie umiera. hehehe ;D :D :D



Wysłany: 2009-05-16 09:46

Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie :wink: no ale nawiązując do tego żartu rola mężczyzny nie była by tak ważna gdyby nie ta " aktywność" :D należy docenić ten wkład bo jak dla mnie życie bez tego było by o wiele nudniejsze



Wysłany: 2009-05-16 12:44

może wtedy nie dbały by o siebie tak jak teraz :D



Wysłany: 2009-05-16 13:59

[quote:ade462b1f7="NorwegianWinter"]Nie ufam niczemu co krwawi przez siedem dni w miesiacu i nie umiera. hehehe ;D :D :D[/quote:ade462b1f7]




:lol: Hahahaha

To raczej do "mrrrrrrocznego humoru" :lol:


Paint it black


Wysłany: 2009-05-16 16:06

[quote:407488c18e="Pan"]Ciekawe, czy kobiety by sie poczuly urazone, gdyby mezczyzni mniej mysleli o seksie.[/quote:407488c18e]

Ooo, to jest dobre pytanie!...



Wysłany: 2009-05-16 16:52

lacrima (Bicz)
lacrima
Posty: 113
Oborniki/Poznań

[quote:ed3eba612a="Alpha-Sco"][quote:ed3eba612a="Pan"]Ciekawe, czy kobiety by sie poczuly urazone, gdyby mezczyzni mniej mysleli o seksie.[/quote:ed3eba612a]

Ooo, to jest dobre pytanie!...[/quote:ed3eba612a]


Może wtenczas mężczyźni więcej czasu poświęcaliby nie cielesnej, ale tej emocjonalnej istocie owego zjawiska..Chociaż kobiety, idąc z duchem czasu, coraz odważniej poczynają sobie w "tych" sprawach, od myśli zaczynając, na czynach kończąc..I często więcej niż mężczyźni myślą o seksie
A wracając do tematu macierzystego...Kobieta jest tworem nieodgadnionym, całe życie uczy się siebie a inni uczą się jej..Jak wiele kobiet, tak wiele prawd i mitów z nimi związanych..Jednak zawsze kobieta będzie dopełnieniem mężczyzny..Do takiego dopełniania się wszak natura nas stworzyła.. 8)


"Beata est vita conveniens naturae suae"... (Najszczęśliwsze, najlepsze jest życie w zgodzie z własną naturą)


Wysłany: 2009-05-16 20:35

zbaczamy z tematu ale to dobrze bo w dobrą stronę :D

PAN. Odpowiadając na twoje pytanie powiedzmy poprostu ze nie ma czegoś takiego jak "Matka natura " a homoseksualizm to choroba cywilizacyjna. Lakonicznie ale myśle że celnie:)



Wysłany: 2009-05-16 20:58

[quote:b6a0cfb366="Kiszka"]homoseksualizm to choroba cywilizacyjna. Lakonicznie ale myśle że celnie:)[/quote:b6a0cfb366]

Skorzystaj chociaż z Wikipedii - hasło: choroba cywilizacyjna :wink:

[quote:b6a0cfb366="lacrima"]Jednak zawsze kobieta będzie dopełnieniem mężczyzny..Do takiego dopełniania się wszak natura nas stworzyła.[/quote:b6a0cfb366]

Ta wypowiedź ma mój głos w kategorii "głupota tygodnia" :roll:



Wysłany: 2009-05-16 21:55

KOBIETA...


Kobieta - jeden z dwóch modeli człowieka(♀. Wyróżnia się szczególnymi wypukłościami, częstymi zmianami wyglądu. W wieku rębnym prowokuje stłuczki z drugim modelem - mężczyzną, z którym jest w pełni kompatybilna, dzięki wykorzystaniu addytywnych podzespołów obu modeli. W wyniku zderzenia z mężczyzną zachodzi reakcja subdukcji ujemnej, czego produktem jest dziecko (występujące w dwóch odmianach modelowych). Kobieta jest zbiorem sprzeczności. Często wymaga renowacji w postaci szpachli od Avona bądź innych firm produkujących dodatki specjalne dla tego modelu. Istnieje bardzo kontrowersyjna teoria odpowiadająca na pytanie dlaczego kobieta maluje się i perfumuje - w myśl tej teorii dlatego że jest brzydka i śmierdząca. Kobieta jest obiektem intensywnego pożądania przez mężczyznę. Kobieta zdobyta przez mężczyznę przechodzi fatalną dla niego w skutkach przemianę i zamienia się w żonę z obligatoryjnie dołączonym załącznikiem zwanym teściową.

Znalazłem to gdzieś w necie... :wink: to tekst w formie żartu,więc nie bierzcie tego sobie do serca luzik...:wink:


[img:e28bb74069]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:e28bb74069]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2009-05-17 05:06

[quote:757b7b87a5="lacrima"]Jednak zawsze kobieta będzie dopełnieniem mężczyzny..Do takiego dopełniania się wszak natura nas stworzyła.. 8)[/quote:757b7b87a5]

Mrrr... Zaskoczyłaś mnie tą odpowiedzią. Nie chodzi o to, że się z tym zgadzam, tylko to stanowisko bardzo ładnie wyróżnia się na tle powszechnie propagowanego w środowiskach gotyckich modelu kobiecości, do bólu przepełnionego iluzoryczną emancypacją.


[quote:757b7b87a5="Gaia"]Ta wypowiedź ma mój głos w kategorii "głupota tygodnia"[/quote:757b7b87a5]
W nowszej psychoanalizie kobietę casem określa się jako symptom mężczyzny.
http://nosubject.com/Woman
Stanowisko, które tak potępiasz, jest może laickie, ale nie głupie. Chociaż rozumiem, że daje po dupie Twojej tożsamości.


Wszystkim, którzy nie mogą myśleć nie myśląc zarazem, czym jest człowiek, który myśli, tym wszystkim lewicowym i lewackim formom refleksji można przeciwstawić tylko filozoficzny śmiech - to znaczy, po części przynajmniej, milczący. (Foucault)


Wysłany: 2009-05-17 07:32

[quote:c47576bb60="Kiszka"]homoseksualizm to choroba cywilizacyjna. Lakonicznie ale myśle że celnie:)[/quote:c47576bb60]

Co za brednia.



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło